Forum Bieganie.pl

Witam
Jestem początkującym biegaczem, zazwyczaj robię dystans około 10 km (~50% polne drogi, 35% las, 15% asfalt). Biegam od miesiąca, 3-4 razy w tygodniu. Wzrost 175cm, waga 80kg.
Jak na razie biegałem w trampkach, ale spodobało mi się bieganie, więc myślę o jakichś lepszych butach. Budżet to około 350zł.
Będę wdzięczny za wszelkie propozycje.

#edit
Stopa neutralna.

Przymierz, wybierz najlepsze:
Brooks Aduro
Saucony Jazz
Asics Gel Pulse

Jak nie masz możliwości przymiarki - kupując online, bardzo dużo ryzykujesz.

Poczytaj też testy i opinie na kolekcjonerbutow.pl, tam jest wiele ciekawych informacji na temat przeróżnych modeli. Jakbyś się też decydował na zakup w Internecie (niektórzy mierzą w sklepie i zamawiają później to samo z Internetu :P ) to na tej stronie jest sporo wskazówek o tym, jak uniknąć podróbek

Dziękuję za pomoc.
Niestety w mojej okolicy nigdzie nie znajdę takich butów, ba o jakiekolwiek sklep sportowy z średnio dobrym sprzętem jest trudno (okolice Ostrowca Świętokrzyskiego), więc będę musiał zamawiać przez internet :-/

wojtek_m pisze:Witam
Jestem początkującym biegaczem, zazwyczaj robię dystans około 10 km (~50% polne drogi, 35% las, 15% asfalt). Biegam od miesiąca, 3-4 razy w tygodniu. Wzrost 175cm, waga 80kg.
Jak na razie biegałem w trampkach, ale spodobało mi się bieganie, więc myślę o jakichś lepszych butach. Budżet to około 350zł.
Będę wdzięczny za wszelkie propozycje.

#edit
Stopa neutralna.

New Balance MT10,Merrell Trail Glove.Lepsze od trampek na leśnie i polne ścieżki i za 200zł. jesteś w stanie znaleźć.

Nike Pegasus 30 można wyrwać spokojnie poniżej 300zł, ewentualnie jeśli chcesz być na bieżąco z kolekcją to są już w sprzedaży także 31-ki, ale rzecz jasna nieco drożej. Sam but bardzo uniwersalny i komfortowy z dobrym bieżnikiem do tego typu nawierzchni, z dostępnością w sklepach nie będziesz miał problemu.

Wydasz 350 zł i po miesiącu się okaże, że buty Ci nie odpowiadają.
Kup sobie tańsze buty. Czasami trzeba kilka par butów wylatać, żeby dojść do właściwych.

krzys1001 pisze:Wydasz 350 zł i po miesiącu się okaże, że buty Ci nie odpowiadają.
Kup sobie tańsze buty. Czasami trzeba kilka par butów wylatać, żeby dojść do właściwych.

Tzn. co, proponujesz chłopakowi kupić buty z Lidla czy Biedronki za 60zł? Nic dziwnego, że potem rozczarowanie jest...
Niestety, ale trzeba inwestować w sprawdzone marki, które specjalizują się w tego typu obuwiu. Buty już po pierwszej przymiarce muszą być wygodne, najlepiej przymierzyć kilka modeli aby mieć odniesienie. Podstawową jest także dobór rozmiaru z odpowiednim zapasem, najlepiej 0,5-1cm większy w stosunku do długości wkładki (m.in. po to żeby później paznokci nie tracić:) i chlewki buta nie niszczyć ).

Zgadza się mogą to być buty z lidla. Wiele osób w takich biega i są zadowoleni.
Kupiłem kiedyś super wygodne i mocno amortyzowane Nike VOMERO. Wydałem ponad 500 zł i okazały się nie dla mnie. Mimo tego, że sporo, jak na biegacza ważę, to mi sprzyjają buty z małą amortyzacją. Obecnie biegam w Nike free flyknit 5.0. Ale kilka nie udanych zakupów było nim doszedłem do właściwego obuwia.
Teraz bym na początku przygody z bieganiem kupił tanie buty.

Po za tym nie tylko w lidlu i w biedronce są tanie buty.

krzys1001 pisze:Po za tym nie tylko w lidlu i w biedronce są tanie buty.

To były akurat pierwsze dwa przykłady z brzegu. Nie sądzę aby któryś z tych dyskontowych modeli wytrzymał 1000km i nadal nawał się do użytku bez uszczerbku na zdrowiu. Nie mniej jednak jeśli kolega ma sprecyzowany budżet to niech kupi sobie takie buty, których zakupu nie będzie później żałował, bo nie ma co ukrywać że za ceną idzie jakość przy czym należy też zachować zdrowy rozsądek

Hej,
mam bardzo zbliżone parametry wzrostu oraz wagi (kilka kg mniej). Polecam np. Kalenji Kapteren
które możesz kupić on-line w Decathlonie.

Zrobiłem w nich ok. 1050 km, głównie po lesie i się sprawdziły, po tym kilometrażu przestałem w nich biegać. Koszt w tej chwili to ok. 180 zł, można znaleźć na stronach Decathlonu.
Na asfalcie też można w nich biegać i po bieżni też.

Uważam, że 350 zł wydane na pierwsze buty to jest za dużo, ale ja, w odróżnieniu od niektórych użytkowników bieganie.pl, nie mam nic wspólnego z biznesem biegowym i obuwia
sportowego

pozdr. krunner

krzys1001 pisze:Wydasz 350 zł i po miesiącu się okaże, że buty Ci nie odpowiadają.
Kup sobie tańsze buty. Czasami trzeba kilka par butów wylatać, żeby dojść do właściwych.

Dokładnie. Moje pierwsze buty kosztowały jakieś 150 zł.

arturdj pisze:

krzys1001 pisze:Po za tym nie tylko w lidlu i w biedronce są tanie buty.

To były akurat pierwsze dwa przykłady z brzegu. Nie sądzę aby któryś z tych dyskontowych modeli wytrzymał 1000km i nadal nawał się do użytku bez uszczerbku na zdrowiu. Nie mniej jednak jeśli kolega ma sprecyzowany budżet to niech kupi sobie takie buty, których zakupu nie będzie później żałował, bo nie ma co ukrywać że za ceną idzie jakość przy czym należy też zachować zdrowy rozsądek

Niech w nich zrobi 500 km a nawet 300km. Pobiega, będzie lepiej wiedział czego jego stopa potrzebuje.

Po doświadczeniach moich i moich znajomych mogę śmiało powiedzieć, że nie zawsze cena = lepsza jakość. Zakup butów to bardzo ważna rzecz i ciężko za pierwszym razem trafić na te idealne. Warto moim zdaniem zacząć od butów rzędu 200-250 zł, pobiegać i zmienić za jakiś czas, aby mieć porównanie. Czyli metodą prób i błędów dojdziesz do tego jakie buty są dla ciebie najlepsze. Ale to wymaga czasu. Ja chyba po 6 czy 7 parze mogę powiedzieć, że już chyba lepszych nie znajdę nie wydając kroci A biegam w Pegasusach.

sorry, ale ta strona - a właściwie zamieszczone na niej testy - jest słaba.