Forum Bieganie.pl

Kupiłem ostatnio Garmina 220 HR. Korzystam także z run-log.com
Podłączając zegarek do komputera w celu zgrania treningu zegarek zaczyna się ładować.
Czy takie częste doładowywanie mu nie zaszkodzi?
Czy nie lepiej byłoby zrobić kilka treningów, poczekać do większego zużycia baterii i wtedy zgrać wszystko do RUN-LOG całkowicie go ładując. Jak wy to robicie?

A nie możesz połączyć się z komputerem za pomocą BT lub WiFi?

Garmin nie umożliwia połączenia BT z PC tylko z telefonami. WiFi FR220 nie ma wcale.

Tak czy owak, jeśli w telefonie iOS lub Android od KK to trzeba pobrać Garmin Connect Mobile i wysyłać treningi przez telefon.

Ja synchronizuję treningi przez telefon, podłączam zegarek do ładowarki tylko kiedy domaga się tego bateria. Myślę, że ma określoną ilość cykli ładowania i ich częstotliwość wpływa na jej wytrzymałość i żywotność.

Ja mojego 210 podłączam, zgrywam trening przez garmin express, dodatkowo na run-loga i odłączam...przecież to trwa kilka minut...
Myślę, że producent przewidział zgrywanie treningu po każdym biegu, a nie po rozładowaniu baterii...

Już wiem jak zrobić żeby było dobrze. Trochę korzystania z garminconnect i rozwiązanie się znalazło.
Treningi zgrywam do garminconnect przez telefon po bluetooth.
W garminconnect robię export aktywności do pliku.
Potem w run-log importuję aktywność z pliku.

I tak własnie jest najszybciej, najprościej i chyba najlepiej dla baterii...
Przez blotootha i komórkę

Swoją drogą mam tez 220tkę od kilku miesięcy i raczej nie dociągnąłem do tych 10 godzin bez ładowania.
Śmiem twierdzić, że działa mi około 6 godzin, choć na pewno używam podświetleń i przed i po treningu trochę "bawię się zegarkiem"
Ktoś się orientuje czy sa jakies ustawienia by "jak najmniej" zżerało baterię?
Wiadomo, że wypadałoby wyłączyć podświetlanie, blotootha podczas biegu. Nie wiem co tam jeszcze można?

Garminy mają baterię litowo-jonową, która:

• Nie lubi rozładowań, a pełne rozładowanie jest dla niej wręcz szkodliwe

• Może być dowolnie doładowywana

• żywotność zmniejszy się z czasem nawet jak nie będzie używana

Praktyki o których piszecie, dotyczą starych akumulatorów niklowo-wodorkowych, w których występował tzw. Efekt pamięci.
Takie baterie należało zarówno formować (wykonać 3 pełne cykle ładowania/rozładowania), oraz nie doładowywać.

W innym poście zadałem też pytanie dotyczące czasu użytkowania zegarka na jednym ładowaniu przy włączonym GPS. Ja biegam z Garminem 620, wcześniej miałem Garmin 610 i zegarki zachowywały się bardzo podobnie jeżeli chodzi o wytrzymywaniu na jednym ładowaniu. Teraz postanowiłem zmierzyć czas na jednym ładowaniu w moim Garminie 620. Od pełnego naładowania wyszedłem na trzy oddzielne treningi. Łącznie GPS był włączony 3 i pół godziny, mam jeszcze jedną kreskę a wiec maksymalnie wystarczy mi baterii na jednym ładowaniu na 4 osobne treningi (w sumie ok, 4 do 5 godzin). Przypuszczam, że gdybym biegł w ciągu to bateria wytrzymała by może ok. 6 godzin. Reasumując po pełnym naładowaniu bateria, wyczerpuje się w moim zegarku po 4 około godzinnych treningach. To daleko do deklarowanych w danych technicznych urządzenia 10 godzin ale może tak musi być. Odnośnie samego ładowania to mam wątpliwość, kiedy odłączać ładowarkę. Po podłączeniu do ładowarki bateria naładowuje się bardzo szybko, po około 50 minutach pokazuje stan naładowania 100%. Czy wtedy odłączyć czy pozostawiać ją dłużej w ładowaniu?