Strona 1 z 2
Lodowate palce dłoni
: 03 sty 2016, 15:47
autor: pejot
Czołem,
Od zawsze mam problem z dłońmi na mrozie takim jak dziś (-15). Czego bym nie robił, czego nie zakładał, to palce mi "odpadają". Ulga przychodzi falowo/losowo, po jakimś czasie dłonie się rozgrzewają, albo i nie, czasem jest ok żeby za chwilę znowu zrobiło się lodowato. Dziś po raz pierwszy odkąd biegam, musiałem wrócić do domu po niecałych 4km, nie mogłem znieść... żona pobiegła dalej :/
A miałem na rękach dwie pary rękawiczek, w tym jedne polarowe i jeszcze na to zaciągnięte takie "osłony" z pierwszej pary.
Może coś robię źle?
Co z tym zrobić?
Lekarz od krążenia czy jakieś wynalazki w stylu specjalnie ocieplone rękawiczki, ogrzewacze?
Re: Lodowate palce dłoni
: 03 sty 2016, 16:02
autor: bartochm
Mi to wygląda na problemy z krążeniem. Dwie pary rękawiczek, do tego bieg a nadal takie efekty? Imho niepokojące. Ja biegałem wczoraj przy -12 mając tylko rękawiczki Kalenji takie za 30zł chyba i po paruset metrach miałem zagrzane łapy. Oczywiście przedtem dobra rozgrzewka.
Re: Lodowate palce dłoni
: 03 sty 2016, 17:09
autor: Rolli
Robia sie palce trupio-białe i szczypią?
Re: Lodowate palce dłoni
: 03 sty 2016, 17:46
autor: pejot
Raczej krwisto czerwone

i szczypie. Jest przeszywający ból, który mija dość powoli w cieple.
Re: Lodowate palce dłoni
: 03 sty 2016, 18:12
autor: Buniek
Ja mam równiez taki problem. Dodatkowo (i to nie musi być wcale strasznie zimno) pojawia mi sie objaw raynauda (czyli skórcz tętnic w palcach przez krew ledwo dociera do nich, objawia się to bieleniem palców). Bywało, że kończyłem trening ze łzami w oczach. Teraz nie jest źle, bo zabieram z sobą żelowe ogrzewacze dłoni. Do tego oprócz porządnych rekawic zakładam bluze z bardzo długimi rękawami, dzięki czemu dłonie skrywam w rękawie.
Nie powiem, żeby to tworzyło dostateczny komfort termiczny, ale sprawia, ze da sie wytrzymać.
Re: Lodowate palce dłoni
: 03 sty 2016, 18:28
autor: pejot
Buniek pisze:objaw raynauda
Ja mam czerwone dłonie, jak poparzone, więc to nie to, raczej.
Re: Lodowate palce dłoni
: 03 sty 2016, 18:34
autor: Buniek
to pewnie co innego, ale rozwiązanie może być takie samo
Takie ogrzewacze kosztują kilka złotyach, a starczają na więcej nizjeden sezon

Re: Lodowate palce dłoni
: 03 sty 2016, 18:36
autor: Yahoo
pejot pisze:Buniek pisze:objaw raynauda
Ja mam czerwone dłonie, jak poparzone, więc to nie to, raczej.
Mam to samo. Raz ledwo otwórzylem drzwi od domu. Klucza nie moglem normalnie przekręcić, musialem pomagac sobie druga reka i cialem. xD.
Tylko u mnie to opuszki palcow.
Tez nie wiem co to moze byc i jak z tym walczyc.
Ja staram ruszac energicznie palcami, ale malo to pomaga.
Moze sprobuj biegac z dwiema malymi butelkami z ciepla woda?
Re: Lodowate palce dłoni
: 03 sty 2016, 19:18
autor: Rolli
Chron dodatkowo nadgarstki takimi opaskami dla tenisistów. Czy pomoże, nie wiem, ale w nadgarstkach tracisz duzo ciepła.
Re: Lodowate palce dłoni
: 03 sty 2016, 20:42
autor: KrzysiekJ
Ja sobie tłumaczę problem nadmiernie marznących rąk tym, że podczas biegu krążenie w nogach jest nieco bardziej intensywne kosztem części ciała mniej zaangażowanych w ruch.
Jak jest zimno używam dwóch par rękawic. Cieniutkich rękawiczek przewidzianych specjalnie jako pierwsza warstwa i drugich ciepłych łapawic o dośc dużym rozmiarze (takim, żeby spokojnie wyjąc kciuk z palucha i móc zacisnąc dłon w pięśc gdy czuję, że kciuk zaczyna marznąc).
Dzisiaj było zimno (jakieś -15st) i u mnie się sprawdziło, choc dłonie mam raczej wrażliwe. Niestety dla mojej żony to jeszcze za mało. Ma czerwone i zmarznięte dłonie jakby z wczesnym stadium odmrożenia. Bez ogrzewaczy ani rusz.
Kolega który sporo medytuje, wspominał kiedyś o technikach oddechowych pozwalających na świadome ogrzanie wybranej części ciała przez "skierowanie" do niej oddechu. Nie mam takich umiejętności, ale byc może długofalowo warto się i nad tym zastanowic.
Re: Lodowate palce dłoni
: 04 sty 2016, 23:13
autor: Mama Kin
ja nie używałam, ale tu ktoś kiedyś pisał, że puchowe rękawice sprawdzają się u tych bardziej marznących.
Re: Lodowate palce dłoni
: 05 sty 2016, 10:39
autor: Kangoor5
Dopóki palce nie zrobią się białe, powinny przetrwać takie traktowanie. Ale lepiej nie sprawdzać, gdzie leży granica.
Jeśli chodzi o przygotowanie organizmu, kąpiele w przeręblach lub w zimnych akwenach są bardzo dobre. Podobno organizm reaguje produkcją bardziej elastycznych krwinek, które łatwiej się przeciskają przez naczynia włosowate.
O ubraniu większość już napisano. Najlepsze są jedno palczaste, nieprzewiewne łapawice a dodatkowo cieniutkie rękawiczki (w razie potrzeby zdjęcia łapawicy). Dużo zależy też od ogólnego komfortu cieplnego. Obowiązkowo trzeba więc zakładać kurtkę przeciw wiatrową (robi dużą różnicę, sprawdzone), cieplejszą bluzę a jeśli w takiej bluzie było by za ciepło, to ocieplane rękawki kolarskie/biegowe.
O ogrzewaczach takich, jak pokazał Buniek trzeba pamiętać, że w zależności od warunków dają ciepło przez 15-30 minut. Traktował bym je więc jako opcję awaryjną, żeby bezpiecznie wrócić do domu.
Re: Lodowate palce dłoni
: 05 sty 2016, 10:45
autor: Buniek
Kangoor5 pisze:....
O ogrzewaczach takich, jak pokazał Buniek trzeba pamiętać, że w zależności od warunków dają ciepło przez 15-30 minut. Traktował bym je więc jako opcję awaryjną, żeby bezpiecznie wrócić do domu.
Opanowałem swoją technikę użytkowanie ogrzewaczy. Wyciągam je z wrzątku. Daje przestygnąc na tyle, żeby dało się je już trzymać w rękach bez parzenia się i wybiegam, z tak rozgrzanymi ogrzewaczami w dłoniach.
Tego ciepła starcza na jakieś 20 minut. Po kolejnych 10 minutach ściągam rękawiczki i "przełamuję" blaszkę w ogrzewaczach. Zaczyna się reakcja i kolejne 20-25 minut grzania. Zakładam rękawiczki z powrotem i jazda.
Do godziny treningu pozwala to na ciągły komfort termiczny. Dłużej trzba już się bardziej nakombinować.
Re: Lodowate palce dłoni
: 05 sty 2016, 13:41
autor: LoveBeer
Pawle

a czy ramiona masz abu dobrze 'ubrane' ? pamietaj ze krew musi ramionami najpierw przeleciec

ale tak czy siak sprawa jest dziwna, 4km to rzeczywiscie szybciutko - ja tez mam problemy z dlonmi, ale nie az takie i nie tak szybko. na poczatek - zamiast polarowych - kup sobie koniecznie rekawice z windstoperem (viking takowe robi, np
http://sportmix.pl/viking/rekawice-viki ... 0810-26930), jakby nadal bylo zle to polecam lapawice primaloftowe - moze to troche dziwnie wygladac, ale nie ma sie co przejmowac spojrzeniami ludzi. jak nadal bedzie zle to chyba rzeczywiscie lekarz od krazenia, i pewno skonczy sie na jakis cwiczeniach ramion, dloni, nadgarstkow.
ps: oprocz oczywistego ruszania palcami, mozna tez od czasu do czasu 'strzasnac' dlon, wtedy tez nabijasz ja cieplejsza krwia z ramion.
Re: Lodowate palce dłoni
: 05 sty 2016, 13:49
autor: pejot
LoveBeer pisze:Pawle

a czy ramiona masz abu dobrze 'ubrane' ? pamietaj ze krew musi ramionami najpierw przeleciec

ale tak czy siak sprawa jest dziwna, 4km to rzeczywiscie szybciutko - ja tez mam problemy z dlonmi, ale nie az takie i nie tak szybko. na poczatek - zamiast polarowych - kup sobie koniecznie rekawice z windstoperem (viking takowe robi, np
http://sportmix.pl/viking/rekawice-viki ... 0810-26930), jakby nadal bylo zle to polecam lapawice primaloftowe - moze to troche dziwnie wygladac, ale nie ma sie co przejmowac spojrzeniami ludzi. jak nadal bedzie zle to chyba rzeczywiscie lekarz od krazenia, i pewno skonczy sie na jakis cwiczeniach ramion, dloni, nadgarstkow.
ps: oprocz oczywistego ruszania palcami, mozna tez od czasu do czasu 'strzasnac' dlon, wtedy tez nabijasz ja cieplejsza krwia z ramion.
Cały jestem odpowiednio ubrany. Bielizna termiczna, bluza, kurtka itd.
Mam już z 5 par rękawiczek różnego rodzaju, od cienkich z jakimiś powłokami wierzchnimi, po polarowo-wełniane, takie do chodzenia. We wszystkich mam zimne palce.
Wygląda na to, że mój problem nie polega na zatrzymaniu ciepła w rękawicy, a niedostatecznym rozgrzaniu samej dłoni przez krwiobieg.
Spróbuje czegoś z puchem i windstoperem.