Strona 1 z 1

Kalenji Kiprun LD 2

: 22 wrz 2014, 13:55
autor: akrass
Hej mam dla Was coś ciekawego :) przetestowałem ostatnio buty firmy Kalenji?! Jak myślicie zawiodłem się czy byłem zadowolony?

Powiem Wam, że te buty pozytywnie mnie zaskoczyły.

Można o nich przeczytać więcej i zobaczyć zdjęcia tutaj: http://spam/test-kalenji-kiprun-ld/

Re: Kalenji Kiprun LD 2

: 22 wrz 2014, 15:26
autor: jabbur
Wzruszyła mnie Twoja historia

Re: Kalenji Kiprun LD 2

: 22 wrz 2014, 18:15
autor: rockduck
Szok.

Re: Kalenji Kiprun LD 2

: 22 wrz 2014, 18:26
autor: jedz_budyn
Przetestuj jeszcze parówki z szynki :)

Re: Kalenji Kiprun LD 2

: 22 wrz 2014, 20:17
autor: Bylon
2 sekundy w rytmach na 100 metrów gorzej przez buty? Niemożliwe.

(Tak, tak, wiem, że jak porównamy kalosze z kolcami, to możliwe).

Re: Kalenji Kiprun LD 2

: 22 wrz 2014, 20:39
autor: krunner
akrass pisze:Powiem Wam, że te buty pozytywnie mnie zaskoczyły.
Można o nich przeczytać więcej i zobaczyć zdjęcia tutaj: http://spam/test-kalenji-kiprun-ld/
Hmm, bardzo ciekawa jest informacja, że można w nich przebiec maraton w 4h...
Jak myślisz, dałoby radę przebiec w nich maraton w 3:55 ? Może byś to przetestował ?
jedz_budyn pisze:Przetestuj jeszcze parówki z szynki
Albo jakiś budyń.

krunner

Re: Kalenji Kiprun LD 2

: 22 wrz 2014, 21:14
autor: marek84
Jako że nie lubię się czepiać "bo tak" to przeczytałem test/recenzję. Jest po prostu słaba. I nie chodzi tutaj o doświadczenie recenzującego, bo pewnie mógłby większość z nas zjeść na śniadanie, tylko o podstawowe błędy, które wypaczają sens zdań + aż rażące w oczy literówki.

Mniej więcej bardziej bijące mnie po oczach ("konstruktywna krytyka"):

0) błędy w stawianiu przecinków lub ich brak pomijam, bo trzeba by większość recenzji zacytować

1) Powód testu (poza tym, że "przysłali"): w miejsce buta za 500 (a promocje lub zeszłoroczne modele są po 300-400) testujemy za 319 (a piszemy, że tańsze to 50-100. To jak w końcu?

2) Zdania zupełnie niepoprawne gramatycznie i bez sensu: "Trochę szkoda bo tak naprawdę nie mogę do końca skonfrontować trudu, który firma Kelenji włożyła w tego buta!" - LITOŚCI...

3) "Podasz pierwszego podejścia nie podchodziłem..." - WTF?

4) "Kiedyś używałem ubrań i nie byłem z nich zadowolony." - a to ciekawe doświadczenie :):) Jak kolega wychodzi z domu?

5) "But bardziej kłapał i czuło się aż takiego komfortu podczas biegu jak na początku." - chyba brak słówka "nie" - wpisuję, bo podobnych błędów jest kilka

6) "Co prawda w tym momencie pojawia się następne pytanie wydam 319zł i zaraz mam kupić (po wkręceniu się w bieganie) buty za 400-500zł. Każdy z Was musi sobie odpowiedzieć na to pytanie i wybrać czy od razu kupić coś lepszego czy na początek wybrać np: coś w przedziale za 150-200zł a później zastanowić się nad czymś z wyższej półki." - ŁOMATKO - a po polsku by się to może dało jakoś wyjaśnić? Poza toną błędów ja tutaj żadnej logiki nie widzę.

7) "Wracając do samego Kalenji LD to jak najbardziej początkujący biegacz przebiegnie w nich maraton w czasie 4:00 godziny. Bez problemu się także w nich przygotuje do takiego biegu." - nie chcę się czepiać, ale najpierw piszesz że po 400km czuć spadek komfortu, a później że biegacz przygotuje się i przebiegnie maraton... 400 km na przygotowanie i start docelowy w maratonie... No nie wiem...

8) "W sklepie na pewno na poziom amortyzacji, który w tych butach dość szybko się wybija." - ????

9) "W markowych butach amortyzacja wystarcza od 900 do 1400 kilometrów, a czasami więcej tutaj wynik 300 km nie napawa optymizmem. Jednak ja biegam bardzo dużo i Wasz but może nie zużyje się tak szybko. " - z tego można założyć, że Twoje 300km to jest zdecydowanie 2-3 razy większy dystans niż 300km amatora :):)

10) "Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że jakaś kontuzja wyjdzie dopiero wtedy kiedy kupimy nowe lepsze buty." - co autor miał na myśli? Bo ja rozumiem to tak, że powinienem biec czym prędzej na jakiś bazar kupić co tańsze i broń Cię Panie nie zmieniać...

11) "Tak jak mówiłem do testu podchodziłem dość sceptycznie i na początku myślałem, że polubię się z butami Kalenji LD." - proponuję zapoznać się z definicją słowa "sceptycznie". Druga wersja - zdanie jest bez sensu.

12) "Obcując z takimi markami jak Ascics, Borooks, ..." - jakieś dziwne te marki... Albo ja jestem dziwny - nie kojarzę... Jakieś nowe podróbki z Chin :):) ??

13) "Przy okazji przebiegniętego kilometrażu nie zużył się aż tak bardzo ani nie przedziurawił.", a chwilę wcześniej: "But do około 300 kilometrów dość dobrze amortyzował ale po tym dystansie zacząłem już odczuwać dyskomfort i przeciążenia na swoich stawach." - proponuję, żeby autor się zastanowił. Albo but się nie zużył albo się zużył i wyczuwalne były przeciążenia. Druga rzecz: buty proponowane są na dłuższe i spokojne wybiegania (bo za toporne na starty) - ale po kilometrażu mniejszym niż połowa dystansu niejednej startówki wyraźnie odczuwalne są spadki parametrów... To w końcu jak? Bo mnie się zawsze wydawało, że w butach na wolne wybiegania i w cenie powyżej 300pln to spokojnie z tysiąc km się nabiega - a tutaj dupa, bo wychodzi na to że 300-400 i klops. Wniosek: buty do wolnych wybiegań zmienia się po mniejszym kilometrażu niż startówki...


PODSUMOWANIE:
Nie czytałem innych recenzji na tej stronie, nie znam również autora (ani jego doświadczenia biegowego - a pisze, że ma spore). Nie czepiałem się - gdyby się czepiać, to błędów można by wskazać z 3 razy więcej niż wskazałem wyżej. Nie jestem też żadnym polonistą - stopień opanowania języka ojczystego uważam za co najwyżej poprawny. Ale - do jasnej anielki - jak już się pisze jakąś recenzję, to aż się prosi żeby miało to jakikolwiek sens i było choć trochę spójne. A po napisaniu polecam przeczytać i poprawić rażące błędy - bo inaczej rezultat jest... no tego... no... JAK WIDAĆ :):)

Re: Kalenji Kiprun LD 2

: 22 wrz 2014, 23:24
autor: rockduck
Kupy się to nie trzyma :p

Re: Kalenji Kiprun LD 2

: 03 paź 2014, 09:21
autor: akrass
marek84 pisze:Jako że nie lubię się czepiać "bo tak" to przeczytałem test/recenzję. Jest po prostu słaba. I nie chodzi tutaj o doświadczenie recenzującego, bo pewnie mógłby większość z nas zjeść na śniadanie, tylko o podstawowe błędy, które wypaczają sens zdań + aż rażące w oczy literówki.

Mniej więcej bardziej bijące mnie po oczach ("konstruktywna krytyka"):

0) błędy w stawianiu przecinków lub ich brak pomijam, bo trzeba by większość recenzji zacytować

1) Powód testu (poza tym, że "przysłali"): w miejsce buta za 500 (a promocje lub zeszłoroczne modele są po 300-400) testujemy za 319 (a piszemy, że tańsze to 50-100. To jak w końcu?

2) Zdania zupełnie niepoprawne gramatycznie i bez sensu: "Trochę szkoda bo tak naprawdę nie mogę do końca skonfrontować trudu, który firma Kelenji włożyła w tego buta!" - LITOŚCI...

3) "Podasz pierwszego podejścia nie podchodziłem..." - WTF?

4) "Kiedyś używałem ubrań i nie byłem z nich zadowolony." - a to ciekawe doświadczenie :):) Jak kolega wychodzi z domu?

5) "But bardziej kłapał i czuło się aż takiego komfortu podczas biegu jak na początku." - chyba brak słówka "nie" - wpisuję, bo podobnych błędów jest kilka

6) "Co prawda w tym momencie pojawia się następne pytanie wydam 319zł i zaraz mam kupić (po wkręceniu się w bieganie) buty za 400-500zł. Każdy z Was musi sobie odpowiedzieć na to pytanie i wybrać czy od razu kupić coś lepszego czy na początek wybrać np: coś w przedziale za 150-200zł a później zastanowić się nad czymś z wyższej półki." - ŁOMATKO - a po polsku by się to może dało jakoś wyjaśnić? Poza toną błędów ja tutaj żadnej logiki nie widzę.

7) "Wracając do samego Kalenji LD to jak najbardziej początkujący biegacz przebiegnie w nich maraton w czasie 4:00 godziny. Bez problemu się także w nich przygotuje do takiego biegu." - nie chcę się czepiać, ale najpierw piszesz że po 400km czuć spadek komfortu, a później że biegacz przygotuje się i przebiegnie maraton... 400 km na przygotowanie i start docelowy w maratonie... No nie wiem...

8) "W sklepie na pewno na poziom amortyzacji, który w tych butach dość szybko się wybija." - ????

9) "W markowych butach amortyzacja wystarcza od 900 do 1400 kilometrów, a czasami więcej tutaj wynik 300 km nie napawa optymizmem. Jednak ja biegam bardzo dużo i Wasz but może nie zużyje się tak szybko. " - z tego można założyć, że Twoje 300km to jest zdecydowanie 2-3 razy większy dystans niż 300km amatora :):)

10) "Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że jakaś kontuzja wyjdzie dopiero wtedy kiedy kupimy nowe lepsze buty." - co autor miał na myśli? Bo ja rozumiem to tak, że powinienem biec czym prędzej na jakiś bazar kupić co tańsze i broń Cię Panie nie zmieniać...

11) "Tak jak mówiłem do testu podchodziłem dość sceptycznie i na początku myślałem, że polubię się z butami Kalenji LD." - proponuję zapoznać się z definicją słowa "sceptycznie". Druga wersja - zdanie jest bez sensu.

12) "Obcując z takimi markami jak Ascics, Borooks, ..." - jakieś dziwne te marki... Albo ja jestem dziwny - nie kojarzę... Jakieś nowe podróbki z Chin :):) ??

13) "Przy okazji przebiegniętego kilometrażu nie zużył się aż tak bardzo ani nie przedziurawił.", a chwilę wcześniej: "But do około 300 kilometrów dość dobrze amortyzował ale po tym dystansie zacząłem już odczuwać dyskomfort i przeciążenia na swoich stawach." - proponuję, żeby autor się zastanowił. Albo but się nie zużył albo się zużył i wyczuwalne były przeciążenia. Druga rzecz: buty proponowane są na dłuższe i spokojne wybiegania (bo za toporne na starty) - ale po kilometrażu mniejszym niż połowa dystansu niejednej startówki wyraźnie odczuwalne są spadki parametrów... To w końcu jak? Bo mnie się zawsze wydawało, że w butach na wolne wybiegania i w cenie powyżej 300pln to spokojnie z tysiąc km się nabiega - a tutaj dupa, bo wychodzi na to że 300-400 i klops. Wniosek: buty do wolnych wybiegań zmienia się po mniejszym kilometrażu niż startówki...


PODSUMOWANIE:
Nie czytałem innych recenzji na tej stronie, nie znam również autora (ani jego doświadczenia biegowego - a pisze, że ma spore). Nie czepiałem się - gdyby się czepiać, to błędów można by wskazać z 3 razy więcej niż wskazałem wyżej. Nie jestem też żadnym polonistą - stopień opanowania języka ojczystego uważam za co najwyżej poprawny. Ale - do jasnej anielki - jak już się pisze jakąś recenzję, to aż się prosi żeby miało to jakikolwiek sens i było choć trochę spójne. A po napisaniu polecam przeczytać i poprawić rażące błędy - bo inaczej rezultat jest... no tego... no... JAK WIDAĆ :):)

Hej! Masz rację... wyszło z tego lekkie gówno :P! heh
Chyba przez to że wrzuciła mi się nie ta wersja co trzeba... ale już trudno. Podstawowe błędy poprawiłem i myślę że dalej będę pisał a Ciebie zapraszam do czytania następnych testów i recenzowania co się podoba a co nie! Warto uczyć się na błędach. A komentarze przetestuj parówki z szynki itp są śmieszne! Przynajmniej dla mnie.

Co do mojego doświadczenia przebiegam w miesiącu średnio 500-650km także takie Kalenji u mnie były by na około 2 tygodnie ;) ale spoko na pewno wiele osób tutaj biega podobne dystanse. A biegacze, którzy zaczynają biegać pokonują góra 20-25km w tygodniu. Trochę słabo aby but wystarczył nam na 2 - 3 miesiące. Choć między treningami but może odpocząć, pianka wróci do swoich dawnych proporcji i but zachowa dłuższą żywotność.

No nic zapraszam na www.spam ;D!