Zegarek dla statystyka.
: 24 lut 2015, 15:01
Obiecałem sobie nagrodę za solidnie przepracowaną zimę - zegarek. Tym bardziej że po czterech latach dotarłem do momentu w którym przestaje mnie zachwycać zdawanie się na łaskę fixa mojego telefonu lub nie, na dodany bądź zgubiony kilometr, trudność w interwałach i trudność w kontroli tempa. Widełki założyłem luźne ale od tygodnia spędziłem już niezłą ilość godzin na analizie i moje odczucia są takie że nie wiem już totalnie nic. Wniosek jest taki że każdy zegarek ma wadę, producenci sztucznie ograniczają ich potencjał softwarowo, a wydana czterocyfrowa kwota daje relatywnie mały kop względem biegania z telefonem.
Garmin 220 - jest bardzo ograniczony softwarowo, GPSem nie grzeszy i do tego nie chce współpracować z footpadem.
Polar M400 - nie ma brzęczka, nie współpracuje z footpadem.
Suunto mi sie podobają, ale nie mają brzęczka. I póki co nie mają nic ze wsparcia do andorida.
Decatlonowych się boję że mają kiepskie wsparcie w postaci statystyk.
Garmin 620 ma w moim odczuciu nasłabszą relację cena do jakośc.
Polar v800 - jest dośc drogi, ale byłbym w stanie go przełknąć. O ile miałbym pewność że można na nim planować treningi. Działa z footpadem?
A może tylko dodać pulsometr na BT do telefonu i Endomondo premium? Rozwiązanie najtańsze ale pomoże z interwałami.
Dlatego proszę o jakąś subiektywną opinię. Zależy mi na brzęczku do alarmów, i możliwie najwygodniejszym ustawianiem skomplikowanych treningów przez www. Myślę że polubiłbym treningi z footpadem do ustabilizowania tempa chwilowego.
Do tego jestem totalnym statystoholikiem. Myślę że wkręciłbym sie w jakieś wykresy zmęczenia, vomaxu, rekordów, etc, bo juz sie ślinię jaki widze screenshoty. Bardziej dla obserwacji trendów niż wyciaganie glebszych wnioskow.
Który z serwisów: Garmin Connect, Polar Flow, Movecount czy Geonautema najwięcej najdziwniejszych statystyk? Polary mają sporo takich bajerków już w sobie, Suunto pozwala na rozszerzanie apkami.
Wspomóżcie radą.
Garmin 220 - jest bardzo ograniczony softwarowo, GPSem nie grzeszy i do tego nie chce współpracować z footpadem.
Polar M400 - nie ma brzęczka, nie współpracuje z footpadem.
Suunto mi sie podobają, ale nie mają brzęczka. I póki co nie mają nic ze wsparcia do andorida.
Decatlonowych się boję że mają kiepskie wsparcie w postaci statystyk.
Garmin 620 ma w moim odczuciu nasłabszą relację cena do jakośc.
Polar v800 - jest dośc drogi, ale byłbym w stanie go przełknąć. O ile miałbym pewność że można na nim planować treningi. Działa z footpadem?
A może tylko dodać pulsometr na BT do telefonu i Endomondo premium? Rozwiązanie najtańsze ale pomoże z interwałami.
Dlatego proszę o jakąś subiektywną opinię. Zależy mi na brzęczku do alarmów, i możliwie najwygodniejszym ustawianiem skomplikowanych treningów przez www. Myślę że polubiłbym treningi z footpadem do ustabilizowania tempa chwilowego.
Do tego jestem totalnym statystoholikiem. Myślę że wkręciłbym sie w jakieś wykresy zmęczenia, vomaxu, rekordów, etc, bo juz sie ślinię jaki widze screenshoty. Bardziej dla obserwacji trendów niż wyciaganie glebszych wnioskow.
Który z serwisów: Garmin Connect, Polar Flow, Movecount czy Geonautema najwięcej najdziwniejszych statystyk? Polary mają sporo takich bajerków już w sobie, Suunto pozwala na rozszerzanie apkami.
Wspomóżcie radą.