Forum Bieganie.pl

Poniżej moje pierwsze wrażenia na temat Garmina Forerunner 10:

http://wglowiebiegacza.pl/?p=126

Tutaj opis procesu aktualizacji oprogramowania:

http://wglowiebiegacza.pl/?p=562

Na koniec podsumowanie po pół roku użytkowania zegarka:

http://wglowiebiegacza.pl/?p=776

Pozdrawiam,

Filip

Czy ja dobrze czytam, czy coś przeoczyłem. Bo nie widzę, żadnej informacji w twoich "testach" o wyświetlanych na ekranie danych, ilości przewijanych ekranów, możliwości ich konfiguracji, widoczności w dzień, słońcu, w nocy, podświetlania, możliwości konfiguracji treningu, ustawienia interwałów, jakiś stref z powiadomieniem o ich przekroczeniu, braku lub występowaniu wibracji podczas alertu, itp. Dowiedziałem się natomiast, że pasek się brudzi... Fascynujące

aha, z rzeczy, które by mnie interesowały dorzuciłbym jeszcze info o autolapie i możliwości jego konfiguracji, autopauzie oraz dokładności tempa aktualnego/chwilowego.

Wielkie dzięki za uwagi. Zaraz siadam do uzupełnienia tekstu!

każdy może przecież być testerę-blogerę.

wGlowieBiegacza pisze:Wielkie dzięki za uwagi. Zaraz siadam do uzupełnienia tekstu!

Miałeś okazję testować go na terenie leśnym, bo ja miałem dwa fabrycznie nowe egzemplarze testowane na takim terenie i wyszła wtopa. Są dni (pozycja satelit?), że ślad rozjeżdża się całkowicie i nie jest korygowany w trakcie biegu, tylko odchyłka coraz bardziej powiększa się.

MariNerr pisze:

wGlowieBiegacza pisze:Wielkie dzięki za uwagi. Zaraz siadam do uzupełnienia tekstu!

Miałeś okazję testować go na terenie leśnym, bo ja miałem dwa fabrycznie nowe egzemplarze testowane na takim terenie i wyszła wtopa. Są dni (pozycja satelit?), że ślad rozjeżdża się całkowicie i nie jest korygowany w trakcie biegu, tylko odchyłka coraz bardziej powiększa się.

Tak. Biegałem z zegarkiem na Ślężę, biegałem w Karkonoszach i zrobiłem cały cykl zBiegiemNatury w Lesie Osobowickim. Raz tylko miałem problem, że nie chciał w ogóle złapać sygnału. Dopiero wyłączenie/włączenie pomogło. Ślady rysuje bardzo przyzwoicie nawet w mocno zadrzewionym terenie.

jakieś zmiany nastąpiły po wgraniu do Garmina GPS chipset type M4 bo nie wiem czy zrobić te aktualizacje u siebie

wGlowieBiegacza pisze:

MariNerr pisze:

wGlowieBiegacza pisze:Wielkie dzięki za uwagi. Zaraz siadam do uzupełnienia tekstu!

Miałeś okazję testować go na terenie leśnym, bo ja miałem dwa fabrycznie nowe egzemplarze testowane na takim terenie i wyszła wtopa. Są dni (pozycja satelit?), że ślad rozjeżdża się całkowicie i nie jest korygowany w trakcie biegu, tylko odchyłka coraz bardziej powiększa się.

Tak. Biegałem z zegarkiem na Ślężę, biegałem w Karkonoszach i zrobiłem cały cykl zBiegiemNatury w Lesie Osobowickim. Raz tylko miałem problem, że nie chciał w ogóle złapać sygnału. Dopiero wyłączenie/włączenie pomogło. Ślady rysuje bardzo przyzwoicie nawet w mocno zadrzewionym terenie.

To mam najwyraźniej jakiś wyjątkowo wymagający teren. Wkrótce będę jednak wiedział dokładnie czy to problem tandetnego oprogramowania i metody pomiarowej w tym zegarku, czy jednak rzeczywiście problem terenu, bo od wczoraj testuję trochę wyższy model.

tomiangelo pisze:jakieś zmiany nastąpiły po wgraniu do Garmina GPS chipset type M4 bo nie wiem czy zrobić te aktualizacje u siebie

Powinien być jakiś opis obok aktualizacji. Ja tam wszystko aktualizowałem, bo za dużo problemów miałem z tymi zegarkami.

Moja żona biegała z FR10 w bardzo, bardzo gęstym lesie i ślad jest wyrysowany bardzo ładnie, w żadnym względzie nie ustępuje wyższym modelom.

Mój las nie jest zbyt gęsty, nie ma jakichś super gęstych krzaczorów, za to drzewa bardzo wysokie.

u mnie to samo, nie dość, że gęsto to drzewa naprawdę wysokie. Nigdy nie miałem zastrzeżeń co do rysowania trasy przez FR10, czy to właśnie w lesie czy też wtedy gdy biegany był po chodnikach.

A ile razy testowała w tym lesie, bo u mnie dwa, trzy begi potrafiły być naprawdę idealne, a potem bez żadnego związku z pogodą bieg był masakrycznie zniekształcony. Nie chcę zapeszać, ale pierwszy bieg z nowym daje pewne nadzieje, że może będzie ok. Miał małe problemy w jednym miejscu ale szybko skorygował pozycję, w tym dokładnie miejscu FR10 zwykle miał mocno zauważalne odchylenie od linii prostej.

w lesie 3 razy, więcej temu zegarkowi nie było dane, poszedł do ludzi

Trochę mało prób żeby mieć pewność, że dobrze działa. Ja niesamowicie się zraziłem do tego modelu, obym nie musiał już do niego wracać. Przez jakiś czas poleży sobie głęboko w szafie, a jak nowy się sprawdzi, to postaram się FR10 upłynnić.

mi 10-ka zle wyrysowala trase moze ze 2-3 razy (ale z reguly bylo odchylenie na samym pcozatku, po niewielkim dystansie bylo ok). biegam z nia juz jakies 3 miechy srednio po 80-100km tygodniowo, 80% w terenie, takze w lesie. tu naprawde nie moge miec zastrzezen (choc jak juz gdzies pisalem, interwal pomiaru 6 sekund to zdecydowanie za duzo, w tatrach jak sie biega kretymi sciezkami (np. skosne trawersy) 10-ka potrafila pomylic sie o np 5 km !!!! (na 30-stu).

natomiast najwieksze zastrzezenia mam do bateri, krotki czas podawany przez producenta zdaje sie byc jeszcze krotszy w rzeczywistosci (niedawno z pelnego naladowania zdechl po 4 godzinach)...