Strona 1 z 1
Paski do montowania numeru startowego
: 15 mar 2014, 22:32
autor: nokss
Słuchajcie, potrzebuję porady na szybko.
Jutro o 12:00 debiutuję w biegu na 10km. Odebrałem dziś numer startowy i nie mam nic by go przyczepić
na piersi
Znajomy, który też debiutuje w tym biegu mówi, że dostał jakieś agrafki. Ja jakoś nie dostałem. Ale to szczegół było minęło.
Teraz potrzebuję jakiejś porady jak to zmotać. Jutro rano dam radę skoczyć gdzieś do sklepu, tylko poradźcie po co dokładnie?
ps. wiem, że ostatecznie mogę skoczyć gdzieś do sklepu po agrafki, ale zastanawiam się czy jest sposób przypinania takich numerów startowych na klacie bez dziurawienia/niszczenia koszulek?
Re: Paski do montowania numeru startowego
: 16 mar 2014, 09:49
autor: sojer
Wiem, że już późno, ale co tam.
Większość przypina agrafkami i ciuchy mają się całkiem nieźle. Jeśli koniecznie potrzebujesz pasa możesz kupić ten w decathlonie, tyle, że pamiętaj. Dziadostwo lubi się okręcać, numer przyczepiony jest tylko przy górnej krawędzi i może sobie fruwać góra - dół.
Re: Paski do montowania numeru startowego
: 17 mar 2014, 20:21
autor: nokss
I nie dałem się namówić na jakieś agrafki:)
Kupiłem sobie jakiś pasek, ma napis compressport anti-shock veino-active. Zapiąłem go sobie na klacie, tak jak się zapina pulsometr. Ponieważ z 10 razy biegałem z pulsometrem, to ten pasek mi nie przeszkadzał. Do paska na żyłkach przyczepiłem numer startowy. Przyczepiłem go tylko z góry.
Bieg miałem w dość deszczowo wietrznych warunkach. Kilka razy mi numer łopotał na wietrze ale mi to w niczym nie przeszkadzało:) Pasek jak najbardziej można mocować też na pasie i ma takie kieszonki na żele, więc przyda się na jakieś maratony w przyszłości. Jak dla mnie jest idealny i cieszę się że go kupiłem zamiast psuć koszulkę jakimiś agrafkami.
Sojer, rozejrzałem się i faktycznie większość ludzi używa agrafek. - jak kto lubi?!?!
ps. ponieważ miałem pasek na klacie, to mi się nie okręcał, nie wiem jak to będzie jak go zamontuję na biodrach.
Re: Paski do montowania numeru startowego
: 17 mar 2014, 20:26
autor: jedz_budyn
Pasek jest bardzo fajny gdy trzeba się przebierać, zrzucać warstwy itd. Mi tam się nic nie przekręca, i jest stabilnie mimo iż przeważnie mam go w pasie. Na początku mnie denerwowało przy podejściach jak mi numerek ocierał o nogi, teraz mi to już zwisa

Re: Paski do montowania numeru startowego
: 17 mar 2014, 21:39
autor: Platini76
jedz_budyn pisze:Pasek jest bardzo fajny gdy trzeba się przebierać, zrzucać warstwy itd.
I dlatego sprawdza się też np. na triathlonie. Ale na biegach wystarczą agrafki - nie zauważyłem, żeby na moich koszulkach zostawały po nich trwałe ślady. Natomiast jeśli koniecznie ma być pasek, to nie musi mieć napisu Compressport. Wystarczy kupić kawałek szerokiej gumy i plastikową klamrę w pasmanterii, a potem poprosić krawcową o przeszycie. Kosztowało mnie to razem 5 zł. Firmowy pasek jest pewnie 10 razy droższy.
Re: Paski do montowania numeru startowego
: 17 mar 2014, 21:52
autor: nokss
Platini76 pisze:Wystarczy kupić kawałek szerokiej gumy i plastikową klamrę w pasmanterii, a potem poprosić krawcową o przeszycie.
co racja, to racja - teraz bym pewnie tak zrobił, ale działałem pod presją czasu:(
Platini76 pisze:I dlatego sprawdza się też np. na triathlonie
Mam taki chytry plan kiedyś to sprawdzić, ale do tego czasu jeszcze sporo treningów i biegów przede mną.
Re: Paski do montowania numeru startowego
: 17 mar 2014, 23:22
autor: Bacio
nokss pisze:I nie dałem się namówić na jakieś agrafki:)
Kupiłem sobie jakiś pasek, ma napis compressport anti-shock veino-active. Zapiąłem go sobie na klacie, tak jak się zapina pulsometr.
Mnie w agrafkach irytowało, że zawsze miałem numer startowy przekrzywiony. Oczywiście, to mój chory pedantyzm w tym zakresie, ale pasek "compressport" nie ma tego defektu
Ja noszę go na pasie i nawet nie pomyślałem, aby zapiąć na klacie... A może tak właśnie się powinno? Hmmm...
P.S. W pasek mam wpięte także agrafki (!), na takie sytuacje jak np. Grand Prix Warszawy, gdzie numer startowy nie ma dziurek i trzeba wpinać agrafkami.
Re: Paski do montowania numeru startowego
: 17 mar 2014, 23:32
autor: BiegamDlaŁukasza
Nie urywa się to? Tzn czy taki numer zamontowany na pasie się nie przedziera i nie spada? To samo odnośnie agrafek?
Re: Paski do montowania numeru startowego
: 17 mar 2014, 23:47
autor: mariuszuk
Mozna tez uzywac
http://www.eventclip.net/
Przebieglem maraton z tymi clipsami i bylo ok .Niestety nie wiem czy mozna to kupic w pl.
Re: Paski do montowania numeru startowego
: 18 mar 2014, 18:44
autor: nokss
Bacio pisze:Ja noszę go na pasie i nawet nie pomyślałem, aby zapiąć na klacie... A może tak właśnie się powinno? Hmmm...
W regulaminie było, że numer mam mieć na klacie, bo inaczej mogą mnie nawet zdyskwalifikować, więc się grzecznie posłuchałem. Jak pisałem powyżej, biega się z tym dokładnie tak samo jak z ubranym paskiem od pulsometru. Jedyny problem jaki widzę, to jak ktoś by chciał tak pobiec jednocześnie mając pulsometr?
Re: Paski do montowania numeru startowego
: 20 mar 2014, 12:35
autor: dobrzan
nokss pisze:zamiast psuć koszulkę jakimiś agrafkami.
OMG!!!
a koszulkę wyprasowałeś ładnie przed startem?????

Re: Paski do montowania numeru startowego
: 20 mar 2014, 18:19
autor: nokss
dobrzan pisze:a koszulkę wyprasowałeś ładnie przed startem?????
A mógłbyś nie trollować jak nie masz nic do powiedzenia!
Re: Paski do montowania numeru startowego
: 21 mar 2014, 10:35
autor: Eddie
Tak jak pisał mój przedmówca. Pasek dobra rzecz na dłuższych dystansach (w triathlonie to wręcz obowiązek) Tudzież gdy bieg odbywa się przy zmiennej pogodzie i w trakcie chcemy się pozbyć cieplejszej garderoby (zdarzało mi się zaczynać w starej bluzie maraton jesienny i po drodze pozbywać się garderoby, wtedy nie ma problemu z przełożeniem numeru startowego na startówkę) Do tego przy dłuższych biegach można sobie zawsze w ten pasek kilka żeli włożyć w odpowiednie miejsca. Także ma on troszkę szersze zastosowanie.