Forum Bieganie.pl

Może kogoś zainteresuje:

Widziałem wczoraj w Biedronce ciuchy do biegania. Obcisłe spodnie, bluzy i jakieś kurtki softszelopodobne w wersjach damskich i męskich.
Legginsy wyglądały bardzo przyzwoicie jak na niecałe 40zł (wprawdzie bez suwaków na nogawkach, ale z zamykaną kieszonką).

Nabyłem ledżinsy i bluzę (tą luźniejszą). Wyglądają obiecująco, przetestuję po przeziebieniu Na 1 rzut oka, ledżinsy są uszyte lepiej niż te z Decathlonu które też mam (nie są takie opięte i ich wciąganie na zadek jest łatwiejsze), z decathlonowych jestem zadowolony, a te wyglądają co najmniej trochę lepiej

Jeśli ktoś się nie załapał na Lidla (patrz ja), to te biedronkowe wyglądają na jakościowo podobne, ciekawe jak będzie w praniu.

Aha, jak sie ktoś napalił na tego "buffa", to się może rozczarować, jak szmatka do kurzu

Pomacałem lajkry ale stwierdziłem, że nie potrzebuję takich. Gdyby były cieńsze to bym kupił, a te są typowo na zimę (przynajmniej jak na moje standardy).

No to ja dokładnie takich potrzebowałem a czy na zimę? Ja w tych Decathlonowych do +10 mogę biegać, te sią ciut cieńsze na dotyk, więc może do +12

mnie wydały sie te biedronkowe baaaardzo ciepłe(w/g mnie pon.-5st), no, ale ja to dziwna wogóle jestem do tej pory latam w koszulkach na ramiaczkach i krótkich spodenkach

katekate pisze:mnie wydały sie te biedronkowe baaaardzo ciepłe(w/g mnie pon.-5st), no, ale ja to dziwna wogóle jestem do tej pory latam w koszulkach na ramiaczkach i krótkich spodenkach

nie jestem osamotniona :D

ja też nadal biegam w koszulce i leginsach do kolan (o 4 rano), a leginsy biedronkowe zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie na zimę, przetestuję jak przyjdą mrozy (przy +5 nadal wolę krótkie leginsy..)

No ja też wolę biegac jak jest -10 niż +20, ale u mnie nie działa to w ten sposób, że krótkie spodenki i koszulka wystarczą. Przy +5 i dyszce na krótko (zwłaszcza na górze, nogi zaówno na + jak i - reagują obojętnie) to bym się mógł automatem spodziewać choróbska Może to fizjologia i duża "utrata wody" w trakcie biegu, ale ja muszę mieć na sobie coś wiatroszczelnego, bo się wyziębiam.

Biegałem w tych ledżinsach, i mimo wrażenia, że góra słabo trzyma (i nie ma sznurka do ściągnięcia, w przeciwieństwie np. do tych z Decathlonu), to zad trzymają poprawnie, nie zsuwają się, zero otarć, itp. Więc na jesień ok. Zobaczymy jak sobie poradzą zimą.

O, tak, legginsy nabyłam i świetnie się sprawdzają. Żałuję, że wzięłam tylko jedną parę. Przy kolejnej promocji radzę brać garściami:)

ja tez kupilem sobie tą bluze z biedry i daje rade, no nie jest to jakaś rewelacja ale jest ok.