Forum Bieganie.pl

Posiadam wiekowe już buty Adidas Boreal TR. Takie jak na zdjęciu (kolor inny ale nie o to chodzi):



Po długim i dobrym używaniu powoli nadchodzi już ich koniec Zastanawiam się co ciekawego można kupić jako ich następcę.

Najbardziej pasowałoby mi coś "uniwersalnego" o ile takie istnieją. Nie chcę jeszcze butów na naprawdę hardcorowy teren ale takie, które nadają się i na lżejszo-średnie warunki terenowe (leśne drogi, trochę gór po turystycznych szlakach) ale i miejskie chodniki, asfalty

Drugim warunkiem koniecznym jest w miarę dobre czucie podłoża, but bez przesadnej amortyzacji. Źle mi się biegnie w mocno amortyzowanych butach, w których muszę włożyć siłę by oderwać się od podłoża.

No a jak już znajdzie się coś co spełnia powyższe kryteria to idealnie by było z budżetowej klasy. Z najdroższych butów jakie do tej pory kupiłem, wogóle nie jestem zadowolony więc nie chciałbym powtórzyć znów tego błędu (wydać kasę a ich nie używać).

W w.w Adidasach natłukłem naprawdę sporo km po mieście i raczej złego słowa o nich powiedzieć nie mogę. Nie zaszkodziło im asfaltowe bieganie. W terenie sprawują się też znośnie, nie ślizgają się itd. W sumie im zrobiły się starsze tym bardziej jestem z nich zadowolony Kupiłbym sobie z chęcią nowe takie gdyby nie fakt, iż to model z 2008r. więc niedostępny od 100 lat

jak się sprawdziły to kup takie same;)

Raczej nie będzie to takie łatwe

Ciekawe, któreś kolejne serie Adidasa nawiązują do tego modelu/są jego następcami.

Puma Faas 250 albo 300Tr , Salomon Sense Pro albo Mantra (ale te są droższe ), Nike Terra Kiger.

Puma Faas 300tr są zdecydowanie warte uwagi, a jeżeli coś mniej amortyzowanego to może NewBalance MT10v2 albo Merrell Trail Glove - chociaż nie wiem, czy aż na takim braku amortyzacji Ci zależy Dużo ciekawych modeli ma też Inov-8 - warto je przejrzeć. Ja biegam w modelu f-lite 192 i na asfalt + leśne ścieżki sprawdza się bardzo dobrze. Do wyboru jest sporo modeli z różnym stopniem amortyzacji i szerokością kopyta - pod koniec recenzji jest krótkie porównanie.

Pozdrawiam

HeavyPaul

Widze, ze sporo glosow jest na Pume FAS300TR. Musze sie zainteresowac blizej tym modelem, moze mi podpasuje.

Z ciekawosci spytam jeszcze. Slyszal ktos o ALPHAWOOLF?

http://www.alphawoolf.pl/

Bede mial kupon znizkowy na takie buty Moze i one sa warte uwagi.

Pumy Faas 250tr nie nadają się na góry, na płaski i lekko pofałdowany teren/las są ok. Niestety boczne trzymanie stopy jest takie sobie i po zboczu biegnie się kiepsko bo stopa się przesuwa wewnątrz. Przy zbieganiu też idzie do przodu trochę.

Asics'ów z rodziny Fuji nikt nie poleca?
Nigdy ich nie miałem, ale pytam, bo sam się zastanawiam się nad Trabucco lub Attack (oba modele mają jakieś systemy zabezpieczające stopy przed ostrymi kamieniami).

ja biegam w Asics Gel Fuji Elite i jestem bardzo zadowolony

kojer pisze:Pumy Faas 250tr nie nadają się na góry, na płaski i lekko pofałdowany teren/las są ok. Niestety boczne trzymanie stopy jest takie sobie i po zboczu biegnie się kiepsko bo stopa się przesuwa wewnątrz. Przy zbieganiu też idzie do przodu trochę.

Z ciekawości biegasz z czy bez wkładek? Bo o ile boczne trzymanie rzeczywiście nie powala - to porządnie zasznurowane buty znacznie ograniczają ten problem i dodatkowo u mnie całkowicie eliminowały przesuwanie stóp do przodu.

Z wkładkami. Mocne sznurowanie rzeczywiście pomaga na przesuwanie do przodu. Boczne niestety nadal jest za duże. No ale po zboczach w zasadzie nie biegam, więc mały problem. Ogólnie to używam ich głównie wtedy gdy pojawia się spore błoto, jak jest sucho to w terenie (ścieżki w lesie itp.) używam głównych butów czyli faas 500v2.

RMC pisze:Drugim warunkiem koniecznym jest w miarę dobre czucie podłoża, but bez przesadnej amortyzacji. Źle mi się biegnie w mocno amortyzowanych butach, w których muszę włożyć siłę by oderwać się od podłoża.

W w.w Adidasach [...] W sumie im zrobiły się starsze tym bardziej jestem z nich zadowolony Kupiłbym sobie z chęcią nowe takie...

Nie biegałem w nich, ale patrząc na fotkę rzuca mi się w oczy pewna sprzeczność między dwoma ww. akapitami Twojej wypowiedzi. Te papcie wyglądają na dość opancerzone, hmmm? No ale może Twoje rosnące zadowolenie w miarę starzenia się butów wynikało z uklepania słoniny i miłego "rozczłapania" góry?

Ostatnio przejeżdżałem obok witryny sklepowej sklepu sportowo-rowerowo-biegowego. Muszę powiedzieć, że znaczną większość okna zajmowały modele sympatycznie wypośrodkowane pomiędzy klasycznymi pancernymi "żelazkami" a butami minimalistycznymi. Ten sektor bardzo się chyba dynamicznie rozrasta. Chyba producenci wyczuli powiew "na naturalność" połączony z obawą klientów czy "to dla mnie", więc oferują butki typu "możesz biegać jednocześnie w miarę naturalnie, ale z przyzwoitą ochroną i amortyzacją". A to chyba sektor Cię interesujący. Z tych wilków alfa, które pokazujesz, chyba - to zgrubna spekulatywna ocena na podstawie fotek w necie - grupa modeli KONA byłaby tym o co Ci biega.

Niezależnie od zawężenia wyboru do konkretnego typu buta sugeruję dokładne przymiarki w realu. Grubość podeszwy czy spadek to tylko niektóre z przydatnych parametrów. Dla mnie np. ważna jest odpowiednia szerokość noska (miejsce na palce). Spora część obuwia - także biegowego - ma dość wąskie noski, co może znacząco wpływać na komfort.