Strona 1 z 2
Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 14:59
autor: maly89
Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 15:51
autor: mihumor
Jedno pytanie bo o tym w ogóle nie piszesz, spotkałem się z kilkoma uwagami, opisami w testach, że te buty są bardzo ciepłe, ze generalnie dają odczucie grze3jacych się stóp, to zdanie ostatnio potwierdziły mi dodatkowo dwie znajome osoby, które teraz zaczęły biegać w tych butach - jak ty to widzisz?
No i zdanie, ze nie należą do najtańszych w stosunku do najdroższych albo jednych z najdroższych butów na rynku nie oddaje sedna sprawy, cena 649 zł jest jak dla mnie mocno przesadzona ale taka taktyka takich firm jak adi czy asics, że jak już mają coś ciekawego i naprawdę fajnego to ceną walą w klienta do przesady. Myślę, że za 500 zł też by były bardzo drogie.
Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 15:59
autor: fantom
mihumor pisze: cena 649 zł jest jak dla mnie mocno przesadzona
O zesz k..a ILE ???
Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 16:00
autor: jabbur
+600zł za niemalże 0.7kg na stopach? Łał

Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 16:01
autor: moonfall84
Za tą cenę 3 pary butów idzie kupić. Poza tym buty nie biegają tylko nogi

Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 16:19
autor: Kolaj
Mam taką generalną uwagę, że ta szara czcionka na niebieskim tle jest ledwie widoczna i dłuższe teksty bardzo niewygodnie się czyta. Sugerowałbym zmienić kolorystykę na nieco bardziej kontrastową.
Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 17:22
autor: maly89
mihumor pisze:Jedno pytanie bo o tym w ogóle nie piszesz, spotkałem się z kilkoma uwagami, opisami w testach, że te buty są bardzo ciepłe, ze generalnie dają odczucie grze3jacych się stóp, to zdanie ostatnio potwierdziły mi dodatkowo dwie znajome osoby, które teraz zaczęły biegać w tych butach - jak ty to widzisz?
Kurczę, póki co tego nie zaobserwowałem. Ale mam je od początku roku, na dobre biegam od niedawna. Nie było jeszcze upałów, ale będę o tym pamiętał i dam znać jak to u mnie wygląda
Kolaj pisze:Mam taką generalną uwagę, że ta szara czcionka na niebieskim tle jest ledwie widoczna i dłuższe teksty bardzo niewygodnie się czyta. Sugerowałbym zmienić kolorystykę na nieco bardziej kontrastową.
W sumie nawet o tym nie pomyślałem, ale słuszna uwaga. Postaram się to zmienić.
Co do ceny to można je kupić znacznie taniej. Na jednym ze zdjęć widać buty mojej Narzeczonej, za które zapłaciliśmy 400 złotych. Fakt - dużo, ale jest mnóstwo butów w wyższych cenach. Zresztą tak jak napisałem - każdy sam decyduje ile może i ile chce wydać na buty

Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 18:13
autor: marek1963
Witam.
Moze to nie to miejsce ale generalnie mam uwagi co do pierwszego wydania A E Boost.Otóz zakupiłem w ubiegłym roku takie buty.Srzedawca przekonał mnie ze są wyjatkowe i niesamowicie trwałe. OK są naprawę wygodne swietny materiał amortyzacja zgadzam sie.Niestety, buty nie wytrzymały 12miesiecy biegania wytarła się podeszwa w miejscu lądowania i pekłą pianka amortyzująca.Oczywiscie "rzeczoznawca" odrzucił reklamację.Myśle ze zrobiłem w tych butach ok 2000km. jak na buty treningowe dla długodystansowców to stanowczo za mało.Za tę cene kupię 2 pary innych i cieszyłbym sie dłuzej.
Jeśli ktoś miał podobny przypadek proszę wpis.Pozdrawiam
Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 18:34
autor: maly89
To, że wytarła się podeszwa po 2 000 kilometrów specjalnie mnie nie dziwi. Zastanawia mnie jednak to pęknięcie. Ja rozumiem, że amortyzacja może się ubić. Ale raczej nie powinna pękać. A jak Ci to uzasadnili?
Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 19:44
autor: mihumor
2000km to całkiem sporo, nie widzę powodów do narzekań, u mnie z tym przebiegiem by już znajdowały zastosowanie jako buty do koszenia trawy.
Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 20:18
autor: małymiś
Jeśli kolega latał po lesie to te 2k to nie jest jakaś straszna liczba. Jeśli po asfalcie, to zgoda, buty swoje zrobiły i bez zastrzeżeń.
Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 21:59
autor: krzys1001
marek1963 pisze:Witam.
Moze to nie to miejsce ale generalnie mam uwagi co do pierwszego wydania A E Boost.Otóz zakupiłem w ubiegłym roku takie buty.Srzedawca przekonał mnie ze są wyjatkowe i niesamowicie trwałe. OK są naprawę wygodne swietny materiał amortyzacja zgadzam sie.Niestety, buty nie wytrzymały 12miesiecy biegania wytarła się podeszwa w miejscu lądowania i pekłą pianka amortyzująca.Oczywiscie "rzeczoznawca" odrzucił reklamację.Myśle ze zrobiłem w tych butach ok 2000km. jak na buty treningowe dla długodystansowców to stanowczo za mało.Za tę cene kupię 2 pary innych i cieszyłbym sie dłuzej.
Jeśli ktoś miał podobny przypadek proszę wpis.Pozdrawiam
Kolego buty pdobnie jak opony samochodowe służą przez jakiś tam przebieg.
Zużyłeś buty i tyle. Co byś chciał buty na całe życie? Mają dać Ci nowe?
Oczywiste jest, że jakbyś kupił dwie pary tańszych to by wytrzymały dłużej.
Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 24 kwie 2014, 22:46
autor: Kangoor5
marek1963 pisze:Witam. Jeśli ktoś miał podobny przypadek proszę wpis.Pozdrawiam
Witaj

Przykłady mógłbym mnożyć, choć u mnie akurat żaden nie dotyczył Adidasa. Swoje prawa konsumenckie prawie zawsze egzekwuję, ale butów po 2000 km bym nie zareklamował.
marek1963 pisze:Za tę cene kupię 2 pary innych i cieszyłbym sie dłuzej.
Słuszny wniosek

Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 29 kwie 2014, 16:21
autor: marek1963
Ok. Zrozumiałem. Kupiłem juz nowe wiec temat traktuje rozpoznawczo.
Choć czytając opis super produktu wyraźnie jest napisane że struktura podeszwy jest niesamowicie wytrzymała.Niestety rezygnuje z tej firmy.Najwyraźniej dałem się złapać na reklamę

Re: Pomarańczowa rewolucja - test Adidas Energy Boost
: 29 kwie 2014, 20:08
autor: maly89
@Mihumor w ostatnią w sobotę wciągnąłem te buty na siebie około 3:30 nad ranem. Biegałem od 4:18 do 15:20. Później jeszcze musiałem doczłapać się do domu. Podczas tego czasu nie zaobserwowałem, aby stopa mi się w nich grzała. A było naprawdę ciepło. Nawet kiedy zamoczyłem buty poranną rosą i później w nich biegłem, nie odparzyły mi się stopy. Naprawdę u mnie ten problem nie występował. Aczkolwiek spora część mojej trasy wiodła leśnymi duktami, a nie miejskimi, asfaltowymi ulicami, które na pewno mocno się nagrzewają. Może to wina koloru - czarny na pewno bardziej przyciąga światło niż pomarańczowy.