Forum Bieganie.pl

Witam serdecznie. Od roku zaprzyjaźniłem się bardzo z bieganiem i chyba już pora przejść w bardziej dokładne treningi dzięki właśnie zegarkowi. Biegałem początkowo z telefonem na ramieniu jednak z racji tego,że było to dla mnie średnio wygodne oraz że mój model jest w tej chwili został mi prosty zegarek z pulsometrem. Przyznam się bez bicia, że pulsometru i tak używam sporadycznie to jest to dla mnie zbędna funkcja (tak, znam zalety tego rozwiązania ale dla mnie amatora to zbędne). Biegam 3,4 razy w tygodniu co daje jakieś powiedzmy 40 - 50 km. Teraz jednak chce zwiększyć ten dystans i przydałby się sprzęt, który na bieżąco będzie pokazywał mi przebytą odległość, tempo itd.
Dla moich potrzeb uważam, że nie potrzebuje jakiegoś znakomitego urządzenia za 1- 2 tys zł (chociaż kuszą niemiłosiernie) i kwota
powiedzmy 600 zł powinna wystarczyć (no chyba, że przekonacie mnie że jednak warto bardziej sięgnąć do kieszeni).
Wybrałem dwa urządzenia "europejskie" - Nike + oraz Tomtom MultiSport. Może widzieliście coś lepszego od nich? Może jednak warto zainwestować jednak w garmina i cieszyć się pełnią szczęścia?

Zobacz artykuł, który Adam wrzucił wczoraj na portalu, akurat w Twojej półce cenowej, a solidne i dokładne urządzenie

Ja miałem podobny dylemat po uszkodzeniu mojego poprzedniego urządzenia. Pobiegałem chwilę z tel. i szlag mnie trafił , kombinowałem,zastanawiałem się co wybrać i za ile,to Polar, to Garmin, to TIMEX,szukałem,czytałem o nich aż... po chwili rozwarzań i wzięciu pod uwagę tego ze nie jestem profesjonalistą, i tego że wiedziałem doskonale z których funkcji poprzednio korzystałem a które były zbędne dla mnie, a w dodatku paska do pomiaru tętna nigdy praktycznie nie zakładałem mając poprzednie urządzenie, zakupiłem nowego Garmina FR 10 z którego puki co jestem mega zadowolony - wszystkie podstawowe dla moich potrzeb funkcje są a kosztował mnie 400zł nówka sztuka , więc zostaje jeszcze 200zł bądź ponad 200zł w kieszeni np. na kolejne buty,ciuchy,bądź inne gadżety,a zegarek ten naprawdę polecę każdemu kto po prostu chce mieć informację na temat dystansu , czasu, tempa itd. a w dodatku mieć sygnalizację dźwiękową po każdym kilometrze z wyświetlonyn podsumowaniem, jak również dla osób takich jak ja które nie lubią biegać z paskem do pomiaru tętna.

aha i jeszcze jeden powód dlaczego takie urządzenie a nie inne-po przebojach z poprzednim brałem pod uwagę tylko znane,popularne marki żeby nie było problemów np. w razie upadku z wymianą szybki nawet na mój koszt(pomijam gwarancję).
W poprzednim urządzeniu pęknięta szybka oznaczała koniec - Polski serwis nie posiadał części zamiennych

Jeżeli myślisz o bardziej sprecyzowanych treningach, np: interwały, to przyda ci się taka funkcja w zegarku. Też niedawno stałem przed podobnym dylematem. Stwierdziłem że jednak warto zainwestować i wybrałem sprawdzonego garmina 310. Z paskiem HR kosztuje ok 1000 pln a bez poniżej 900 można trafić. Poczytaj w necie różne testy i zastanów się jaki rodzaj treningów będziesz chciał robić a na pewno dobierzesz sprzęt odpowiedni do swoich potrzeb.

Ja Ci polecam Nike Sportwatch. Sam mam i chwalę. Nigdy mi się nie zawiesił, nie zgubił zasięgu nawet na największych za*upiach i między drzewami, prosty w obsłudze, gwarancja 2-letnia, a dokładnością zaskoczył mnie na +.
Wiem, że jest często hejtowany, ale moim zdaniem powodem tego jest logo ("przecież Nike nie robi/nie potrafi robić zegarków!!"). Kupić da się nówkę za 500zł już.
No i oczywiście jego zaletą jest to, że można go nosić nie tylko podczas treningu, czego nie można powiedzieć o większości konkurencji z tej półki cenowej.
Pozdrawiam

Na Nike+ sypały się gromy zaraz po premierze, teraz chyba wypuścili lepszy soft, podobny w sumie do TomToma. Jedyny problem to "zamknięcie" na świat i teoretyczna niemożność eksportu treningów. Teoretyczna, bo w necie znaleźć można parę trików i sposobów na cerberów z Nike+

Pytanie jak w razie problemów z serwisem. Ja po mojej przygodzie z Motorola którą uwielbiałam niestety odbilem od tego typu tematów i wolę garmin /polar/timex bo do tego w razie co są części do naprawy, czego w Motoroli nie było (pęknięta szybka). Stąd zakup teraz garmina fr10 z którego jestem na moim poziomie wtajemniczenia w treningi mega zadowolony

O serwisie Nike słyszałem same pochlebne opinie. Wymiana sprzętu, zwrot kasy, nie słyszałem, żeby ktokolwiek narzekał akurat na ten aspekt.

MisterMystery pisze:O serwisie Nike słyszałem same pochlebne opinie. Wymiana sprzętu, zwrot kasy, nie słyszałem, żeby ktokolwiek narzekał akurat na ten aspekt.

Mi chodzi bardziej o temat pogwarancyjny przykladowo kiedy pęknie Ci szybka z tytulu upadku zegarka... W ramach gwarancji zawsze muszą naprawić. Motorola wymieniała sprzęt na nowy bo nie mieli części zamiennych w ramach gwarancji, ale jak pękła szybka po upadku z 30cm to niestety ale okazało się że w Polsce, Niemczech jest to nie do naprawy, a serwis Amerykański odsyłał mnie do kontaktu z serwisem z mojego kraju... I w ten sposób zakupiłem własnie Garmina.

Witam wszystkich.
Ja po roku biegania doszedłem do wniosku że potrzebuję zegarka i postawiłem na nike+.
Póki co to strzał w dziesiątkę, bardzo dobrze się sprawdza na codziennych treningach, jak i na zawodach (z maratonem włącznie). Dokładny, szybko łapie fixa, nie gubi się i ma wszystkie potrzebne funkcje (przynajmniej jak dla mnie).
Cena - ok 400 pln na allegro, model powystawowy, ale jeszcze z folią na szybce. Poszczęściło mi się chyba.
Zdecydowanie polecam.