Strona 1 z 2
Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 06:22
autor: krakow2000
Jak się ubieracie biegając w dni kiedy pada i wieje tak jak ostatnie 2-3 dni?? Biegam od jesieni a u mnie była spokojna i o godzinach których biegałem nie padało. W zimie był kryzys więc cały grudzień na tyłku siedziałem. Głównie chodzi o to czy nogi jakoś zabezpieczacie jakimiś spodniami nieprzemakalnymi czy w zwykłych biegacie oraz czy zakładacie jakieś osłony na twarz podczas deszczu. Jeśli pada i wieje to może być zimno osobą niewprawionym w bojach. Skarpety po skończonym bieganiu i tak są mokre... czy po prostu zakładacie jaką kurteczkę przeciwdeszczową (tudzież jaką bluzę przeciwdeszczową) a reszta tak jak zawsze?
Dzisiaj tak mocno u mnie wieje iż delikatny kapuśniak jak biegnę pod wiatr to jak szpilki lodowe wbijające się w twarz i odzież.
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 08:23
autor: pitgw
Siema. Co Ty taki delikutaśny jesteś? Ja jak biegam to się bardzo pocę. Więc czy od deszczu czy od potu i tak jestem mokry. Ponadto deszcz daje mi uczucie schłodzenia. Najważniejsze by po treningu zdjąć mokre ubranie.
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 08:30
autor: fantom
Bieganie to nie tylko trening miesni ale takze (a byc moze przede wszystkim) trening silnej woli i psychiki. Takze nie ma co wymiekac, trzeba dawac rade w kazdych warunkach.
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 08:35
autor: krzys1001
Witam. Najgorsze w taką pogodę to ruszyć tyłek z domu... U mnie wczoraj wiało i padało. Biegałem po lesie, błoto czasami po kolana.
Zestaw na wczoraj Koszulka termoaktywna, bardzo cienka koszulka techniczna, wiatrówka, getry, opaska na uszy i cienkie rękawiczki.
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 09:27
autor: krakow2000
Czy delikatny to nie wiem... pierwszy raz biegałem w taką pogodę (ogólnie sport uprawiałem w taką pogodę pierwszy raz). Jak ktoś już trochu biega to może przyzwyczajony ale ja nie bardzo. Jak padał śnieg to było spoko ale malutki deszcz zamarznięty + silny wiatr przy bieganiu to dla mnie nowość więc pytam. Z czasem pewnie się przyzwyczaję tylko jeśli organizm nie zahartowany to łatwo o chorobę a nie chcę wylądować na tydzień czy więcej z zapaleniem płuc czy innym choróbskiem...
@down
Dla tego pytam co i jak... jak biegacie w taką pogodę

Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 09:28
autor: fantom
krakow2000 pisze:Czy delikatny to nie wiem... pierwszy raz biegałem w taką pogodę (ogólnie sport uprawiałem w taką pogodę pierwszy raz). Jak ktoś już trochu biega to może przyzwyczajony ale ja nie bardzo. Jak padał śnieg to było spoko ale malutki deszcz zamarznięty + silny wiatr przy bieganiu to dla mnie nowość więc pytam. Z czasem pewnie się przyzwyczaję tylko jeśli organizm nie zahartowany to łatwo o chorobę a nie chcę wylądować na tydzień czy więcej z zapaleniem płuc czy innym choróbskiem...
Zapalenia pluc to sie raczej nie lapie od ruchu na swiezym powietrzu takze bez obaw.
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 10:06
autor: Szarotka
Przepraszam, ale przy okazji tematu chciałabym o coś zapytać.
Przeziębłam się w zeszłym tyg. (przewiało mnie na rowerze). W czwartek uznałam, że z bólem gardła spokojnie mogę pobiegać.
W piątek i sobotę byłam już totalnie rozłożona. Gardło, zatoki, mega katar, dreszcze, obniżona temperatura ciała (zamiast gorączki).
Dziś czuję się już dość OK (tylko kaszel mnie męczy), ale z odpornością chyba średnio, bo obudziłam się z opryszczką.
Myślicie, że jutro mogę iść pobiegać? Ostatni raz byłam w czwartek.
Dopiero zaczynam i trochę mi żal zaburzonego planu, ale z drugiej strony pogoda mnie nieco przeraża. Gdybym była zdrowa, to pikuś, ale w tej sytuacji? Co robić?
A może ubrać się w wiatroszczelne ciuchy i iść?
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 11:06
autor: xtomashx
Jak nie pada ubieram tylko wiatrówkę z decathlona + koszulka. Jak pada dodatkowo zakładam zwykłą wiatrówkę z Big Stara (tylko taką mam) ze ściąganym kapturem.
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 11:33
autor: krakow2000
Szarotka pisze:Przepraszam, ale przy okazji tematu chciałabym o coś zapytać.
Przeziębłam się w zeszłym tyg. (przewiało mnie na rowerze). W czwartek uznałam, że z bólem gardła spokojnie mogę pobiegać.
W piątek i sobotę byłam już totalnie rozłożona. Gardło, zatoki, mega katar, dreszcze, obniżona temperatura ciała (zamiast gorączki).
Dziś czuję się już dość OK (tylko kaszel mnie męczy), ale z odpornością chyba średnio, bo obudziłam się z opryszczką.
Myślicie, że jutro mogę iść pobiegać? Ostatni raz byłam w czwartek.
Dopiero zaczynam i trochę mi żal zaburzonego planu, ale z drugiej strony pogoda mnie nieco przeraża. Gdybym była zdrowa, to pikuś, ale w tej sytuacji? Co robić?
A może ubrać się w wiatroszczelne ciuchy i iść?
Lepiej trochu odczekać aż ci przejdzie... jak cie męczy kaszel to ubrać jaki szalik/komin co by zimnego powietrza nie wdychać (ja tak robiłem jak mnie gardło bolało) i może jaką kamizelkę czy coś aby klaty nie zawiało zbytnio... a tak to ciężko powiedzieć w czym ci będzie ciepło/zimno... za ciepło ŹLE za zimno ŹLE... niestety samemu trzeba dojść jak jest dobrze
Mnie też przerażała dzisiaj... rano skoczyłem pobiegać, wiatr silny, zimny do tego zmarznięty deszcz który jak szpilki wbijał mi się w twarz ale zebrałem się w sobie i pobiegłem tyle co zwykle. Najlepsze jest to iż 20 min po tym jak skończyłem biegać... przestało padać, wiatr zelżał... i jak tu nie złapać doła...
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 11:44
autor: fantom
krakow2000 pisze:
Lepiej trochu odczekać aż ci przejdzie... jak cie męczy kaszel to ubrać jaki szalik/komin co by zimnego powietrza nie wdychać (ja tak robiłem jak mnie gardło bolało) i może jaką kamizelkę czy coś aby klaty nie zawiało .
A w jaki negatywny sposob wplywa zimne powietrze na gardlo ? Co zlego powoduje "zawianie" klaty ?
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 12:03
autor: Szarotka
Mnie zawianie gardła i klaty w zeszły (ciepły jeszcze!!) weekend na rowerze doprowadziło do obecnego choróbska, więc chyba całkiem bez znaczenia nie jest.
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 12:13
autor: jedz_budyn
trzeba troszkę pobiegać w takich warunkach, z rok-dwa,wtedy się uodpornisz.
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 12:21
autor: fantom
Szarotka pisze:Mnie zawianie gardła i klaty w zeszły (ciepły jeszcze!!) weekend na rowerze doprowadziło do obecnego choróbska, więc chyba całkiem bez znaczenia nie jest.
Czy jestes pewna ze gdyby nie jak to okreslilas "zawianie" nie bylabys chora ? Problemem obecnego swiata jest niestety przegrzewanie sie a nie przechladzanie sie. To sie zaczyna juz od wieku niemowlecego kiedy rodzice przegrzewaja swoje dzieci.
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 12:41
autor: KrzysiekJ
To ja już wiem czemu moja żona terroryzuje mnie i dzieci i na noc domaga się ustawiania temperatury w domu na 18 stopni.
To jest walka z przegrzewaniem.
Re: Bieganie w deszczu i chłodzie.
: 17 mar 2014, 13:08
autor: Szarotka
fantom pisze:Szarotka pisze:Mnie zawianie gardła i klaty w zeszły (ciepły jeszcze!!) weekend na rowerze doprowadziło do obecnego choróbska, więc chyba całkiem bez znaczenia nie jest.
Czy jestes pewna ze gdyby nie jak to okreslilas "zawianie" nie bylabys chora ? Problemem obecnego swiata jest niestety przegrzewanie sie a nie przechladzanie sie. To sie zaczyna juz od wieku niemowlecego kiedy rodzice przegrzewaja swoje dzieci.
Jak mogę być pewna? Pewnie, że nie jestem pewna.
Ale nie mam w zwyczaju się przegrzewać (tzn. za ciepło ubierać), zwłaszcza podczas aktywności fizycznej. W tym roku biegałam już w krótkich spodenkach i cienkiej bluzce (z długim rękawem).
Jednak przeziębienie po identycznej sytuacji zdarza mi się 4. raz w ciągu 1,5 roku (zwykle rzadko się przeziębiam, nawet bardzo rzadko). Wszystkie 4 razy po długiej wycieczce rowerowej z odsłoniętą szyją. Dwa razy trafiło mi się latem (w upały > 30'C).
Schemat identyczny. Rower, dwa dni później ból gardła, potem katar i kaszel (długo się utrzymujący). Zawsze bez gorączki.