Odwołuj się. To nie skarpetki czy bidon, gdzie nie warto kruszyć kopii... Trzy stówki piechotą nie chodzą
Zacznij od: "Na podstawie Ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta, Dz.U. 2014 poz. 827 domagam się rzetelnego rozpatrzenia mojej reklamacji"
Potem wypunktuj ich pismo:
1. Wkładka nie została "przecięta mechanicznie", tylko pękła podczas użytkowania zgodnie z przeznaczeniem - czyli podczas biegania.
1a. Na jakiej podstawie prawnej twierdzą, że wkładka nie podlega roszczeniom reklamacyjnym? Czyżby nie była częścią obuwia?
2. Czy pęknięcie przeszkadza podczas biegania? Jeśli tak, wyraźnie to zaznacz. (But nie nadaje się do biegania i jest to wtedy
wada istotna). Jeżeli nie bardzo przeszkadza, to możesz domagać się co najwyżej obniżenia ceny.
2a. Skąd niby sprzedawca ma wiedzieć, w jaki sposób pęknięcie działa na Twoje nogi?
2b. Czego dowodzi fakt, że "linia zgięcia podeszwy znajduje się 2 cm przed w/w uszkodzeniem"? Niczego, chyba że sprzedawca analizował w laboratorium naprężenia występujące w tym konkretnie bucie, albo może Ci przedstawić wyniki tego typu testów.
3. W instrukcji użytkowania obuwia nie było słowa informacji o sile z jaką wiązać sznurówki, a już na bank nie dołączono do sznurówek dynamometru. Wiążesz sznurówki tak, żeby Ci było wygodnie.
3a. Jak wpływa siła wiązania sznurówek na pracę wkładki? Tu powtórz pytanie o testy laboratoryjne.
4. W odniesieniu do zwrotu pogrubionego "Kupującemu przysługuje prawo..." wyjaśnij, że nie chcesz zwrócić obuwia, które Ci nie odpowiada, tylko zareklamować obuwie wadliwe - to znacząca różnica. Wyraźnie napisz, że reklamujesz buty z tytułu rękojmi a nie oddajesz buty, bo Ci się na przykład nie podoba kolor.
5. Kto podpisał się pod opinią? Rzeczoznawca, czy pan Mietek sprzedawca, który nie legitymuje się odpowiednimi kwalifikacjami? Pieczątkę zamazałeś, więc nie wiem. Jeśli to rzeczoznawca, to zapytaj o papiery na opiniowanie obuwia. Jeśli pan Mietek - poużywaj sobie na temat kpin z konsumenta.
6. W kwestii "Błędnego doboru obuwia do stopy" napisz, że biegałeś już w takim modelu i jakoś problemu nie było
Potem dodaj garść informacji dla niezorientowanego sprzedawcy:
- Rękojmia to odpowiedzialność sprzedawcy za wady fizyczne towaru.
- Buty nie są towarem jednokrotnego użycia. Muszą przez dwa lata służyć bez wad (Prawo do skorzystania z rękojmi za wady towaru przysługuje przez 2 lata od zakupu)
- Jeśli wada ujawni się w terminie
do jednego roku od dnia wydania obuwia, domniemywa się, że
wada istniała w chwili wydania towaru (Bardzo ważne! Stanowi to podstawę odpowiedzialności sprzedawcy)
- Przypomnij, że przysługuje Ci
bezpłatna wymiana, co oznacza, że możesz domagać się zwrotu kosztów za przesyłki, listy i ewentualną opinię rzeczoznawcy, jeśli będziesz miał kaprys do takiego iść. (Z rzeczoznawcą to nie do końca prawda, ale mogą o tym nie wiedzieć

)
- Sprzedawca, będąc poniekąd pośrednikiem w sprzedaży powinien zdawać sobie sprawę, że zawsze znajdzie się partia towaru z wadami, za które nie odpowiada on, lecz zakład produkujący. Co za tym idzie, dopuszcza się możliwość, że konsument nabędzie towar z wadą, często początkowo ukrytą. A w następstwie tego sprzedawca może dochodzić swoich praw u producenta.
- Dodaj, że jesteś stałym klientem sklepu "blablabla" i z twoich dotychczasowych doświadczeń wynika, że sprzedawane przez nich produkty charakteryzują się przyzwoitą jakością (jeśli nie jesteś stałym klientem, to pisz, że słyszałeś dużo pozytywnych opinii). W trosce o zachowanie dobrej opinii o produktach i usługach firmy, wnosisz o rozsądne i rzeczowe rozpatrzenie Twojego odwołania.
Zakończ mocno, na przykład:
Wskazując na powyższe, oznajmiam, iż decyzja o odrzuceniu reklamacji i jej lakoniczne, sprzeczne z prawem uzasadnienie są dla mnie nie do przyjęcia. Kategorycznie nie zgadzam się z decyzją oraz jej uzasadnieniem wnoszę jak w petitum.
W razie dalszego uchylania się informuję o możliwości podjęcia dalszych kroków, w tym wniesienie powództwa do Sądu Konsumenckiego, co narazi Państwa na dodatkowe, koszty związane z tym postępowaniem
Powodzenia