Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Kopernikańska rewolucja w dopasowaniu - czyli Reebok Z Pump

eeee, chyba znowu coś dla bywalców siłowni, albo innego crossfitu.
wizualnie może i nie są złe i nadałyby się na buty do chodzenia, ale jak tu chodzić z taką pompką???

nie znam się na tych wszystkich bajerach, pompkach i sprężynach, ale rzecz wygląda mi bardziej na ogrzewany kotlet z butów do koszykówki niż rewolucję kopernikańską

Pompowane buty mają pewnie ze 25 lat, jak nie więcej. Nowością jest chyba wciskanie ich biegaczom. Generalnie nie ma co się przywiązywać do marketingowego bełkotu i tych wszystkich ekstra wyścigowych, super szybkich opon na podeszwie. Trzeba pamiętać, że producenci nie chcą naszego dobra tylko naszych pieniędzy.

Filmik (ten reklamowy) zaczyna się dobrze. Bose stopy stojące, bosa stopa w biegu, a potem jest już tylko gorzej.


P.S.
A jednak były i biegowe pompki od Rebooka:

"Pump Graphlite, które pojawiły się ponownie na półkach sklepowych w 2009 roku. W tym samy roku Reebok przypomniał nam o Dual Pump – specjalnych biegówkach z dwiema pompkami przy każdym z butów, które pozwalały na dostosowanie ciśnienia z lewej i prawej strony każdego z butów według własnych preferencji."



I po przewrocie.

Konferencja, celebryci, wielkie halo... napompowany balon z którego szybko ujdzie powietrze i tyle

Arasso pisze:napompowany balon

nomen-omen

A dają w zestawie dobiegówki, jak w terenie ostry cierń zrobi nam kuku ?

f.lamer pisze:... rzecz wygląda mi bardziej na ogrzewany kotlet z butów do koszykówki niż rewolucję kopernikańską

No a czego sie spodziewales? Prowadzacy potrzebowal pokazac, ze nie za darmo dostal pieniadze, wiec usilowal wykazac sie elokwencja. Dzisiaj sprzedawal buty, przedwczoraj garnki, pojutrze samochody - z czegos potrzebuje zyc.

W przyszlym roku, i kolejnych latach, beda nastepne oklepane frazesy typu:
"przewrot", "rewolucja", "odkrycie dekady", "ultra-boost", "mega-explosion" etc.

O tych butach do koszykówki była na konferencji mowa, jak rozumiem zmiana ma polegać na zastosowaniu tego w butach biegowych.
A co do rewolucji. Wszyscy producenci używają takich określeń.
Moim ulubionym jest: "It's a game changing innovation" - czyli, że innowacja zmieniająca zasady gry.

nie chodzi o określenia, bo rzeczywiście każdy producent używa marketingowych powiedzonek.

chodzi o to, czy ktoś pyta na takiej konferencji dlaczego Reebok nie robi butów do biegania? tak z ciekawości - czy mają zakaz od Adidasa? czy też zakazu nie mają, ale zwyczajnie nie potrafili się przebić w tym segmencie i dlatego wolą robić buty lajfstajlowe, do kosza, na siłownię, na dyskotekę itp.? zresztą i tak wiadomo, że nie odpowiedzą szczerze.

Tylko co napisałem te słowa i już znalazłem ich potwierdzenie przy okazji Pump:

"We needed to take a game-changing, own-able, emotional story and build the best communication tools that Reebok has ever gone to market with." - Jeff Blanchard, Reebok

Tyle że sens tej wypowiedzi jest jeszcze gorszy. Nie chodzi już nawet o rewolucyjny produkt. Chodzi o rewolucyjne "story" i dotarcie z tą bajeczką tak daleko, jak jeszcze nigdy Reebok nie dotarł

Zastanawiam się jak to jest być przez chwilę celebryto-sprzedawcą. Prokop jest zawodowcem, więc skrupułów brak, ale dla mnie osobiście byłoby wyzwaniem takie sprzedawanie, przede wszystkim siebie. Kasę bym trzepał konkretną, jak sądzę lecz w moim odczuciu byłoby to wynagrodzenie za ponoszony wstyd, a nie sprzedaż wyrobu.
Błąd. To przecież typowe myślenie amatora. Myślę, że potrzebowałbym kilku takich wypromowanych na własnych pleckach rewolucji, żeby pozbyć się skrupułów i zostać zawodowcem jak Prokop. Kliento-debili wokół cała masa, na hejt można się uodpornić, a konstruktywna krytyka prawie nie istnieje. Nie wiem czego uczy się w szkołach marketingowych, ale chyba byłbym dobry w te klocki, bo jedną z moich ulubionych cech charakteru jest szczerość. Jak mi Fredzio, załatwi jakąś rewolucyjną pompkę do opon mózgowych, to zrobię taką promocję, że czacha pęka.

WojtekM pisze:... czy ktoś pyta na takiej konferencji dlaczego Reebok nie robi butów do biegania? tak z ciekawości - czy mają zakaz od Adidasa? ... zresztą i tak wiadomo, że nie odpowiedzą szczerze.

Sadze ze mniej tutaj moze chodzic o szczerosc czy jej brak, a o wiedze. Polska to jeden z kilkudziesieciu rynkow na ktorych te korporacje dzialaja - ani najwiekszy, ani najmniejszy - ale tutaj zadne decyzje nie zapadaja, jedynie handluje sie tym co przysle centrala.

Kluczowe decyzje podejmowane sa pod Bostonem czy w Bawarii - a tutaj jedynie przychodza informacje, co akurat w tym sezonie ma byc sprzedawane (i w jaki "bajer" nalezy to opakowac).

Adam Klein pisze:... napisałem te słowa i już znalazłem ich potwierdzenie przy okazji Pump: "We needed to take an ... emotional story and build the best communication tools...

No ale tutaj to musisz przyznac, ze to juz nawet nie jest "zwykle wciskanie kitu", ale "koncentrat wciskania kitu".
Nie ma ani slowa o dobrym produkcie (Adidas przy okazji linii Boost mial argument w postaci nowego tworzywa kupionego od BASFa - a tutaj NIC), ktory swoja jakoscia powalczy z konkurencja (Reebok w przeszlosci miewal takie buty!) - jedynie pusty marketing i nic wiecej...

marcinnek_ pisze:Tyle że sens tej wypowiedzi jest jeszcze gorszy. Nie chodzi już nawet o rewolucyjny produkt. Chodzi o rewolucyjne "story" i dotarcie z tą bajeczką tak daleko, jak jeszcze nigdy Reebok nie dotarł

No ale efekt osiągnęli, prawda? Nawet na bieganie.pl które jest jednak mocno w temacie jest artykuł, dyskusja.