Garmin Forerunner 220 czy może 610 ?
: 09 lut 2014, 21:14
Witam forumowiczów.
Będę próbował uzyskać tu radę co do zakupu "zegarka" jak w temacie. Skąd te modele i dlaczego ?.
Chcę trochę pobiegać rekreacyjnie, odrywając się od komputera, i ambitnie przygotowując się już kilka tygodni na bieżni. Może nawet dla fanu pobiegnę gdzieś na 5 czy 10 km, ale raczej jako wypełniacz niż faworyt.
Mam pięć dych na karku i kocham nowinki techniczne, czyli jestem gadżeciarzem, więc planuje kupić coś co pomoże utrzymać tempo i sprawdzić wynik. Generalnie każdy "biegowy zegarek" spełniłby moje wymagania, ale jednak wole raz a lepiej aczkolwiek też bez przesady - mógłbym kupić i 620 tyle że naprawdę byłby to sprzęt zdecydowanie "na wyrost" więc spokojnie Garmin Forerunner 220 wystarczy. No ale obecnie w jego cenie kupię też model 610 - i mały dylemat na który odpowiedź znają chyba tylko użytkownicy/testerzy obu.
Bo z instrukcji i opisów wiem co i jak - chodzi o praktyczno użytkowe tematy - jako najistotniejsze to dokładność i precyzja pomiarów - szybkość fixa GPS (teoretycznie 220 jako nowsza konstrukcja powinien być lepszy, ale niższy model...), obsługa - czy ekran dotykowy w 610 wiele wnosi w obsłudze, czy obsługa 220 jest równie szybka i wygodna, nawet koperta+pasek w 220 wydaje się daje lepsze dopasowanie, niz profilowana w 610, a jak wyświetlacz ? widoczność, czytelność ? itp itd. Sunto, polar - powiedzmy odkładam na bok, - chyba że ktoś mi powie że za około 1000-1300 zł kupie Sunto lepiej działające od tych Garminów, ale generalnie w co lepiej dziś zainwestować - w Garmin Forerunner220 czy może 610.
Z góry dziękuję za sensowne, i poparte wiedzą i doświadczeniem odpowiedzi.
Będę próbował uzyskać tu radę co do zakupu "zegarka" jak w temacie. Skąd te modele i dlaczego ?.
Chcę trochę pobiegać rekreacyjnie, odrywając się od komputera, i ambitnie przygotowując się już kilka tygodni na bieżni. Może nawet dla fanu pobiegnę gdzieś na 5 czy 10 km, ale raczej jako wypełniacz niż faworyt.
Mam pięć dych na karku i kocham nowinki techniczne, czyli jestem gadżeciarzem, więc planuje kupić coś co pomoże utrzymać tempo i sprawdzić wynik. Generalnie każdy "biegowy zegarek" spełniłby moje wymagania, ale jednak wole raz a lepiej aczkolwiek też bez przesady - mógłbym kupić i 620 tyle że naprawdę byłby to sprzęt zdecydowanie "na wyrost" więc spokojnie Garmin Forerunner 220 wystarczy. No ale obecnie w jego cenie kupię też model 610 - i mały dylemat na który odpowiedź znają chyba tylko użytkownicy/testerzy obu.
Bo z instrukcji i opisów wiem co i jak - chodzi o praktyczno użytkowe tematy - jako najistotniejsze to dokładność i precyzja pomiarów - szybkość fixa GPS (teoretycznie 220 jako nowsza konstrukcja powinien być lepszy, ale niższy model...), obsługa - czy ekran dotykowy w 610 wiele wnosi w obsłudze, czy obsługa 220 jest równie szybka i wygodna, nawet koperta+pasek w 220 wydaje się daje lepsze dopasowanie, niz profilowana w 610, a jak wyświetlacz ? widoczność, czytelność ? itp itd. Sunto, polar - powiedzmy odkładam na bok, - chyba że ktoś mi powie że za około 1000-1300 zł kupie Sunto lepiej działające od tych Garminów, ale generalnie w co lepiej dziś zainwestować - w Garmin Forerunner220 czy może 610.
Z góry dziękuję za sensowne, i poparte wiedzą i doświadczeniem odpowiedzi.