pulsometr: co wybrać podstawowy zegarek czy pasek + tel?
: 02 kwie 2015, 18:15
Witajcie, po kilkuletniej przerwie chcę/powinienem wrócić do uprawiania sportu, głównie w celu podtrzymania kondycji. Niestety mój poprzedni pulsometr zawieruszył mi się jakiś czas temu, więc postanowiłem kupić nowy. Głównym celem pulsometru ma być pilnowanie strefy podczas biegania i/lub jazdy na rowerze, więc nie potrzebuję urządzenia wodoodpornego. Nie potrzebuję też żadnych dodatków typu GPS, od tego mam telefon... i stąd właśnie pytanie: na urządzenie chcę wydać nie więcej niż 200 zł w tym zakresie mamy kilka prostych zegarków z paskiem cardio np. decathlonowy Geonaute 410 czy też Sigmę 25.
Na stronie Decathlonu pod Geonaute 410 ludzie w komentarzach napisali, że można ten pasek połączyć z urządzeniami obsługującymi ANT+ więc podjechałem do sklepu dowiedzieć się jak to jest, niestety nikt nie potrafił mi odpowiedzieć i miła pani zasugerowała, żebym go przetestował a jak nie będzie działać, mogę zwrócić... No i nie działa (albo ja nie mogę go połączyć z Samsungiem Note4 )
Decathlon ma w ofercie pasek ANT+ za 20 zł mniej (czyli 150 zł) ale bez zegarka... Poradźcie, co do takiego okazjonalnego biegania będzie lepszym rozwiązaniem? Z jednej strony jak pisałem, nie potrzebuję urządzenia dla profesjonalistów, z drugiej zakładam, że pasek ANT + telefon "wystarczy" mi na dłużej (w takim sensie, że jak za kilka lat pojawi się jakaś fajna apla, nie będę musiał/chciał zmieniać pulsometru).
Domyślam się, że pewnie znajdą się zwolennicy jednego jak i drugiego rozwiązania, ale będę wdzięczny za wszelkie opinie ;)
Pozdrawiam!
Na stronie Decathlonu pod Geonaute 410 ludzie w komentarzach napisali, że można ten pasek połączyć z urządzeniami obsługującymi ANT+ więc podjechałem do sklepu dowiedzieć się jak to jest, niestety nikt nie potrafił mi odpowiedzieć i miła pani zasugerowała, żebym go przetestował a jak nie będzie działać, mogę zwrócić... No i nie działa (albo ja nie mogę go połączyć z Samsungiem Note4 )
Decathlon ma w ofercie pasek ANT+ za 20 zł mniej (czyli 150 zł) ale bez zegarka... Poradźcie, co do takiego okazjonalnego biegania będzie lepszym rozwiązaniem? Z jednej strony jak pisałem, nie potrzebuję urządzenia dla profesjonalistów, z drugiej zakładam, że pasek ANT + telefon "wystarczy" mi na dłużej (w takim sensie, że jak za kilka lat pojawi się jakaś fajna apla, nie będę musiał/chciał zmieniać pulsometru).
Domyślam się, że pewnie znajdą się zwolennicy jednego jak i drugiego rozwiązania, ale będę wdzięczny za wszelkie opinie ;)
Pozdrawiam!