Forum Bieganie.pl

Witam!

Mam taki problem z GPS .
Biegłem sobie dzisiaj(nie najlepsza pogoda wiec moga byc troche zakucenia) z Run Log i Endomodo aby sprawdzic jaki program jest lepszy.
Wyszło na to że 2km zrobiłem w ponad 12min, przy czym w RL było przed 13min, a w Endo było 12:20 raczej, telefon miałem w kieszeni.
Wydaje mi sie to dziwne, bo koło które biegam w lesie ma 400-410m. Czułem że biegnie mi sie dobrze, przebiegłem 6kołek i tu 2km w takim czasie.
(W takim czasie nie biegałem nawet na początku) Mierzyłem dystans po 2 razy i róznica wychodzi 50 m- Endo daje 430m a RL 380.
Patrząc na mape, to mozna wywnioskowac że GPS latał po lesie jak gupi , a po trasie po której biegłem wskazał tylko raz, a pozostałe to kawałek obok trasy, kazde kółko gdzie indziej. Dzisiaj czytałem ten artykuł który sie ukazał- pisza tam aby GPS'sowi zabardzo nie ufac.
Dlatego sie pytam czy miał ktos podobna sytuacje? Słyszałem raz ze koles biegał z telefonem w reku albo w kieszeni( Tak jak ja) i teez mu tak pokazywało, i gdy zakupił opaske na telefon wszystko było ok? Czy biegacie takze z etiu sportowym, i jakie sa wazne opinie na ten temat.
Dziękuje i pozdrawiam

Hej,

Na takiej pętelce GPS będzie wariował - zawsze jest margines błędu, które szczególnie objawia się na zakrętach. Co do prędkości... dzisiaj Endo mocno mnie w konia robiło, normalka :P

Pozdrawiam

Paweł

ENDO ma jakieś dziwne algorytmy. Już kilka razy zdarzyło mi się, że wołał "1 km" gdzieś po ok. 800 m. Niektóre kolejne kilometry wołał, że biegnę w tempie 4,xx a w rzeczywistości jest ok. 1 min więcej. Na dystansie 10 km potrafił zmierzyć 12 km - to lekka przesada
Zrezygnowałem z ENDO w telefonie, jedynie wczytuję do serwisu www plik *.gpx eksportowany z innej aplikacji - Sports Tracker albo Run Keeper.

A z tym etui sportowym zniweluje troche te niedokładnosci?

A Sports Tracker albo Run Keeper lepiej mierzą od chociażdy Endo czy Run Log?

Marcinoxdd pisze:A Sports Tracker albo Run Keeper lepiej mierzą od chociażdy Endo czy Run Log?

Odniosłem wrażenie, że dokładniej. Tzn. kolejne km są równe, tempo nie odbiega znacząco od tego, co biegnę w rzeczywistości.
Jedynie zdarzyło się, że pierwszy km jest "krótszy" a to z powodu tego, że np. startuję i biegnę w lewo a nie wiedzieć dlaczego GPS zaczyna w prawo i dopiero potem wraca na właściwą trasę. Ale to wina pozycji ustalanej przez GPS w telefonie a nie samej aplikacji.
Do ENDO, jak wspomniałem, straciłem cierpliwość

Jak będzie z etui - nie wiem. Phone trzymam w kieszeni na tyłku.

Jak dla mnie Sports Tracker jest lepszy ze względu na większą ilość podawanych informacji, ale tylko dlatego. Co do dokładności, to moim zdaniem każdy cywilny GPS ma dokładność "siekierową" (amerykańcy podają chyba, że 10 m, ale to g... prawda). Poza tym dużo zależy od chipa w telefonie. ST czy Endo to tylko oprogramowanie, które ma mniej lub więcej funkcji, a dokładność, częstość odczytu i odporność na zakłócenia zależą od chipa. Z Endo kiedyś na treningu, na którym biegałem interwały po kółku ok 1 km plus dłuższy bieg z jakąś starszą Nokią uzyskałem dystans o 2 km większy niż zmierzony w Googlach Z kolei biegając po mieście z ST po znanej trasie (z nowszą Nokią) widziałem, że pokazuje bzdury, więc przełączyłem na Endo i było jakby trochę lepiej. GPS na treningach używam sporadycznie, czasem w nieznanym terenie żeby z grubsza ocenić dystans. Telefon miałem czasem w etui, czasem w kieszeni, efekt bez różnicy. Do treningu potrzebny jest zegarek i kajecik do zapisywania wyników, a nie jakieś duperele typu GPS

J ak w kieszeni mierzy w miarę jako tako to z tym etui narazie się wstrzymam. muszę zmierzyć sobie koło w lesie na gmaps. A jest jakies wytłumaczenie że 2programy RL i endo po 2km pokazuje jeden13min a drugi 12min? Nie wiem jak to możliwe na tak krótkim dystansie

jeżeli czas się nie zgadza to stawiam na autopauze włączoną w jednym z programów.

W endo była autopauza, jutro sprawdze
Dzięki

PawelS pisze: Co do dokładności, to moim zdaniem każdy cywilny GPS ma dokładność "siekierową" (amerykańcy podają chyba, że 10 m, ale to g... prawda).

W idealnej sytuacji chyba do 3m (ale to i tak spory margines błędu)

PawelS pisze: Poza tym dużo zależy od chipa w telefonie. ST czy Endo to tylko oprogramowanie, które ma mniej lub więcej funkcji, a dokładność, częstość odczytu i odporność na zakłócenia zależą od chipa.

Nie do końca. Oprogramowanie wybiera według własnego algorytmu które odczyty są znaczące i tylko te zapisuje. Z jednej strony minimalizuje to skrajnie błedne odczyty z drugiej może wprowadzać kolejne.

PawelS pisze: Telefon miałem czasem w etui, czasem w kieszeni, efekt bez różnicy.

Akurat różnica może być spora.

PawelS pisze: Do treningu potrzebny jest zegarek i kajecik do zapisywania wyników

A odległość to oceniasz jak? Na oko? Czy może biegasz stale po tych samych trasach?
GPS i aplikacje w telefonach mają swoje wady ale nie demonizujmy.

kojer pisze:

PawelS pisze: Do treningu potrzebny jest zegarek i kajecik do zapisywania wyników

A odległość to oceniasz jak? Na oko? Czy może biegasz stale po tych samych trasach?
GPS i aplikacje w telefonach mają swoje wady ale nie demonizujmy.

Odległość oceniam najczęściej w my.asics, czasem w mapmyrun lub Google Earth. Wszystko i tak oparte na mapach Google. Przy pomiarze trasy treningu przyjmuję zaokrąglenie do 100 m jako wystarczające. Interwały biegam najczęściej na znanych odcinkach wyznaczonych tą samą metodą. W ogóle unikam biegania z telefonem

Od jakiegoś czasu biegam na 2 gps, tzn jeden na endomondo (trzymam przeważnie w kieszeni i w etui telefon) oraz gps g5 do pulsometru polara (wydaje mi się bardziej dokładny). Z doświadczeń treningowych wnioskuję, że polar jest dokładniejszy, a endomondo "oszujuje" - naczej wskazuje średnio o ok 100-300m (więc w granicach błędu można przyjąć) na dystansach 10km-20km i tak jak ktoś tu pisał dziwne wskazanie pojawia się przeważnie przy skrętach, po prostu endo ścina sobie je często

Moim rekordem było 26 km rzekomo pokonane w 3 minuty. RunKeeper znalazł mnie w Grodzisku Mazowieckim. Aczkolwiek, fakt, było wówczas mglisto i dobre 3 minuty szukał sygnału.

PawelS pisze:

kojer pisze:

PawelS pisze: Do treningu potrzebny jest zegarek i kajecik do zapisywania wyników

A odległość to oceniasz jak? Na oko? Czy może biegasz stale po tych samych trasach?
GPS i aplikacje w telefonach mają swoje wady ale nie demonizujmy.

Odległość oceniam najczęściej w my.asics, czasem w mapmyrun lub Google Earth. Wszystko i tak oparte na mapach Google. Przy pomiarze trasy treningu przyjmuję zaokrąglenie do 100 m jako wystarczające. Interwały biegam najczęściej na znanych odcinkach wyznaczonych tą samą metodą. W ogóle unikam biegania z telefonem

Mapy google też idealnie dokładne nie są.
Telefon mam tak czy tak na wszelki wypadek, w razie gdyby trzeba było wezwać pomoc itp.

Przymierzałem się do zegarka z gpsem ale w zasadzie miałby 2 zalety w stosunku do telefonu: mniejszy rozmiar i waga (no ale skoro telefon i tak zabieram...) i możliwość zerknięcia w dowolnym momencie (co w sumie telefonem też można załatwić ale mniej wygodnie). Za to brakowałoby mi komunikatów głosowych o odległości, średnim tempie z całości i odcinka (u mnie 0,5km), chyba wolę to słyszeć niż zerkać na zegarek. No i dochodzi jeszcze muzyka z telefonu.
Dodatkowo osprzęt powoli zaczyna być obsługiwany przez telefony. Polar przerzuca się na BT Smart a nowe Samsungi (S4 i Note3) obsługują Ant+.

co ma rodzaj aplikacji do problemów z gps w Waszych telefonach to nie wiem...