buty-lewy nike, prawy asics???
: 15 lip 2004, 14:07
zacząlem biegac w kwietniu, trzy razy w tygodniu, stopniowo zwiekszajac dystans - zawsze bylo to amatorskie bieganie - przede wszystkim dla przyjemnosci. nie przywiazywalem wagi do obuwia ktore jest chyba najwazniejszym atrybutem kazdego biegacza ale wychodzilem z zalozenia ze skoro biegam niewiele i po miekkim podlozu to nie powininem miec problemow. biegalem wiec w swoich starych nike'ach(2001rocznik;) ktore wprawdzie kupowane byly jako running shoes ale bardziej do grania w pilke na sali gimnastycznej niz biegania dlugich dystansow. pomylilem sie. po paru tygodniach zaczalem odczuwac lekki bol w prawym kolanie. naczytalem sie setek postow, ze w takich przypadkach to z pewnoscia wina butów. no wiec poszedlem do fachowego sklepu, przymierzylem i kupilem asicsy za 320zl - pierwsze 10km biegu w nich bylo fantastyczne ale na nastepnych kilometrach powoli zaczalem odczuwac ból... juz nie w prawym tylko w lewym kolanie. po tygodniu przerwy wyszedlem na trening w starych butach i znowu bol w ...prawym kolane.
podsumowujac: w nike boli mnie prawa noga w asicsach lewa. logiczne byloby biegac na lewej z nike na prawej z asics ale w zyciu nie widzialem czegos takiego!!! ale nie chodzi juz o wyglad i ciekawe spojrzenia... czy slyszeliscie o kims kto tak biega? czy tez moze reguluje sie to jakimis wkladkami? przeciez nie wyrzuce nowych butow!
podsumowujac: w nike boli mnie prawa noga w asicsach lewa. logiczne byloby biegac na lewej z nike na prawej z asics ale w zyciu nie widzialem czegos takiego!!! ale nie chodzi juz o wyglad i ciekawe spojrzenia... czy slyszeliscie o kims kto tak biega? czy tez moze reguluje sie to jakimis wkladkami? przeciez nie wyrzuce nowych butow!