Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł AeroReact, czyli nowy pomysł od Nike. Czy sprawdzi się w jesiennych warunkach? Konkurs dla czytelników.

Zapraszamy do konkursu, w którym do wygrania są dwie bluzy (Damska i Męska) z nowego materiału zrobionego przez Nike. Cena jednej bluzy to ponad 400 zł.

Kiedy spodziewać się mozna wyników konkursu?

Mam nadzieje, że do końca tygodnia. Jury obraduje. Zgłoszono prawie 300 prac, nawet jeśli niektóre to tylko dwuwers, to inne to poważne poematy. Jest co robić.

Jeśli wstrzymam się z kupnem butów, to mur beton nie wygram... A jak kupię te, o których myślę, to nie będą pasować, ech... dlematy kobiety

Jak tam się wyniki czują ?

Moze uda sie skończyć dzisiaj.

Są wyniki: http://bieganie.pl/?show=1&cat=147&id=8306

Ten wierszyk Patryka naprawdę fajny. Joanny tez, ale...

Spośród kobiecych wierszyków był najlepszy.

Wierszyk Patryka - pomysł ok, ale rym i rytm bardzo nierówny, co zdecydowanie psuło odbiór.

Były takie, gdzie wszystko było równe i poprawne ale nie nadawały sie na zwycięzcę.
Tak jak mowię, jest jeszcze jeden który ma ciekawie ułożone rymy i chciałbym opublikować ale czekam na zgodę

Wierszyki świetnie! Pomysł Partyka rewelacyjny!
Mnie też trochę uwiera problem z rytmem tego wiersza, dlatego pozwoliłam sobie na drobną (wcale nie idealną!) korektę - mam nadzieję, że Patryk mi wybaczy ingerencję w jego dzieło.

Eliud Kipchoge w Afryce mieszka,
chudą ma łydkę ten nasz koleżka.
Trenuje pilnie - wieczory, ranki,
aby w Berlinie stanąć we szranki.
Czy to przebieżki, czy interwały
on biega wszystko, bo cel ma śmiały.
Po głowie tylko jedna myśl lata:
jesienią pobiec na rekord świata!

Wreszcie na linii staje startowej,
na nogach Najki – a jakże, nowe!
Model ten cudny - Streak 6 jest zwany,
całkiem od zera opracowany.
Już za nim tęsknią półki sklepowe,
ach, jakże buty to przełomowe!
Nikt chyba nie ma dziś wątpliwości:
niech się Kimetto ma na baczności.

Sygnał startera, wszyscy ruszyli.
Nie ubiegł Eliud nasz nawet mili,
kiedy w obuwiu afrykańczyka
wkładki poczęły złe figle fikać.
Z każdym kolejnym biegacza krokiem
chcą coraz bardziej wychodzić bokiem.
Tak konsekwentnie, po milimetrze,
Już powiewają sobie na wietrze.
Można by niemal rzec – jak skrzydełka!
Tyle, że korzyść z nich nie tak wielka…

Synąc wdłuż pięknych ulic Berlina
biegnie nasz Eliud, a jego mina
Raczej nietęga, niepocieszona.
Szansa na rekord zaprzepaszczona.
Jak bowiem można bić rekord świata,
gdy takie figle sprzęt nam wypłata?

Po dwóch godzinach na linii mety
nie było święta, nie było fety.
Zamiast radości nieposkromionej,
stopy Eliuda są zakrwawione.
Tym bardziej brawa dla zawodnika,
że nie zszedł z trasy, że nie kuśtykał.
A dla nas morał me drogie dziatki:
dobrze przyklejcie dziś swoje wkładki!


A tak w ogóle to świetna zabawa. Ja z dziećmi rymowałam przy kolacji i mieliśmy z tego niezły ubaw.

czy będą dostępne do poczytania pozostałe prace?