Forum Bieganie.pl

Witam, potrzebuję pomocy z doborem butów do biegania. Biegam już około 2 lata (czasami z przerwami dłuższymi,krótszymi). Do tej pory wagi do butów nie przywiązywałem (używałem pierwszych lepszych za 40zl głównie po drogach "polnych", lasach), ale aktualnie zmieniłem miejsce zamieszkania, szukam czegoś do 150zł, ważę 86kg i mam 176 wzrostu, głównie drogi szosowe, chodniki.
Dzięki za pomoc.

Wszystko zależy też jeszcze ile km robisz dziennie/tygodniowo ? I jaki masz typ stopy badałeś ? Pronacja , Supinacja , Neutralna ?

Polecam iść do decathlonu lub innego podobnego sklepu wybrać buty które będą wygodne i będą mieściły się w tej cenie.

Szybki90 pisze:Wszystko zależy też jeszcze ile km robisz dziennie/tygodniowo ? I jaki masz typ stopy badałeś ? Pronacja , Supinacja , Neutralna ?

No właśnie sęk w tym że nigdy nie zwracałem uwagi na typ butów i wgl, brałem co miałem pod ręką i po prostu szedłem biegać, na szczęście przez 2 lata żadna kontuzja się nie trafiła. A jeżeli chodzi o dystans to 8-12/14km. Problem jest taki że nie biegałem od początku października, no i źle się z tym czuje, nadszedł czas coś porobić w tym kierunku :D

bardzo dobrze, ze nie przejmowałeś się takimi bzdurami jak rzekoma pronacja/supinacja. nawet sami producenci od tego podziału odchodzą, ponieważ okazało się, ze to nie działa.

idź do sklepu i poprzymierzaj. kup to co będzie wygodne. osobiście polecam szukać butów lekkich, elastycznych i o niewielkiej amortyzacji.

nie masz racji prykas.

stan techniczny, przebieg, blacharkę i dokumenty - to wszystko dotyczy ciebie a nie samochodu, bo to ty a nie buty biegają. za moartyzację odpowiadają naturalne struktury ciała, nie trzeba sobie pomagać butami. jak już mówiłem, powtarzanie bajek o typie stopy w momencie, gdy sami producenci przyznają, że te podziały nie mają sensu , jest niepoważne.

Zgadzam się z Qba Krause.
Proszę zresztą zerknąć sobie w segment startówek i wskazać mi, które modele startówek teoretycznie są dla biegaczy ze stopą pronującą. Wychodzi ich tak mało, że prawie wcale (po wyszukiwarkach sklepów). Natomiast ze stopą supinującą/neutralną - jakieś 38 razy tyle. W butach treningowych jest mniej więcej po równo, co drugi asiks jest dla pronatorów, z innych firm też się sporo znajdzie.
Czyli co - im wyższy poziom, tym mniej pronacji? Czy po prostu biegacz bardziej świadomy i bełkot o pronacji/supinacji racji nie ma?

Zresztą np. Nike Lunarglide ma wpisane wszystkie typy stopy. Czyli jak to rozumieć?


To jest taki trochę bełkot - jakieś podstawy to ma -> oczywiście. Bo choćby wysokość łuku stopy już warunkuje modele, tendencje do takiego lub innego stawiania stóp (i wzmocnienia w określonych miejscach) przyczynią się do większej trwałości buta (czyli więcej km za tę sama kasę), ale to nie jest tak że jak pronator pobiegnie w wygodnych butach dla supinatorów to sobie niewiadomo co zrobi.

Wszystkie te systemy itd to jest marketingowy bełkot. But ma Ci nie przeszkadzać w bieganiu i tym się kieruj przy wyborze obuwia.

prykas pisze:piotrek172
Czy kupując samochód nie patrzysz na jego stan techniczny, przebieg, blacharkę i dokumenty.

Kolega szuka chyba nowych butów, bez przebiegu. W sklepie pewnie dadzą mu dokument jakiś, paragon lub fakturę jak sobie będzie życzył.

Ok, w takim razie mieszkam w krk. Jakie sklepy polecacie żeby się udać (a żeby sprzedawcy nie naciągnęli najdroższe + słabe)?

Idź sobie do decathlonu.

Wysyłając go do Decathlonu, równie dobrze mógłbyś wysłać go do Lidla po buty, bo też mają nie najgorsze
A mówiąc poważnie to odpuść sobie całe te Kalenji z Decathlonu, chyba że skusisz się na inne marki butów, które też sprzedają ( chyba tylko Asics i Adasie ).
Bardziej wysublimowane marki to już nie w marketach.

Aha, 150 zeta to śmiech na sali a nie kwota buty biegowe.

mondpas, w ilu parach butów Kalenji i Lidlowych biegałeś?

mondpas - może to co mam w stopce nie jest powalające, ale wszystko wybiegane w butach z Lidla. Naprawdę da się bez żadnego większego bólu. Wszystkie się uklepują i wszystkie wcześniej czy później trzeba wywalić.

Jeśli dobrze kojarzę, to np. z tego forum sosik biegał (dalej biega?) w butach Kalenji. Można zerknąć do jego bloga, jak mu idzie - zapytać w komentarzach o buty, na pewno odpowie.

PS Chyba też jest z Krakowa (a przynajmniej tam biega).

mondpas pisze:Aha, 150 zeta to śmiech na sali a nie kwota buty biegowe.

Za 139 złotych widziałem w outlecie np. Asics ds racer. Za 200 złotych można kupić np. Asics ds trainer 18. Jeśli to dla Ciebie "śmiech na sali, a nie buty biegowe", to... co uważasz za buty biegowe? Kupując modele (n-1) jesteś w stanie nabyć większość popularnych, markowych i niejednokrotnie bardzo dobrych butów w granicach 200-250 złotych, tylko trzeba poszukać. Nie wiem, dlaczego śmiejesz się z kwoty 150.