Forum Bieganie.pl

Kilka dni temu mijajac outlet Asics wstapilem tam i - skuszony niska cena - nieopatrznie kupilem czapke do biegania, jak na obrazku:



Wczesniej miewalem pewne problemy z "trzepoczacym daszkiem" w czapce Nike, wiec tutaj sprawdzilem przede wszystkim, jak zachowuje sie daszek - no i akurat to bylo w porzadku, jest dosc sztywny, nie telepie sie.

Ale przy uzywaniu okazalo sie, ze sama czapka to bubel - produkt malo przemyslany i niefunkcjonalny. Zamiast pochlaniac pot - zatrzymuje go w srodku, bo material z przodu albo jest pokryty jakims impregnatem, albo na tyle szczelny, ze niemalze nie przepuszcza wilgoci na zewnatrz, a po zdjeciu z glowy, w srodku przelewaja sie struzki potu. Rowniez wnetrze jest jakies felerne - dobra czapka sciaga wilgoc do daszka, tak aby z niego ewentualnie skapywal pot (tak mam w produktach innych firm) - dzis po kilkunastu kilometrach biegu, daszek byl prawie idealnie suchy, a nadmiar wilgoci sciekal mi za uszami.

Model ten wystepuje rowniez w innych kolorach, ale ogolnie, gdyby ktos sie zastanawial - to zdecydowanie odradzam.

Bo to czapka jak tysiące innych szytych w Chinach w jednej fabryce dla różnych firm i płynących do Europy w jednym kontenerze. W ogóle nie rozumiem, czemu ktoś kupuje takie pierdołki typu markowa czapka (jedynym uzasadnieniem może być dla mnie DRASTYCZNA obniżka ceny)

Dziwne co piszesz bo mam taką czapkę tylko w kolorze czarnym i jej jedynym minusem jest kolor, bo w upalne dni za bardzo ściąga promienie słoneczne ale to żadne zaskoczenie w końcu taki kolor. Czapkę dostałem w prezencie i jestem zadowolony. Głowa się nie poci zbytnio, siateczka z boku odprowadza pot także jak kończę bieg to włosy mam praktycznie suche. Taaakże nie wiem ....

może Robert nie wyjąłeś po zakupie spod rantu czapki plastiku/kartonika usztywniającego na potrzeby prezentacji w sklepie?

Wszystko to kwestia preferencji.

Kupiłem kiedyś czapkę Nike'a z "trzepoczącym" daszkiem, właśnie dla tego daszka.

Dla mnie to idealne rozwiązanie. Miękkie mocowanie daszka powoduje, że nagły podmuch wiatru (a nad morzem to częsta sprawa) nie zrywa czapki z głowy, tylko odgina na chwilę daszek, który zaraz wraca na swoje miejsce.

ja lubię tę czapke NIKE, bo dzięki temu, że daszek jest oddzielony od głowy kawałkiem materiału, nie ciśnie mnie w czerep.

Nie wiem jak mają inne czapki ale właśnie powyższa czapka Asicsa ma bardzo fajny, szybki i wygodny sposób regulacji obwodu. Wystarczy z tyłu pociągnąć za gumowy pasek i automatycznie mocniej czapka się zaciska na głowie, idealne rozwiązanie na gwałtowne podmuchy wiatru. Jeszcze ani razu mi jej nie zwiało z głowy. Tak więc wszystko kwestia tego co kto lubi, jeden lubi pomarańcze drugi jak mu nogi śmierdzą

gocu pisze:W ogóle nie rozumiem, czemu ktoś kupuje takie pierdołki typu markowa czapka (jedynym uzasadnieniem może być dla mnie DRASTYCZNA obniżka ceny)

Akurat w tym przypadku cena byla mocno obnizona - i bylem sklonny dolozyc 20 PLN ponad cene czapki "no-name" w jakiejs sieciowce, liczac na to, ze firma specjalizujaca sie akurat w artykulach biegowych, skonstruowala nawet taki "duperelek", przywiazujac spora wage do szczegolow.

Czego oczekiwalem:
a. brak telepiacego sie daszka - z mojego punktu widzeni to wada;
b. duza przepuszczalnosc wilgoci.

Mam czapke Nike (DayBreak chyba?) - ktora doskonale nasiaka woda, ale lata jej daszek - wiec nie jest idealem. Teraz pojawil sie nowe wydanie tego modelu:

Gdy bede mial okazje, obejrze to sobie - bo material wyglada na spelniajacy warunek "b", a jesli konstrukcja zostal poprawiona pod wzgledem "a", to mozliwe ze za pol roku, gdy beda przeceniac aktualny asortyment, ja kupie.

harlan pisze:...Głowa się nie poci zbytnio, siateczka z boku odprowadza pot także jak kończę bieg to włosy mam praktycznie suche...

To nie wiem - moze czarne robione sa z innego materialu? Az sprawdzilem, napelnilem czapke Asics woda - no i z przodu mocno szczelna ona jest, niemalze jak z folii - na upartego, to na bezludnej wyspie moglaby sluzyc do transportu wody... Natomiast przez czapke Nike woda przecieka sie blyskawicznie, jak przez sitko - i takiej funkcjonalnosci oczekiwalbym.

KrzysiekJ pisze:Wszystko to kwestia preferencji. ...
Kupiłem kiedyś czapkę Nike'a z "trzepoczącym" daszkiem, właśnie dla tego daszka.

No zdecydowanie to kwestia upodoban - mnie mocno irytuje, gdy w odrobine mocniejszym wietrze to sie telepie. Mozliwe ze w innych warunkach klimatycznych - np. nad morzem, jak piszesz, dostrzeglbym przydatnosc takiej funkcjonalnosci.

harlan pisze:... jeden lubi pomarańcze drugi jak mu nogi śmierdzą

O! Widze, ze wtret polityczny sie pojawil - watek przemowienia B. Komorowskiego z ostatniego weekendu?

Robert pisze:

harlan pisze:... jeden lubi pomarańcze drugi jak mu nogi śmierdzą

O! Widze, ze wtret polityczny sie pojawil - watek przemowienia B. Komorowskiego z ostatniego weekendu?

ależ skąd, nie słuchałem bełkotu tego szoguna to nie wiem czy coś takiego wydukał. Dobrych parę lat temu usłyszałem tekst bodajże od Miśka Koterskiego

O ile się nie mylę - to jest czapka która ma chronić przed wiatrem i umiarkowanym deszczem, więc nie ma co co oczekiwać dobrej oddychalności. Z kolej czapka która dobrze oddycha (typu "mesh") nie będzie chronić przed warunkami atmosferycznymi. Tak jak z butami - po prostu trzeba mieć kilka par i tyle

Arasso pisze:O ile się nie mylę - to jest czapka która ma chronić przed wiatrem i umiarkowanym deszczem, więc nie ma co co oczekiwać dobrej oddychalności.

Obawiam sie, ze mozesz miec racje...

Niestety, w opisie nie ma o tym ani slowa, a handlarze czapkami opisuja ja m.in. tak:
- "doskonała wentylacja";
- "lekka i przewiewna czapka z daszkiem";
- "Materiał: miękki, pochłaniający pot".

Przewiewnosci to tam zdecydowanie nie ma - mysle, ze w lecie nie bede jej uzywal, bo zamiast pochlaniac pot, bedzie jedynie przeszkadzac, robiac saune.

Mam tą czapkę i nie mogę na nią narzekać, może jedyne co mogę jej zarzucić to to, że średnio się prezentuję.