Forum Bieganie.pl

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem sandałów do biegania, tylko nie mam najmniejszego pojęcia gdzie takie profesjonalne Indiańskie obuwie:) do biegania nabyć, tak zwane huaraches ?

Dużo biegam w terenie, no w sumie już pół roku w ogóle biegam:), po różnych podłożach od bardzo nierównych trawiastych, po kamieniste z piachem. Kiedyś spróbowałem trochę przebiec się na boso po szlaku w górach i bardzo mi się spodobało:D, ale na dłuższą metę wolę nie ryzykować że stanę na żmiję lub na szkło, drugim celem też jest zadbanie o stan zdrowia, z wielu źródeł wywnioskowałem że takie bieganie jest bardzo zdrowe.
Indianie Raramuri nie odnoszą kontuzji a biegają po niezwykłych dystansach.
tu cytat :
" Wiadomo, że Indianin Luis Rojas przebiegł 560 kilometrów w 72 godziny. "
" w USA jeden z Tarahumaras wygrał bieg na dystansie 165 kilometrów pokonując 300 biegaczy z całego świata: - Organizatorzy chcieli go ubrać w sportowe buty. On jednak uparł się, że będzie biegł w sandałach. Gdyby nie zostawili go w spokoju, zrezygnowałby ze startu "
zródło: indianie.eco.pl/bylo/biegdw.htm

Dla mnie to nie biegacze z afryki ale właśnie ci Indianie są najlepszymi biegaczami świata

a dlaczego sandały a nie buty minimalistyczne?

Czołem

Zajrzyj do działu recenzje: http://heavyrunslight.wordpress.com/recenzje/
Tam znajdziesz recenzje najpopularniejszych modeli. Wszystkie oprócz Monk Sandals trzeba zamawiać zza Oceanu. Monk to pierszwe polskie huarache

Jeżeli jesteś zainteresowany to akurat jest konkurs, gdzie do wygrania są Monki: http://heavyrunslight.wordpress.com/201 ... na-bosaka/ (do poniedziałku)

Pozdrawiam

Paweł

@Qba Krause
Wolę aby noga oddychała , a pierwszym biegu górskim w którym wystartuję pobiegnę boso :D

@HeavyPaul
Dzięki wielkie, tego potrzebowałem

Podłączę się tutaj, bo nie znalazłem odpowiedzi w wątku o butach minimalistycznych. W jaki sposób należy dobierać rozmiar sandałów, albo innych butów naturalnych, np. typu fievefingers.
Dokładnie do długości stopy, czy trzeba coś dodać tak jak w klasycznym obuwiu biegowym?
No i jak praktycznie poradzić sobie z dysproporcją stóp (jedną mam o pół centymetra dłuższą).

http://www.monksandals.com/?instrukcje,19
nic dodać nic ująć.
A te sandały to i pewnie zrobią ci jeden taki a drugi takise.

Dokładnie tak, jak napisał kolega Klaus a w sandałach rozmiar nie ma aż to dużego znaczenia jak w butach, bo mówiąc krótko, nic obcierało Cię nie będzie :D
FiveFingersy to osobny temat - one powinny idealnie przylegać do stóp; żadnego zapasu ani nic. Jeżeli dobrze wpasujesz się w ich rozmiarówkę to można zamawiać przez neta (mi udało się dobrać idealny rozmiar "na odległość"), ale w razie jakichś niejasności trzeba być przygotowanym na wymiany :P

Pozdrawiam

HeavyPaul

Krzysztof92 pisze:w pierwszym biegu górskim w którym wystartuję pobiegnę boso

mam nadzieję że wiesz co robisz
sandały raczej nie uchronią cię przed atakiem żmii, a tłuczonego szkła na szlakach chyba nie spotyka się zbyt dużo?

HeavyPaul:
Głównie o FiveFingers'y mi chodziło. Widzę, że na allegro pojawiają się od czasu do czasu nowe sztuki sprzedawane przez ludzi którzy nie trafili z rozmiarem. Ceny w granicach 200-250zł, więc przeboleję jeśli się okaże, że bieganie naturalne nie jest dla mnie.

Bieganie boso po chodnikach jakoś mnie nie przekonuje ze względu na możliwość pokaleczenia stóp, ale w takich "skarpetach" z podeszwą chętnie bym spróbował.

Trochę się jednak obawiam kupowania kota w worku z trzech powodów:
1. jedna stopa dłuższa o pół centymetra od drugiej,
2. mam stosunkowo szerokie stopy
3. mam dość długie palce u stóp.

jeśli chodzi sandały - monk.
to tutaj żaden problem bo - kupujesz 1/2 numeru większe a dziurkę bierzesz 3 lub 2 jak w moim przypadku. Po bokach pasują jak ulał u małego dziecka.
Sandały są z przodu ciut za duże więc je nożem ciach ciach i już są gites.

salute

zawsze można odrysować stopę na kartce i podesłać. Z robieniem sandałów pod wymiar nie ma żadnego problemu bo i tak wszystko jest robione ręcznie.

Bieganie to moja pasja dopiero od niedawna, ale bieganie w sandałach - jakoś sobie nie wyobrażam. Może trzeba się przełamać? Z drugiej strony sandały ze skarpetkami i od razu wiadomo, że biegnie Polak.

sorry taki mamy klimat

Co do sandałów, to warto spróbować, bo jest super przygoda. A jeśli nie spodoba się w nich bieganie, to zawsze pozostają do chodzenia na spacery, lekkie trekingi, na plażę, do prowadzenia samochodu w lecie