Strona 1 z 1

Nowe buty.

: 22 sty 2015, 18:10
autor: Jerzzy
Nie wiem, czy podobny watek był tutaj poruszany,bo nie moge nic takiego znależć..Kupiłem dzisiaj nowe buty.W niedziele mam zamiar wystartować w biegu na 10 km.Jutro pokonam pierwsze kilometry w tych butach,a w sobotę zrobię lekkie wybieganie.Czy, jeśli będzie wszystko ok ,to moge w nich wystartować w niedzielnym biegu?Czytam wszędzie ,by przed zawodami nie eksperymentowac .Zaryzykować?Startuje między innymi po to ,by sprawdzic stan mojego przygotowania do półmaratonu w miesiącu kwietniu.

Re: Nowe buty.

: 22 sty 2015, 18:24
autor: marek84
To jest bardzo subiektywne. Nie takie rzeczy ludzie w nowych butach biegali. Jeśli zależy Ci mocno na tym starcie i chcesz życiówkę - to trochę ryzyko, ja bym biegł w starych. Nie wiem też, jak wygląda Twój trening i ile biegasz - biegasz 6-7 razy na tydzień? Bo trochę dziwne, że chcesz biegać i w piątek i w sobotę jak w niedzielę masz start.

W każdym razie - ja bym nie biegł dychy mocno w butach, w których nie pobiegł bym mocno co najmniej 5km. A na to chyba już za późno.

Re: Nowe buty.

: 22 sty 2015, 18:30
autor: adam1adam
A co tam! To nie HM albo M najwyżej pęcherz albo dwa :smutek:

Re: Nowe buty.

: 22 sty 2015, 18:54
autor: kuczi
Zależy jakie buty, czy biegałeś już kiedyś w butach tego producenta, czy taki sam rozmiar butów ( długość wkładki ) jak poprzednio itd...
Druga sprawa, zależy jakie masz stopy. Jak tolerujesz nowe buty.

Ja z reguły zakładam nowe buty i nie pamiętam żebym miał odciski ;)

Re: Nowe buty.

: 22 sty 2015, 19:22
autor: Jerzzy
Biegam 3-4 razy w tygodniu.Dokładnie co drugi dzień.Jeśli chodzi o moje treningi przed zawodami ,to wiem doskonale ,że co najmniej w piatek należy zrobic sobie wolne..Dlatego mam zamiar tylko w lekkim truchcie sprawdzić nowe buty.W sobote przebiec 5 km i koniec.Kusza mnie tylko z tego powodu ,ze sa lżejsze o 50 g.Poprzednio biegałem w Adidasach-nowe to Nike.Wcale nie chodzi mi o pęcherze:)O życiówke chyba będzie trudno ,bo zapowiadaja opady sniegu.

Re: Nowe buty.

: 23 sty 2015, 08:31
autor: krzys1001
Ja bym brał nówki :usmiech:

Re: Nowe buty.

: 23 sty 2015, 09:06
autor: LoveBeer
oczywiscie - kupiles nowe, biegnij w nowych :)

Re: Nowe buty.

: 23 sty 2015, 10:03
autor: JanW_AB
jak zauważyli nade mną - to jest dycha, więc nawet jeśli z butami byłoby coś nie tak, to z bólu nie umrzesz:D a w piątek i sobotę już trochę je rozbijesz, więc będą (jako tako) dopasowane

Re: Nowe buty.

: 23 sty 2015, 10:29
autor: Robert
Jerzzy pisze:... Czytam wszędzie ,by przed zawodami nie eksperymentowac .Zaryzykować?Startuje między innymi po to ,by sprawdzic stan mojego przygotowania do półmaratonu w miesiącu kwietniu.
Osobiscie na pewno nie pobieglbym niczego dluzszego niz 2-3 km w nowych butach, a jednorazowe 10 km to dopiero jak uzywalbym ich wczesniej przez jakies 40-50 km / 8-10 razy, jednak jak juz tutaj napisano, to indywidualna kwestia, jak sie reaguje na nowe buty. Nie lubie nowych butow - najchetniej biegalbym w tych, do ktorych sie przyzwyczailem - o ile jakos magicznie by sie one odnawialy. Przy bieganiu w nowej parze z reguly na poczatku mam jakis mniejszy badz wiekszy dyskomfort, otarcia - w skrajnie zlym przypadku, nawet pecherze (rekordowo szybko udalo mi sie uzyskac po 7 km).

Naprawde jestes "zawodowym Kenijczykiem", biegajacym tak szybko ze 50 gramow wagi buta robi tak wielka roznice, ze chcesz ryzykowac?

Re: Nowe buty.

: 23 sty 2015, 10:53
autor: czesuaf
Według mnie 10km to mało ryzykowny dystans. Jeśli nie są to jakieś tragicznie niedopasowane buty (np. dwa numery za duże) to bym się kompletnie nie przejmował.

Re: Nowe buty.

: 23 sty 2015, 17:01
autor: marcinnek_
Ja bym się tylko obawiał, gdyby nowe buty miały inną charakterystykę. Nie piszesz z czego na co przechodzisz, ale gwałtowne zejście z dropem może powodować bardzo silne skurcze i bóle łydek. Nawet przy 10km. Poza tym, tak jak pisali wcześniej. Pęcherze można przecierpieć, nawet jak się leci na życiówkę.

Re: Nowe buty.

: 23 sty 2015, 19:24
autor: Jerzzy
Dziękuję za te wszystkie opinie.Zrobiłem dzisiaj mała rozgrzewkę-4.5 km- i jest wszystko ok.Wbrew pozorom,czułem te 50 g mniej.Jesli chodzi o drop ,to jest taki sam jak w starym bucie.Podczas biegu, w pewnym momencie poczułem pieczenie w okolicach stopy.Tego sie nie spodziewałem.W domu sie okazało ,ze podwinęła mi sie skarpeta:)Kenijczykiem na pewno nie byłem i nie będe ,poniewaz moje parametry odbiegaja nawet od otyłego Kenijczyka....180 cm wzrostu i 82 kg.Bieganie mnie wciągnęło ,ale zdaje sobie sprawe z moich ograniczeń.

Re: Nowe buty.

: 24 sty 2015, 19:25
autor: soldieroffortune
Jerzzy pisze:Wbrew pozorom,czułem te 50 g mniej.
Czułeś, bo wiedziałeś :-) .

Re: Nowe buty.

: 26 sty 2015, 15:07
autor: Jerzzy
No i pobiegłem.Poniewaz napadało 20 cm sniegu ,pobiegłem tylko 5 km.Pomimo nowych, lzejszych butów :ble: rezultat gorszy o 57 s,od pazdziernikowego wyniku.Na starcie straciłem ok 3 min.Duzy tłok,byłem ustawiony w połowie stawki i nic sie nie dało zrobić.Na trasie, by wyprzedzać biegnących przedemna,trzeba było udeptywać nowy szlak.Trudno.Byle do wiosny.