Forum Bieganie.pl

Witam, kupiłem taką bieżnię. Głównie ma mi służyć do robienia podbiegów, ale też krótkich rozbiegań kiedy nie mam z kim zostawić dzieci i/lub pogoda nie nastraja.
Grzebie i grzebie z ustawianiem napięcia pasa, smaruję smarem i nic. Bieżnia chodzi tak ciężko, że muszę się cholernie mocno zaprzeć rękami, żeby w ogóle ją przesunąć. Niewiele ma to wspólnego z bieganiem. Bez tego zapierania nie poruszyłbym pasa, odbiłbym sie od niego i przebiegł przez bieżnię...
Ma ktoś może ten model, albo podobny i mógłby cokolwiek napisać czy to coś z moją bieżnią, czy wciąż za mało ustawiłem napięcie pasa bądź wciąż nie znalazłem tego optymalnego, a może wciąż za mało posmaraowana?

Raczej coś nie działa w bieżni. Mam podobną (kupiłem używaną, nic nie smarowałem, regulowałem) a lekko działa

Patrzyłeś tak oczywiste rzeczy jak regulacja siły oporu? Może masz skręcone na full.

W tych bieżniach wielkiej technologii nie ma więc dziwne, że coś się zepsuło. Pod tymi wypukłymi plastikowymi osłonami (z przodu po bokach bieżni) masz koła "zamachowe" z magnetycznym hamulcem (stojąc twarzą do wyświetlacza po prawej stronie jest magnes, lewa strona to tylko ciężkie kółko). Zaczął bym od zdjęcia plastiku i zobaczenia. Może coś się blokuje.

dzięki za odpowiedź. Przynajmniej już wiem, że powinna chodzić lekko bez wielkich zabiegów.
Tak hamulec dałem na maksa na najlżejszy. Faktycznie rozkręcę, pewnie coś się przyblokowało mechanicznie.