Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł adidas Ultra boost - TEST

Wszystko pięknie, ale cena zabija. W takiej kwocie można kupić z dwie pary świetnych butów. Trzeba czekać na promocje

no-login pisze:Wszystko pięknie, ale cena zabija. W takiej kwocie można kupić z dwie pary świetnych butów. Trzeba czekać na promocje

Zabija to odległość do ziemi w tym czymś. Trzeba czekać na promocję i wyciąć 2/3 słoniny pod piętą

Puma ignite jest jeszcze wyzsza, chyba o 5mm. To juz z zabezpieczeniem trzeba biegac

Energy boost jest super a jest butem o praktycznie takiej samej wysokości podeszwy, więc nie demonizowałbym.

Może i tak, ale to nie zmienia faktu, że cena jest dość zaporowa. Biorąc pod uwagę, że przypuszczalna żywotność bieżnika to 1000km to trzeba by kupić 2 pary na rok jeśliby się chciało biegać tylko w boostach... Od adidasa bardziej ciekawią mnie nowe NB Zente. Prawie pod każdym względem wyglądają lepiej od Adidasów... Przynajmniej na papierze

Nie znam się na butach, nigdy nie kupuję takich, które kosztują więcej niż 200 PLN, zwykle jakieś przeceny startych buciorów + dodatkowo jakaś extra promocja, więc mała szansa, aby mnie ten but zainteresował wcześniej niż za 5 lat. Ale bardzo, bardzo mi się podoba to, że w recenzji na dole jest krótka notka o autorze i jego doświadczeniu "w butach". Super.

jabbur pisze:Zabija to odległość do ziemi w tym czymś. Trzeba czekać na promocję i wyciąć 2/3 słoniny pod piętą

a nie prościej nie kupić tego modelu, jeżeli nie odpowiada?

Skoor pisze:Od adidasa bardziej ciekawią mnie nowe NB Zente. Prawie pod każdym względem wyglądają lepiej od Adidasów... Przynajmniej na papierze

Lepiej jest subiektywne. To są buty z innych sektorów galaktyki Jeśli szukasz buta twardszego, "jak startówka" - to Zante.

Pewnie, że jest subiektywne. Jakie ma być? Ciekawią mnie boosty bo straszny się wokół nich szum zrobił. Chciałbym kiedyś sprawdzić dlaczego... jednak jeśli miałbym kupić jakieś buty to celowałbym właśnie w coś twardszego. Wiadomo, że lepiej mieć twardego niż miętkiego

Skoor pisze:Pewnie, że jest subiektywne. Jakie ma być? Ciekawią mnie boosty bo straszny się wokół nich szum zrobił. Chciałbym kiedyś sprawdzić dlaczego...

Przejdź się do sklepu i przymierz. To jest coś co sie od razu czuje.

WojtekM pisze:

jabbur pisze:Zabija to odległość do ziemi w tym czymś. Trzeba czekać na promocję i wyciąć 2/3 słoniny pod piętą

a nie prościej nie kupić tego modelu, jeżeli nie odpowiada?

Nie, bo mam ochotę wygenerować sobie zenka z tej pianki / gumy

Biega się fajnie. Ja jednak uważam, że są to buty dla biegaczy z większa wagą. Góra/skarpetka ma swoje plusy i minusy. Nie jestem w stanie stwierdzić, co się stanie z cholewką po 500-800 km. Mam wrażenie, ze się to naciągnie. W dużym uproszczeniu, cała góra to skarpetka ze strechem. Mam wrażenie, że gdyby mi ktoś stanął przypadkowo na piętę, to mi ściągnie buta ze stopy. Tył tak jak całość jest miękki. Usztywnienia są dwa z boku pięty. Do połowy cholewki. W butach przebiegłem 100-120 km. Nie wiem kiedy, "poleciało mi oczko" w górnej części. Biegałem wyłącznie po asfalcie. Dla mnie są ok. Fajnie przetaczają stopę ale ja biegam wolno, 5:10-5:30/km. Szybki zawodnik chyba w nich nie po szaleje. To wg. mnie nie jest but do startów,...
Firmowe paski Adidasa nie są częścią cholewki. To oddzielny element który sznurówkami są przyciągane do cholewki. Sznurowadła są zbyt długie, pałętają się podczas biegu. But ma tylko cztery dziurki. Nie ma charakterystycznych dwóch, położonych obok siebie, jak w innych butach, dziurek które pozycjonują i stabilizują sznurowanie.

Ja bym te butki kupił tylko w jednym celu: biegi ultra.

No ale chyba nie w góry?