Gocu, nie każdy może używać soczewek.
Tacy ludzie szukają takich słuchawek, które będą w miarę "współpracowały" z okularami. Dodatkowo, jeśli ktoś ma problem z wypadającymi słuchawkami z uszu to już jest kaplica.

Jestem tego świetnym przykładem, więc na temat słuchawek i okularów mogę dużo powiedzieć.
Miałem kiedyś wspomniane przez Ciebie
Themref PMXy. Mnie rozczarowały z dwóch powodów. Po pierwsze: kłopotliwie się ich używa zimą, gdy nosimy czapkę czy opaskę. Druga sprawa: to uszkodzony wtyk. Miesiąc, może dwa po tym jak skończyła się gwarancja słuchawki zaczęły "przerywać". Diagnoza - uszkodzony jack. Wylądowały w koszu, choć jak pewnie wiesz sportowe Seenki nie należą do tanich...
Natomiast jeśli chodzi o Twoje pytanie to nie przeszkadza w ich użytkowaniu noszenie okularów.
Mam też Kossy KSC75. Dobre, tanie słuchawki. Całkiem przyzwoicie grają. Mają tylko jedną wadę. Latem gdy jest ciepło ich duża powierzchnia nie pozwala "oddychać" uszom. Jeśli się nie pocisz nadmiernie to spokojnie dadzą radę. Ich wada staje się zaletą w zimie.

Po przygodzie z PMXami, myślałem, że nie wrócę do Seenheiserów. Jednak nadarzyła się okazja i za 15 funciaków kupiłem słuchawki PX 685 i Sports. Niestety, ponownie nastąpiło rozczarowanie, bo co jakiś czas pilot do sterowania odtwarzaczem/telefonem płata mi figle. Samoczynnie przerzuca rozdziały audiobooka, uruchamia voice memo w iPodzie - cuda. Odkryłem, ze dzieje się tak, gdy dostanie sie do tegoż pilota pot. Dodam, że producent reklamuje tę serię słuchawek jako wodoodporne...

Skończyło się na tym, że "rozbebeszyłem" pilot, solidnie go zaizolowałem i id jakiegoś czasu mam słuchawki bez pilota. Dobrze, że nie kupiłem ich za cenę z polskich sklepów.

Sam szukam słuchawek dla siebie, ale nic mi nie "podchodzi". Zastanawiam się nad takim modelem, którego nie wkładamy do ucha, wisi sobie zaczepiony kablem wokół ucha. Niestety, zapomniałem nazwę...
Ale się rozpisałem...
