Ahilles dlaczego? (joma hispalis vs adidas glide 6)
: 04 kwie 2015, 08:57
Panowie mam mały problem. Biegam około roku zaczynałem od sporej wagi, biegałem w kalneji ekiden 50, później w joma hispalis, nastepnie zmieniłem na Adidas supernowa glide 6.
Kalenji sobie odpuszczę, bo waga była nieziemska więc nie ma odniesienia do następnych par butów
W jomach biegałem dość dużo, miałem wtedy wagę w okolicach 95kg a dalej gdzieś tak 89kg. Butki raczej mało dynamiczne, nie licząc małego dyskomfortu w kolanach biegało mi się w nich dobrze, choć straciły sporo na amortyzacji.
Zakupiłem Adidasy Glide 6, pierwsze treningi to był szok biegało się jak w pierzynie, but miękki a zarazem bardzo dynamiczny. Kolan w ogóle do dzisiaj w nich nie czuje a moja obecna waga to 80kg. Jednak pojawił się zupełnie inny problem, po kilku treningach zaczęła mnie swędzieć noga w okolicach ahillesa, problem częściowo rozwiązałem za pomocą skarpet biegowych z wyścielonym ahillesem (kalenji intenssive oraz któryś model nesssi). Jednak po treningu mam nieraz taki dyskomfort nad piętą. W glidach zrobiłem już z 500km
I teraz dzisiaj z ciekawości, ubrałem jomy na lekki trening i co...podczas biegu lekki dyskomfort kolana, but dalej strasznie mulasty ale kur*** ahillesa nawet nie czuje, żeby coś się tam działo.
Stopa neutralna, biegam z śródstopia, choć klepię piętą (przy dużym zmęczeniu, powyżej 15km), wzrost 179 obecna waga 80kg
Czyżby to buty nie dla mnie, dlaczego tak jest, zmeinić obuwie a jak tak to na jakie bo kurde wydawać kolejną kasę na buty to jakiś dramat (zaczyna boleć portfel bardziej niż ahilles)
Kalenji sobie odpuszczę, bo waga była nieziemska więc nie ma odniesienia do następnych par butów
W jomach biegałem dość dużo, miałem wtedy wagę w okolicach 95kg a dalej gdzieś tak 89kg. Butki raczej mało dynamiczne, nie licząc małego dyskomfortu w kolanach biegało mi się w nich dobrze, choć straciły sporo na amortyzacji.
Zakupiłem Adidasy Glide 6, pierwsze treningi to był szok biegało się jak w pierzynie, but miękki a zarazem bardzo dynamiczny. Kolan w ogóle do dzisiaj w nich nie czuje a moja obecna waga to 80kg. Jednak pojawił się zupełnie inny problem, po kilku treningach zaczęła mnie swędzieć noga w okolicach ahillesa, problem częściowo rozwiązałem za pomocą skarpet biegowych z wyścielonym ahillesem (kalenji intenssive oraz któryś model nesssi). Jednak po treningu mam nieraz taki dyskomfort nad piętą. W glidach zrobiłem już z 500km
I teraz dzisiaj z ciekawości, ubrałem jomy na lekki trening i co...podczas biegu lekki dyskomfort kolana, but dalej strasznie mulasty ale kur*** ahillesa nawet nie czuje, żeby coś się tam działo.
Stopa neutralna, biegam z śródstopia, choć klepię piętą (przy dużym zmęczeniu, powyżej 15km), wzrost 179 obecna waga 80kg
Czyżby to buty nie dla mnie, dlaczego tak jest, zmeinić obuwie a jak tak to na jakie bo kurde wydawać kolejną kasę na buty to jakiś dramat (zaczyna boleć portfel bardziej niż ahilles)