Forum Bieganie.pl

Witam ,
Biegam już bardzo długo i duże dystanse 10 - 15 km , wiem ,że są skarpetki specjalne dla biegaczy ale nie mam pojęcia jakie wybrać ,które będą najlepsze. Cena też gra rolę bo jak widziałem to cenowo 10 zł się różnią.

Nic lepszego niż metody prób i błędów nie wymyślisz. Grunt żeby były oznakowane jako biegowe/sportowe i dobrane rozmiarem. Ja miałem już i z Lidla - jedne fatalne, inne spokojnie nosiły się. Miałem 4F - całkiem fajne. Polskim Nessi, w których biegałem latem szybko strzeliło oczko od pięty do palców.

Szybki90 pisze:iegam już bardzo długo i duże dystanse 10 - 15 km

Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać... ciekawi mnie jak bardzo długo biegasz i dlaczego dystans pomiędzy 10 - 15 km to duży dystans?

Zwróć uwagę na następujące:
1. Skarpetka ma być cienka, bez udziwnień, stref ochronnych i innych rzekomych ulepszeń. Im prostsza, tym lepsza.
2. Wg. mnie najlepsze są tzw. stopki.
3. Najlepszy materiał to PA (poliamid), Coolmax może być, ale 100% PA jest lepszy.
4. Bardzo dobrze gdy skarpetka jest wystarczająco szeroka, by nie ściskać stopy (palców).
5. Oczywiście z płaskimi szwami.
Ja znalazłem takie w Tchibo, gdy jest tydzień biegowy to sprzedają takie w dwupakach, są one dużo lepsze od X-soxs'ów i innych. Zdarzało się , że dodawali do składu PE i były wtedy nieco gorsze, ale ogólnie trzymają poziom.

Powyższe dotyczy biegania od wiosny do jesieni oraz ciepłych zim. Podczas mrozów biegam w dobrych skarpetkach przeznaczonych do turystyki i jest ok.

małymiś pisze:Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać... ciekawi mnie jak bardzo długo biegasz i dlaczego dystans pomiędzy 10 - 15 km to duży dystans?

Mnie ciekawi, dlaczego cię to ciekawi

małymiś pisze:Mnie ciekawi, dlaczego cię to ciekawi

a marzę ostatnio o ultra i takie tam mnie się złośliwości trzymają

Kangoor5 pisze:....
Ja znalazłem takie w Tchibo, gdy jest tydzień biegowy to sprzedają takie w dwupakach, są one dużo lepsze od X-soxs'ów ....

no tu żeś pojechał, na pewno wiesz o czym piszesz ? widzial Ty chociaz kiedys X socka nie na obrazku ?

małymiś pisze:

Szybki90 pisze:iegam już bardzo długo i duże dystanse 10 - 15 km

Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać... ciekawi mnie jak bardzo długo biegasz i dlaczego dystans pomiędzy 10 - 15 km to duży dystans?

Pytam o skarpetki a nie czy 10 - 15 km to dużo , długo biegam i o to mi chodziło ale do 20 km jeszcze nie doszedłem więc nie bądź taki hop do przodu bo Cie z tyłu zabraknie , a o ultra to marzę i być może się to spełni na drugi raz pisz na temat taki jaki tytuł tematu. Pozdro

cichy70 pisze:

Kangoor5 pisze:....
Ja znalazłem takie w Tchibo, gdy jest tydzień biegowy to sprzedają takie w dwupakach, są one dużo lepsze od X-soxs'ów ....

no tu żeś pojechał, na pewno wiesz o czym piszesz ? widzial Ty chociaz kiedys X socka nie na obrazku ?

Leżą u mnie w szafie bo jak wychodzę biegać, nawet w górach, to jakoś instynktownie sięgam po inne.
Czy ty naprawdę w to wszystko wierzysz? Tzn. w to, że te skarpetki wentylują stopę nie poprzez cholewkę buta, ale że zapewniają przepływ powietrza wokół kostki? W to, że X-Cross Bandage zapewnia "trzymanie i stabilizację jednocześnie nie krępując ruchów"? Ja nie bardzo. Dodatkowo te wszystkie zgrubienia sprawiają, że słabiej czuję but i teren. Jeśli jeszcze dodać, że w cenie tych cudów-wianków można mieć co najmniej 4 pary dobrych skarpet, to wybór staje się dość oczywisty. Pomyśleć można o modelach zimowych, bo tu rzeczywiście jest potrzebne coś grubszego, ale pewnie da się znaleźć równie dobre w lepszej cenie. Podpowiedź: parę lat temu były X-Scocksy pod marką Kalenji w Decathlonie za mniej więcej połowę ceny (miały nawet naklejkę hologramową X-Socksa).

Co do Tchibo na wiosnę - lato - jesień, pisałem o tych

Szybki90 pisze:

małymiś pisze:

Szybki90 pisze:iegam już bardzo długo i duże dystanse 10 - 15 km

Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać... ciekawi mnie jak bardzo długo biegasz i dlaczego dystans pomiędzy 10 - 15 km to duży dystans?

Pytam o skarpetki a nie czy 10 - 15 km to dużo , długo biegam i o to mi chodziło ale do 20 km jeszcze nie doszedłem więc nie bądź taki hop do przodu bo Cie z tyłu zabraknie , a o ultra to marzę i być może się to spełni na drugi raz pisz na temat taki jaki tytuł tematu. Pozdro

Nie denerwuj się i pisz składnie.

no ja się pytam o to Ciebie, bo mam wrażenie ze ani nie biegasz bardzo długo ani te 10-15 to nie jest długi dystans. Wiec może piszesz ze długo zajmuje Tobie przebiegniecie 15 km? Czy piszesz ze biegasz długo bo np od tamtego roku?

Nie rozumiem. Gdybys biegał już długo np 10 lat to może temat skarpet byłby ogarnięty.

małymiś pisze:
Nie denerwuj się i pisz składnie.

no ja się pytam o to Ciebie, bo mam wrażenie ze ani nie biegasz bardzo długo ani te 10-15 to nie jest długi dystans. Wiec może piszesz ze długo zajmuje Tobie przebiegniecie 15 km? Czy piszesz ze biegasz długo bo np od tamtego roku?

Nie rozumiem. Gdybys biegał już długo np 10 lat to może temat skarpet byłby ogarnięty.

Będę się denerwował bo takie osobniki mnie wkur***** ja Ty "małymiś"

Biegam od Stycznia 2014 od 7 m-cy , aktualnie 10 - 15 km , 15 km - 1h 26min tyle mi pierwsza 15k zajęła.

Coś jeszcze chcesz wiedzieć ? Więc może ogarnij teraz moje zapytanie. Skarpetki do biegania jakie ?

P.S > Staty z Run-Log to za mało info dla Ciebie ?

Pozdro

Skarpetka potrafi zrobić różnice, ale chyba na wycieczkach wysokogórskich w półtorakilogramowych buciorach (wtedy polecam skarpetki Lorpena)
Wg. mnie nie ma co przesadzać i wydawać kroci na drogie skarpety do biegania. To o czym pisał Kangoor5 - stópka, cienka, bez wystających(czyt. drażniących stopę) elementów. Na co dzień biegam w tanich skarpetkach z decathlonu (marka kalenji), a na zawody/długie wybiegania zakładam http://www.runnersclub.pl/product-pol-1 ... pary-.html . Różnicy nie ma praktycznie żadnej, ale psychicznie czuję się lepiej, gdy na imprezy i długie biegi zakładam "odświętny" strój.
Sprawa pozornie błaha, a jak widać po wpisach powyżej budzi emocje

Kangoor5 pisze: Czy ty naprawdę w to wszystko wierzysz? Tzn. w to, że te skarpetki wentylują stopę nie poprzez cholewkę buta, ale że zapewniają przepływ powietrza wokół kostki?

w 2008 kupiłem 10 par xsocków, chyba po 75 złotych para, drogo, w tym roku padły dopiero 3 pary, 2 się zagubiły pięć mam wciąż. sprane, szarek, ale "działają"
w międzyczasie biegałem we wszelakich możliwych firmach ( skarpety nike, saucony, adidas, inov8 itd )i Żadne nie wytrzymywały nawet 1/10 tego przebiegu. X socks, zero otarć, zero pęcherzy, trasy od 5 do 114 km- skarpetowy maybach.
wiec nie wprowadzaj ludzi w błąd, że skarpetki z chibo lepsze bo ja wiem o czym piszę.

mi skarpety robiły róznice jak sobie założyłem jakieś stare frote i na dłuższym wybieganiu rzeczywiście jakiś odcisk się zrobił.

kwestia jest niestety taka, że ze skarpetkami to taka licytacja. każdy ma swoje typy, bo każdy musi spróbować co mu pasuje. nie jest tak, że ta skarpeta musi być z takimi szwami lub mniejszymi, ze strefami lub bez. tu jest dużo kwestii indywidualnych.

Mi przykładowo leżą bardzo skarpetki asicsa, które kupiłem w outlecie 30 zł za 4 pary i nie wiem co one mają. są do biegania i się sprawdzają.

i są tak samo okej jak skarpetki nike Elite Running Hyperlite Quarter po 39 zeta sztuka. na zimę mam jakieś grubsze.

najlepiej jak sam sobie to potestujesz. trzy cztery biegi w nowych skarpetach i masz to zrobione.

małymiś pisze:mi skarpety robiły róznice jak sobie założyłem jakieś stare frote i na dłuższym wybieganiu rzeczywiście jakiś odcisk się zrobił.

kwestia jest niestety taka, że ze skarpetkami to taka licytacja. każdy ma swoje typy, bo każdy musi spróbować co mu pasuje. nie jest tak, że ta skarpeta musi być z takimi szwami lub mniejszymi, ze strefami lub bez. tu jest dużo kwestii indywidualnych.

Mi przykładowo leżą bardzo skarpetki asicsa, które kupiłem w outlecie 30 zł za 4 pary i nie wiem co one mają. są do biegania i się sprawdzają.

i są tak samo okej jak skarpetki nike Elite Running Hyperlite Quarter po 39 zeta sztuka. na zimę mam jakieś grubsze.

najlepiej jak sam sobie to potestujesz. trzy cztery biegi w nowych skarpetach i masz to zrobione.

No i o takie info mi chodziło troszkę dużo heh ale fajnie zanim zajarzę te różne firmy skarpetek i przerobie to to minie heh.

"malymiś" Dało się normalnie odpowiedzieć jak człowiek człowiekowi ? Dało tylko się nie chciało heh.

Pozdro

cichy70 pisze:wiec nie wprowadzaj ludzi w błąd, że skarpetki z chibo lepsze bo ja wiem o czym piszę.

Nie wprowadzam ludzi w błąd. Skarpetki Tchibo są lepsze od X-Socks bo lepiej mi się w nich biega, więc moja racja jest mojsza. Tchibo też się jeszcze żadne nie przetarły, a mam mniej niż 10 par. Jak buty są dobrze dobrane, to żadna specjalna ochrona przed obcieraniem nie jest potrzebna. Parafrazując Twoje pierwsze pytanie: widział Ty kiedyś skarpetki z tchibo?