Forum Bieganie.pl

Witajcie,
latem zaczęłam swoją przygodę z bieganiem więc jestem jeszcze raczkującą biegczką i dlatego mam pytanie do doświadczonych biegaczy, którzy nie jeden sezon jesienno-zimowy przebiegali
Jestem na etapie kompletowania stroju do biegania jesienią. Przejrzałam internet szukając porady w co najlepiej się ubrać w chłodniejsze dni, ale niestety ciągle nic nie wiem:) Nie chcę wydać kupy kasy na rzeczy, które na razie są mi zbędne i które mogę kupić później już bliżej zimy, dlatego proszę o pomoc:
czy kiedy temperatura spada poniżej 20 st. (15-20st. C) powinnam zakładać już odzież termiczną czy wystarczy koszulka funkcyjna z krótkim rękawem i bluza biegowa. A może wystarczająca będzie koszulka funkcyjna z długim rękawem? Czy bluza do biegania ochroni mnie przed ewentualnym deszczem czy jednak warto kupić cienką wiatrówkę (i jaką polecacie - w rozsądnej cenie do 300 zł).
Czy leginsy 3/4 wystarczą na chłodniejsze dni czy już czas na dłuższe leginsy ocieplane?

Wiem, że te pytania mogą wydać sie wam banalne, ale dla mnie są istotne, więc będę wdzięczna za porady.
Pozdrawiam,
Ewa

Kupując latem ubrania na zimę, kupujesz taniej, i tak samo jest w drugą stronę, w grudniu kompletujesz strój na lipiec

hej, jak temperatura spadnie poniżej 20stopni to w zasadzie ten sam stój co teraz załatwia sprawę. Przy chłodniejszych kilkunastu stopniach spodenki z wszytą bielizną zastępuję krótkimi leginsami.

koszulka termiczna to dla mnie temp poniżej ok 10st. Jak jest więcej to stosuję albo zwykłą techniczną plus rękawki z dekathlonu lub techniczną z długim rękawem.

wiatrówka + koszulka termiczna się przyda na chłodniejsze temperatury z mrozami włącznie. Moja wiatrówka kosztowała mnie poniżej 100pln w deka na wyprzedazy - taka biała z mozliwością schowania jej w wszytą kieszeń i jestem z niej zadowolony. Do tego na nogi leginsy i jest ok. mrozy i plus kilka stopni biegam w długich leginsach z deka. Na zimę kup sobie cienkie rękawiczki plus ewentualnie czapkę/opaskę. Piszę ewentualnie bo kobietom to chyba jakoś inaczej głowa marznie moja żona nigdy by czapki nie założyła tylko opaskę.

Nie trzeba wydawać dużo pieniędzy żeby komfortowo biegać ale chyba każdy ma jakieś swoje preferencje i potrzeby. Nie traktuj tego więc jako sztywna zasada. Czasem zdarzy mi się wyjść w długich leginsach jak jest cieplej niż podany przeze mnie zakres temp bo akurat tak mi się wydaje ze będzie dobrze, czasem termiczną koszulkę pod wiatrówkę zastępuję zwykłą techniczną itp itd.

Ja też powyżej 15 stopni wszystkie treningi biegam na krótko, a zawody to w ogóle powyżej 10. Jak jest odczuwalnie ok 8-14 to biorę leginsy 3/4 i koszulkę termo z długim + koszulka, chyba że mam szybkie treningi (II zakres i szybciej) to wtedy tylko koszulka.

Poniżej 8 to sienkie rękawiczki (z deca za kilkanascie pln) + cienka czapka. Jak chłodniej niż 8 to to kombinacje: koszulka, bluza, bluza termo, wiatrówka. Co do wiatrówki - na początek te z decathlona za paredziesiąt pln dają rade. Leginsy też zresztą. Koniecznie czapka i rękawiczki, teraz nie ma co kupować na zapas bo drogie już raczej rzeczy są. Może jeszcze jakieś letnie rzeczy na przecenach wyłapiesz, ale kolekcje jesienne to raczej nowe. Raczej się kupuje po sezonie (wyprzedaże) niż przed, z mojego doświadczenia na I sezon to taniocha z decathlona daje radę (sam ciągle w niej biegam), a później jak już wiesz czego potrzebujesz to uzupełniasz ewentualnie o "markowe" rzeczy.

może to pomoże
1) https://run4fan.wordpress.com/2014/12/0 ... afa-vol-1/
2) https://run4fan.wordpress.com/2014/12/1 ... afa-vol-2/

Lepiej dłuższe ocieplane. Jak temperatura będzie niska, to nie zmarzniesz

jeśli jest w miarę ciepło też biegam w krótkich spodenkach. Jeśli się ochładza ubieram coś na ręce i dłuższe spodnie. Wiadomo, że jak biegasz jest ci ciepło, więc nie ma potrzeby ubierać się grubo.

Mi się słabo jesienią biega ponieważ czesto jest silny wiatr i bardzo trudne warunki pogodowe wolę biegać zimą niż jesienią

Mi bardzo dobrze biega się jesienią, rano przed pracą wskakuje w legginsy i to jest najlepsza forma na dobry początek dnia. Zachęcam wszystkich do codziennego biegania.

Podpinam się pod wątek.
A co polecicie na bieganie w deszczu? W sumie dzisiaj taki delikatny deszczyk u nas padał i wiatrówka z go-sportu dała radę (była sucha od środka, tylko rękawy trochę przemokły), ale może się zdarzyć i gorsza aura
Ekhm, szukam czegoś niskobudżetowego dla totalnego amatora człapacza

Nie ma uniwersalnego rozwiązania. Jak coś jest nieprzemakalne, to się zapocisz w tym biegając. Na lekki deszcz powinna wystarczyć wiatrówka obojętnie jaka, może lekko puścić no ale trudno.

Kurtka - potocznie nazywana wiatrówką - ochroni Cię przed podmuchami wiatru. Wg mnie to podstawowa część zimowego stroju, może nawet ważniejsza niż bluza. W decathlonie jest bardzo dobra kurtka za 119 zł (Kiprun Wind) i nieco gorsza, ale również spełniająca swoje zadanie za 49 zł (Essential Wind). W żaden sposób nie przeszkadza ona w bieganiu - no chyba, że wybierzesz kompletnie zły rozmiar. :D