Forum Bieganie.pl

Ostatnimi czasy miałem okazję pobiegać trochę z pożyczonym FR 305 i nie ukrywam że jest to dużo wygodniejsze w treningach niż bieganie z telefonem. Postanowiłem więc zakupić własny sprzęt i tu rodzi się pytanie. Czy warto dołożyć do 910xt, 620xt, czy odpuścić sobie i zainwestować w 310xt. Co mają takiego dwa pierwsze modele, co może się przydać amatorowi w treningach i przekona go do dołożenia tych kilku stówek ? 910 ma barometr, 620 akcelerometr (jak on się ma do funkcji footpoda np. do dokładności ? ), czy coś jeszcze czym warto sobie zawracać głowę ?

Trochę mało o sobie powiedziałeś. Masz w planach jazdę na rowerze czy pływanie? Jeżeli tak, to odpada 620. Jeżeli natomiast tylko biegasz, najlepiej sprawdzi się 620 z paskiem hrm-run. Dostarczy Ci najwięcej informacji o treningu biegowym spośród pozostałych zegarków (kadencję, czas kontaktu z podłożem, oscylacje pionowe) bez dodatkowych czujników typu footpod. Weź też po uwagę cenę - 910 można kupić teraz po bardzo okazyjnej cenie, na pewno taniej niź 620. Jeżeli nie zależy Ci na zbędnych wodotryskach, to wybór między 910 a 310. 310 jednak jest już wiekowym zegarkiem, więc może być problem z serwisowaniem - najprawdopodobniej garmin zaproponuje przejście na 910 bądź 920. Naprawdę trudno wybrać komuś zegarek, jak nie poda swoich wymagań:)

Przede wszystkim tak jak napisałem potrzebuję zegarka do biegania. Ponieważ jestem amatorem, to właśnie w tej chwili nie potrafię sobie odpowiedzieć na pytanie czy te wymienione przez ciebie wodotryski w nowszych modelach kiedykolwiek mi się przydadzą. Wiadomo że 620 i 910 lepiej prezentują się wizualnie, ale do opery nie będę w nich chodził więc nie ma to dla mnie żadnego znaczenia

htb pisze:Przede wszystkim tak jak napisałem potrzebuję zegarka do biegania. Ponieważ jestem amatorem, to właśnie w tej chwili nie potrafię sobie odpowiedzieć na pytanie czy te wymienione przez ciebie wodotryski w nowszych modelach kiedykolwiek mi się przydadzą. Wiadomo że 620 i 910 lepiej prezentują się wizualnie, ale do opery nie będę w nich chodził więc nie ma to dla mnie żadnego znaczenia

Zatem ja na Twoim miejscu wybrał bym 310XT. Po co wydawać pieniądze na coś z czego się nie korzysta?

wysek pisze:

htb pisze:Przede wszystkim tak jak napisałem potrzebuję zegarka do biegania. Ponieważ jestem amatorem, to właśnie w tej chwili nie potrafię sobie odpowiedzieć na pytanie czy te wymienione przez ciebie wodotryski w nowszych modelach kiedykolwiek mi się przydadzą. Wiadomo że 620 i 910 lepiej prezentują się wizualnie, ale do opery nie będę w nich chodził więc nie ma to dla mnie żadnego znaczenia

Zatem ja na Twoim miejscu wybrał bym 310XT. Po co wydawać pieniądze na coś z czego się nie korzysta?

Trochę się podczepię pod temat:
Wysek - a zakładając, że ktoś nie potrzebuje funkcji pływackich i rowerowych to nadal zostaje 310xt, czy zrócić uwagę na coś innego w tym przedziale cenowym (w tym też inni producenci wchodzą w grę)?

Można spojrzeć też na Garmina 210 lub Polara M400 (jak ma się cierpliwość) - do samego biegania nic więcej nie potrzeba, a i można za dobrą cenę wyrwać

W moim przypadku M400 odpada z powodu braku alarmów wibracyjnych, tego najbardziej mi brakowało w 305

wysek pisze:Zatem ja na Twoim miejscu wybrał bym 310XT. Po co wydawać pieniądze na coś z czego się nie korzysta?

No właśnie, ale czy te bajery nie zaczną się przydawać w miarę wzrostu świadomości w bieganiu ?

Jakiś czas temu poruszyłem ten temat. Zegarki z GPS+HRM do 900zł dla biegaczy. Zestawienie zawiera kilkanaście zegarków. Polar M400 jest ciekawą alternatywą. Ale Garmin 310XT mimo swojego wieku (i spadającej ceny). Wciąż pozostaje w ścisłym top

Ja bym brał fr620 z HRM run, jeśli kasa nie boli.

Niby odchylenie pionowe i czas kontaktu z podłożem to bajer. Dla większości i było dla mnie.

Kiedy jednak zacząłem pracować świadomie nad techniką biegu, dane te okazują się super wskazówką.

No tak, tyle że fr620 kosztuje 2 razy więcej niż 310xt lub m400.

m400 - ja kurde muszę mieć wibracje... A po drugie ludzie piszą, że GPS w Garminie lepszy + bateria zdecydowanie dłużej trzyma.

M400 nie ma wibracji a podobno i glosnosc sygnałów jest średnio zadowalająca.

Niestety mamy zastuj technologiczny. Na sensowny zegarek z gps i hrm pozostaje nam poczekac do 2020 roku. Minie kilka lat zanim producenci zrozumieja, że pakowanie miliard funkcji w zegarek jest bezcelowe jesli dziala to slabo i bateria szybko pada! Ja czekam na zegarek typowo biegowy. Nie uprawiam pływania i jazdy na rowerze, dlatego dla takich konsumentów jak ja nie ma ciekawej oferty obecnie na rynku. Wydam sporo kasy na zegarek gdzie polowy funkcji nie bede urzywal, bo sa przeznaczone do tzw. Multisporu. Pozostaje czekac cierpliwie.

Niestety masz rację, ale ten problem nie dotyczy tylko zegarków do biegania. Podobnie jest np. z telefonami. Dlatego najbliższy jestem wyboru właśnie 310xt, mimo że stary, ale za to sprawdzony. Jedyny jego minus to wielkość, ale tragedii nie ma

Mnie właśnie odstrasza to, że jest stary. Nie wiem jakie fundusze mają biegacze, ale dlamnie te 700zł to już spora kwota i nie wydam jej na coś co ma już pare lat na rynku. Jak ktoś ma nieograniczony budrzet to mu to nie przeszkadza.

romanlo
Przesadzasz i to mocno. Mocni topowi zawodnicy biegają z 310xt i jeszcze chyba starszym 305. Dlaczego? Bo to sprawdzone, działające, dokładne modele. Czytelne i bez udziwnień. Jeśli dobrze kojarzę, to chyba przykładowo Arkadiusz Gardzielewski biega z 310xt.