Forum Bieganie.pl

Witam wszystkich! Potrzebuję buty zarówno do biegania i codziennego użytku. Czy to da się połączyć? Czy lepiej kupić dedykowane biegówki i nie używać do innych celów? Nie chcę wydać wszystkich oszczędności, ale nie można oszczędzać na zdrowiu. Szybko ścieram podeszwy i powstają dziury. W efekcie podczas deszczu buty przemakają. Oto wszystkie potrzeby:

1. Codzienny użytek w lecie - najlepiej sandały. Niestety, wszystkie mają łączenie paska na wysokości stawu palucha. Po dłuższym chodzeniu pojawiają się obtarcia i utrzymują się długo. Może to też wina materiału paska. Problem nie występuje w moich sypiących się sandałach z 3 gładkimi skóropodobnymi paskami na palcach. Łączenia na środku długości.

2. Codzienny użytek na wiosnę i jesień - nie mogą przemakać i muszą mieć wytrzymałą podeszwę.

3. Do biegania - głównie asfalt, długość do 5 m. Najważniejsze dopasowanie stopy, amortyzacja i wygoda. Jeśli tylko do biegania, wodoodporność ma małe znaczenie. Jeśli jednocześnie do chodzenia, nie mogą przemakać z wierzchu ani od podeszwy.

Zwykłe sklepy są tylko dla emerytów i rencistów. Kończycie pracę o 16:00 i macie 2 godziny, aby objechać miasto, odwiedzić sklepy, przymierzyć buty, ewentualnie kupić, bo o 18:00 zamykają. Na szczęście przybytki handlowe zwane galeriami są czynne do 20:00 lub 21:00. Odwiedziłem dużo sklepów. Jestem typem klienta, co odwiedza centra godzinę przed zamknięciem, przemierza większość lokali, przymierzy kilka par, na końcu wyjdzie z niczym. Nie znam się na butach. Co do biegówek, największy wybór oferowały 2 sklepy:

Sklep A. Wszystkie typy butów, z czego najwięcej do biegania. Są też takie, które zapamiętują kształt stopy. Co o tym myślicie? Czy taka cecha pomaga, czy przeciwnie, utrudnia bieganie bądź chodzenie?

Sklep B. Specjalistyczny sklep biegowy. Mają sprzęt do wideoanalizy na bieżni. Przyszedłem za późno. Pół godziny obsługiwali innego klienta, wybiła 21:00, miły pan z obsługi obiecał pomoc i kazał przyjść jutro. Następnego dnia znów czekam 0.5h, ale mają dla mnie więcej czasu. Był inny sprzedawca. Zapytał o cenę. Palnąłem 200-300 zł. W tej cenie nie mógł nic zaoferować poza pomarańczowymi Asics za 250 zł i niebieskimi Nike Air za 350 zł z podeszwą wypełnioną gazem. Pytał, jak długo biegam. Odpowiedziałem, że jestem początkujący i chcę zacząć przygodę. To nieprawda. Często biegam do pociągu w butach, jakie mam na nogach. Tam nie ma miejsca na kompromis. Albo gonisz na pełnej k.. i wsiądziesz przed gwizdkiem, albo zostaniesz na peronie „w tyle”. Namawiali do zakupu, bo to ostatnia sztuka. Potem będą kosztować 500 zł. Dociąłem, że to częsta praktyka sklepów, a potem ceny utrzymują podobne. Wyjaśnił mechanizm - w sezonie przywożą dużo towaru, dlatego przeceniają, a po sezonie pojedyncze sztuki. Obiecałem przyjść jutro. Nie udało się sprzedać. Wyładował stres na kartonach. Wszyscy myślą, że klient powinien wiedzieć, czego chce. Zawodowi tak. Początkujący nie. Pracuję w takiej branży, że wiem, iż klient nie wie, czego chce, a jeśli nawet wie, nie ma racji. Co do tych sztuk - stopa dobrze leży w Asics, za to Nike Air mają lepszą amortyzację. Oba buty tej samej pary wydawały się różne po założeniu.

Podsumowanie - buty biegowe
Rozmiar: 44-45
Stopa: niesklasyfikowana (muszę zbadać)
Teren: głównie biegi po mieście, czyli asfalt i kostka brukowa
Długość: max 5 km (a może kiedyś pobiegnę na dychę 10 km)
Cena: max 500 zł

Zbadaj stopę, wtedy takowa pomoc będzie miała sens.

Szukasz butów do biegania, które nie przemakają? Jak tak to licz się ze słabą oddychalnością. W takich butach łatwo o odciski. Reszta wymogów jest do spełnienia.

Kup w Decathlonie Kalenji Ekiden 50, a resztę wydaj na normalne buty codzienne. Zanim Ci się Ekideny rozsypią, będziesz wiedział czego wymagać od następnych butów do biegania...

Odwiedziłem ten sam sklep i wymusiłem analizę wideo na bieżni. Stwierdzono silną pronację i żaden but nie będzie odpowiedni. Podał Adidas Supernova Sequence 6m z największym wsparciem (support) i nie chciał sprzedać innych. Czy miał rację, wyjdzie podczas biegów. Jest 1 wada - pięty wyłażą z butów. Pierwszy test bojowy w następnym tygodniu. Mam wątpliwości, czy badanie jest rzetelne, bo to pierwszy mój kontakt z bieżnią i włączył szybki marsz zamiast biegu. Czy do biegów stosujecie specjalne skarpety? Na co dzień noszę cienkie letnie.

Natomiast co do butów do chodzenia - zdemolowałem Wojasa - czyt. przymierzyłem dużo sztuk - wszystko dobrze, ale mają kilka wad powodujących dyskomfort. Nie ma butów idealnych. Nawet w najlepszych modelach coś trzeba zepsuć. Czy to zmowa i złośliwość producentów?

Dałeś ciała. Ekident z decathlonu trzeba było kupić. Jakbyś pobiegał pare setek to byś wiedział co potrzebujesz. Analiza wideo jest słaba...

Magento pisze:Jest 1 wada - pięty wyłażą z butów

kupiłeś zbyt duże buty?

Zadziwia mnie nieomylność sprzedawcy i to, że nie chciał Ci sprzedać nic innego. Może im ten model nie schodził?
Skoro już Ci wcisnęli te buty, to chociaż wymień na mniejsze zanim w nich pobiegasz...

Kupiłeś za duże buty to raz. Dwa videoanalizy nie robi się w szybkim marszu Co to za sklep?

wysek pisze:Kupiłeś za duże buty to raz. Dwa videoanalizy nie robi się w szybkim marszu. Co to za sklep?

Sklep biegowy w jednym z podkarpackich przybytków. Może bał się włączyć szybsze tempo. Uparł się na buty z największym wsparciem i prawdopodobnie nie mieli innych rozmiarów. To taka sytuacja bez wyjścia. Zaryzykuj zalecone buty lub płać za badanie i szukaj dalej. Popełniłem błąd. Wspomnieliście o Decathlonie. Zamierzałem odwiedzić inne sklepy, bo miały większy wybór butów wszystkich typów, ale konsultanci nie wyglądali na znawców tematu. Było późno, więc udałem się znów do sklepu biegowego - może trafię na pierwszego sprzedawcę. Był drugi, ale też doradzał klientom. Nie chcę już tam iść. I tak nie mają innych rozmiarów, co najwyżej łaskawie wymienią buty na inne. Aż tak źle? Muszę je dopiero przetestować w praktyce.

Magento pisze:[ciach] Wszyscy myślą, że klient powinien wiedzieć, czego chce. Zawodowi tak. Początkujący nie. Pracuję w takiej branży, że wiem, iż klient nie wie, czego chce, a jeśli nawet wie, nie ma racji.

Akurat w tym przypadku "wszyscy" mają rację. Jeżeli klient nie wie, to 90% sprzedawców wciśnie mu to, co im zalega w magazynie/na czym mają największą marżę/ co im się wydaje, że klient chce bazując na swojej (często bardzo ograniczonej) wiedzy.
Przypomniał mi się dowcip ze studiów na polibudzie - rozmawia 2 inżynierów i jeden mówi "Jak sobie pomyślę, jakim jestem inżynierem, to boję się pójść do lekarza..."
A wracając do butów, to Twoja kasa i Twoje nogi, więc zrobisz jak uważasz. Jednakże, skoro masz ograniczony budżet, nie szkoda Ci kasy na źle dobrane buty? Jak je wypróbujesz, to już z nimi zostaniesz...

Magento pisze:Aż tak źle?

źle, jeżeli są zbyt duże.
a sam model - wiele osób w tym biega i sobie bardzo chwalą. sam możesz się przekonać jak będzie u Ciebie, tylko rozmiar zmień, żebyś z nich nie wyskoczył.

super klient, co to się nie zna, głowę zawraca, a jednocześnie wszystko wie

wideoanaliza to jest takie super narzędzie, które każe klientowi sądzić, że sprzedawca wie, co robi to nic, że sami producenci rezygnują z podziału butów na supinator/netral/pronator. to nic, że naukowcy pracujący dla tychże producentów przyznają, że narzędzie nie działa. ważne, że dobrze wygląda.

https://www.youtube.com/watch?v=arCITMfxvEc

PING!