Forum Bieganie.pl

Witam. Jak w temacie. Sytuacja wyglada nastepujaco. Wychodze na trening. Zaczynam bieg i tetno po 2 sec. jest 160 bpm a w realu powinno byc 90. Zwalniam do chodu i tetno stabilizuje sie na w miare prawdziwym poziomie. Gdy tylko znowu zaczne biec tetno skacze do ok. 160 i trzyma sie tego poziomu mimo ze biegne wolniutko i realnie jest max 120. Co ciekawe problem zawsze znika po kilku minutach i przez nastepne 2h treningu jest juz wszystko ok.
Mial ktos moze podobny przypadek? Pasek to odpinany Geonaute.

Może po lekkim spoceniu się zaczyna być dobrze?

Miałem podobnie z paskiem od Suunto, myślałem że zepsuty i trzeba reklamować, ale okazało się że wystarczy solidnie zwilżyć elektrody przed założeniem (po prostu podstawiam pasek na chwilę pod kran) i wtedy działa bez zarzutów od początku.

Z braku kranu stosowalem nawilzenie śliną ale to nie bardzo pomagalo.

Nie nosisz czasami kluczy albo innych metalowych przedmiotów w kieszonce na piersiach ?

Nie nic nie nosze w kieszonce

A słuchasz muzyki ze słuchawkami?

Pierzesz ciuchy z plynem do plukania/antystatycznym?

Nie słucham muzyki i nie piore z żadnym płynem. Ale nawet gdyby te rzeczy miały mieć znaczenie to jak wytłumaczyć fakt, że problem ZAWSZE znika po kilku minutach biegu. Mam wrażenie jakby sie opaska nagrzewala od ciała lub coś takiego. Albo lekki pot daje lepszy kontakt. Ale w sumie mocze śliną i mokre jest.
Z drugiej strony w dolnych zakresach tętno pokazuje normalnie. Problem występuje tylko podczas biegu. Jakby od skakania. Nawet jak robie pompki to dobrze pokazuje puls. Tylko jak zaczne biec (czyli jest tuch lekko-skaczący) wtedy wariuje.

Moze ktoś to rozumie lepiej ode mnie ?

elektrody są za suche, ot cały problem. Kup sobie żel w aptece do USG, chyba 2 zł taka butla i po sprawie

jedz_budyn pisze:elektrody są za suche, ot cały problem. Kup sobie żel w aptece do USG, chyba 2 zł taka butla i po sprawie

to była moja pierwsza myśl i dlatego zmoczyłem śliną. Naprawde było mokro i kontakt powinien byc, nie ma mowy zeby elektrody byly nadal suche.
efekt - zero, zmoczyłem znowu, poprawiłem, zdjąłem, założyłem dociskałem, nic nie pomaga, tylko czas ... musi minąc te 5-10 minut.

żel usg albo naprawdę z paskiem solidnie pod wodę

jedz_budyn pisze:żel usg albo naprawdę z paskiem solidnie pod wodę

ale czyżby pot był aż tak dużo lepszym przewodnikiem niż ślina ?

Wyplucz koszulke po praniu w plynie do płukania. Sucha koszulka może powodować głupie odczyty. Ładunki elektrostatyczne oglupiają czujnik.

AkiTigra pisze:Wyplucz koszulke po praniu w plynie do płukania. Sucha koszulka może powodować głupie odczyty. Ładunki elektrostatyczne oglupiają czujnik.

sprawdzone, ze bez koszulki jest to samo