Forum Bieganie.pl

Witajcie,
pod ponad roku w moich Mizuno Wave Inspire 9 zaczęły robić się dziury (zewnętrzna strona obydwu butów w miejscu gdzie siatka zewnętrzna łączy się materiałem okalającym palce). Reszta buta jest w bardzo dobrym stanie - zarówno zewnętrzna jak i podeszwa (nie jest nawet wytarta).
Sedno postu: Sprzedawca powiedział że bez opinii rzeczoznawcy Inspekcji Handlowej nie uwzględni roszczeń na niezgodność towaru z umową. Warto skorzystać z opinii rzeczoznawcy ? Czy raczej osoba ta zwali wszystko na naturalne zużycie materiału ? Przyznam że mam Nike z wyprzedaży już 2 lata z bardzo zużytą podeszwą ale siateczka i cała góra jest w idealnym stanie. Rzecz jasna używam ich teraz tylko do ćwiczeń na siłowni
Sprawa do wygrania czy dać sobie spokój ? Ekspertyza kosztuje ok 35 pln Wiem że to niewiele ale może jest skazany na porażkę ;/
Pozdr,
T

Weź zanieś te buty do sklepu. Mają 14 dni. Niech Ci napiszą dlaczego nie chcą uwzględnić. Dopiero potem podejmij inne kroki.

Chyba, że najzwyczajniej w świecie zużyłeś buty to daj se spokój.

jak długo używasz tych butów?
jaki mają przebieg?

WojtekM pisze:jak długo używasz tych butów?
jaki mają przebieg?

Wojtek,
buty mają jakieś 500 km, używam ich rok i 2 mce. 2 mce temu zaczęły się kłopoty. Nie biegam w śniegu, błocie, dbam o nie.
Sprzedawca powiedział wprost "Nie uznam reklamacji, napiszę że to naturalne zużycie. Jeśli Pan chce to można pójść do rzeczoznawcy".
T

Niech Ci da to na piśmie.

toran pisze:

WojtekM pisze:jak długo używasz tych butów?
jaki mają przebieg?

Wojtek,
buty mają jakieś 500 km, używam ich rok i 2 mce. 2 mce temu zaczęły się kłopoty. Nie biegam w śniegu, błocie, dbam o nie.
Sprzedawca powiedział wprost "Nie uznam reklamacji, napiszę że to naturalne zużycie. Jeśli Pan chce to można pójść do rzeczoznawcy".
T

Może sprzedawca miał na myśli Rzecznika Praw Konsumenta?

krzys1001 pisze:Niech Ci da to na piśmie.

Byłem w sklepie i odpuściłem składnie reklamacji bez opinii rzeczoznawcy. Gość wydawał się przekonujący i niezbyt problematyczny.
A co mi da informacja o odrzuceniu ? Teraz to ja muszę udowodnić że to nie zużycie (do 6 mcy to sprzedawca musi udowadniać że nie doszło do niezgodności z umową a potem sprzedający).

wysek pisze:

toran pisze: Może sprzedawca miał na myśli Rzecznika Praw Konsumenta?

Powiedział o rzeczoznawcy sądowym i podał stawkę 35 pln za ekspertyzę. Mówił że jak zdobędę kwit to uzna reklamację i wymieni na nowe.
Może wie że nie wygram bo faktycznie to zużycie (mimo że tylko w jednej części buta)

po prostu łatwiej nie kupować juz w tym sklepie i podać namiary na tego handlowca na forum. może i sprawa do "wygrania" ale czy warto za parę groszy szarpać sobie nerwy ? niestety w PL wielu handlowców zapomniało, ze czasy PRL-u juz dawno minęły, przynajmniej tak mi sie wydaje.

Skoro sprzedawca tak powiedział, to pewnie tak zrobi. Nie znam jednak takiej procedury, która zaczynała by się od uzyskania opinii rzeczoznawcy. Sam sprzedawca (osoba z którą rozmawiałeś) pewnie był z tobą szczery i powiedział, jak to się u nich standardowo załatwia. Jeśli jest tak jak powiedział, to znaczy że mają jakieś chore zasady i lepiej tam więcej nie kupuj. Bez rzeczoznawcy pewnie się nie obędzie. Jeśli nie zdobędziesz opinii teraz, to będzie potrzebna do odwołania od decyzji sprzedającego o odrzuceniu reklamacji.

Lata temu miałem reklamację prawie nowych butów w firmie, która ma sklepy w prawie każdym centrum handlowym. Gdy dostarczyłem do sklepu moje oświadczenie, sprzedawca oświadczył że nie może go przyjąć, bo gdyby w związku z nim musieli mi zwrócić pieniądze, to potrącili by je z jego wynagrodzenia. Sprawa skończyła się w sądzie a firma zaczęła mnie traktować poważnie dopiero wtedy, gdy otrzymała pozew. Może w tym przypadku jest podobnie, albo to ta sama firma?

a może to zwyczajne zużycie buta?

Kangoor5 pisze:Skoro sprzedawca tak powiedział, to pewnie tak zrobi. Nie znam jednak takiej procedury, która zaczynała by się od uzyskania opinii rzeczoznawcy. Sam sprzedawca (osoba z którą rozmawiałeś) pewnie był z tobą szczery i powiedział, jak to się u nich standardowo załatwia. Jeśli jest tak jak powiedział, to znaczy że mają jakieś chore zasady i lepiej tam więcej nie kupuj. Bez rzeczoznawcy pewnie się nie obędzie. Jeśli nie zdobędziesz opinii teraz, to będzie potrzebna do odwołania od decyzji sprzedającego o odrzuceniu reklamacji.

Ja chcę reklamować na niezgodność towaru z umową. 6 miesięcy od zakupu to sprzedawca musi udowodnić że niezgodności nie ma. Natomiast później ustawodawca zrzuca odpowiedzialność na kupującego. Pewnie dlatego sprzedający w łatwy sposób może to odrzucić (szczególnie że gwarancja producenta już minęła). Logiczne jest to że lepiej mieć dokument od rzeczoznawcy.
Nie chcę nikogo szkalować, wg mnie po prostu był szczery. Prowadzi naprawdę duży sklep z butami i akcesoriami sportowymi.

Wstawiłem zdjęcia butów, może tego nie widać ale w dziurze mieści się kciuk. W obydwu butach w tym samym miejscu. Poza tym aż takiego brak zużycia.

Dla mnie są zużyte.
Jakbym był sprzedawcą tak samo bym Ci odpowiedział jakbyś przyniósł mi te buty...

krzys1001 pisze:Dla mnie są zużyte.
Jakbym był sprzedawcą tak samo bym Ci odpowiedział jakbyś przyniósł mi te buty...

Dziękuję za opinię. Być może Mizuno produkuje buty na 500 km Mam trochę inne doświadczenie np. z Nike które są nie do zajechania (kolejny model z kolei).

dla mnie to tu jest tysiąc "być może".

być może masz niewłaściwie dobrnay rozmiar i buty pracują mocniej w tej części,
być moe masz taki kształt stopy, że chamrasz dziury w tym akurat modelu,
być może suszyłeś je na grzejniku i materiał skruszał.

być może się mylę a ty masz ację.