Forum Bieganie.pl

Po 2,5 roku używania Garmina 210 pękł mi pasek. Czy ktoś orientuję się czy da się kupić taki pasek oczywiście razem z obudową tak jak to jest w tym modelu? Czy da się to w ogóle wymienić ? Nie zamierzam wyrzucać sprawnego zegarka tylko dlatego ,że pasek jest pęknięty. Myślałem ,że wytrzyma znacznie dłużej a tu taka lipa

cytat - od garmin.sklep.pl :
" ... pasek w FR 110 i 210 jest niewymienny. W czasie trwania gwarancji uszkodzenie paska skutkuje wymianą na nowe urządzenie. Po gwarancji wygląda to trochę inaczej. Firma Garmin może zaproponować w takim przypadku nowe urządzenie w bardzo przystępnej cenie."

Zawsze, jeśli tylko jest okazja, ostrzegam przed kupowaniem urządzeń z niewymiennymi paskami.

Przy kupnie wiedziałem ,że pasek jest niewymienny ale nawet nie podejrzewałem ,że jest on tak niskiej jakości. Myślałem ,że jeżeli Garmin wypuszcza zegarek z takim rozwiązaniem to pasek ma odpowiednią wytrzymałość. W zwykłych zegarkach paski są bardzo wytrzymałe więc myślałem ,że tutaj jest podobnie. W moim Casio ,który ma 7 lat nie ma śladu pękania a używam go codziennie i sporo już przeszedł. Garmina zakładałem tylko na trening więc myślałem ,że pasek wytrzyma jeszcze dłużej. Prędzej spodziewałbym się padnięcia elektroniki niż paska. Skontaktuje się z Garminem i zobaczę co da się zrobić

Jestem po kontakcie z Garminem. Mogę wymienić zegarek "w bardzo korzystnej cenie" 449zł Czyli porażka. Zegarek poza paskiem jest w idealnym stanie więc za sam pasek mam zapłacić 449zł ? To już wolę dopłacić 50zł i kupić np. Polara m400 i zostawić sobie Garmina w razie czego. Za dzieciaka biegało się z kluczem na szyi to teraz można polatać z garminem

Czy w zaistniałej sytuacji z serwisem nie da się tego paska skleić, np jakimś dobrym dwuskładnikowym klejem?

Już wiem ,że z wymiany nici więc spróbuje to skleić. Problem jest jednak taki ,że pasek zaczyna pękać w wielu miejscach więc na dłuższą metę chyba nie ma to sensu. Guma paska robi się taka jak stara opona i pojawia się sporo drobnych pęknięć ,które z czasem zrobią się coraz większe. Na stronie Polara widzę ,że u nich serwis pogwarancyjny wygląda o wiele lepiej. Np. wymiana paska w m400 60zł oprócz tego można wymienić samą elektronikę, wyświetlacz, obudowę itp. Teoretycznie wygląda to dużo lepiej niż w Garminie gdzie proponują tylko wymianę na inny zegarek z odzysku w bardzo wysokiej cenie. W Polarze zapłaciłbym za pęknięty pasek 60zł a w Garminie 449zł więc różnica nieporównywalna. Nie wiem jaki problem mają w Garminie żeby przełożyć elektronikę do nowej obudowy albo sprzedać mi takową. Pewnie zegarmistrz by ogarnął taką przekładkę. Chwilowo zastosowałem taki patent

Może jakiś preparat do konserwacji gumy (silikon?) opóźniłby efekty starzenia?

Odnoszą czasem wrażenie że garmin usilnie próbuje przepędzić użytkowników do konkurencji.

Albo spróbować dokleić coś do paska na całej jego długości, co będzie miało większą wytrzymałość i trwałość.

Już myślałem o tym aby jakoś przyczepić nowy pasek od innego zegarka. Trzeba będzie pokombinować