Forum Bieganie.pl

Witajcie

Mam od prawie roku buty biegowe Asics gel GT 2170, przebiegłem w nich około 1300 km i są już ubite (kolana zaczynają boleć)..czy wkładka amortyzująca (czy jakoś tak) pozwoliłaby mi w tych butach coś jeszcze pobiegać? Daje się takie wkładki do starych butów czy tylko do nowych? Bardzo proszę o opinie.

Aha, i jeśli jest możliwe takie połączenie to wie ktoś ile można jeszcze pokonać dodatkowych km dzięki niej?

arekarkadiusz pisze:Witajcie

Mam od prawie roku buty biegowe Asics gel GT 2170, przebiegłem w nich około 1300 km i są już ubite (kolana zaczynają boleć)..czy wkładka amortyzująca (czy jakoś tak) pozwoliłaby mi w tych butach coś jeszcze pobiegać? Daje się takie wkładki do starych butów czy tylko do nowych? Bardzo proszę o opinie.

Aha, i jeśli jest możliwe takie połączenie to wie ktoś ile można jeszcze pokonać dodatkowych km dzięki niej?

Zmiana wkładki coś tam pomoże ale nie spodziewaj się cudów.
Wspomóż kolanka tym:



http://www.bcaa.pl/olimp/hialumax-duo-30kaps-1988.html

28 zł to nie majątek.

Nawet jeżeli zainwestuje w jakieś lepsze z żelowymi wkładkami?

Najlepiej zainwestować trochę czasu i wysiłku by nauczyć się biegać tak, żeby kolana nie bolały.

Kangoor5 pisze:Najlepiej zainwestować trochę czasu i wysiłku by nauczyć się biegać tak, żeby kolana nie bolały.

Dokładnie tak Odkąd nauczyłem się nie walić pietą, to wiek/przebieg butów nie mają dla mnie znaczenia. Natomiast wcześniej w zdeptanych butach z wkładkami żelowymi dobrej firmy dorobiłem się kontuzji (rozcięgna podeszwowego)

Ze względu na brak jakichkolwiek przełajowych tras biegam 100% po asfalcie..gdybym walił pięta to bym nawet pół roku nie pobiegał..zresztą jak ubiją mi się buty to wszystko mi siada...kolana, kostki..piszczele...nawet ostatnio staw biodrowy..kupie nowe buty i jest ok...stad pytanie czy wkładki coś dają..żeby nie kupować butów tak często zwłaszcza że są w ogóle nie zniszczone..

Na podstawie moich doświadczeń ja bym raczej wybrał nowe buty, nawet jakiś inny, tańszy model. Poza tym dodam, że od lat stosuję metodę biegania na zmianę w 2-3 parach różnych butów, żeby nie powtarzać/utrwalać tych samych urazów. Czyli np. interwały w starych startówkach, ale długie wybiegania w czymś, co daje większą ochronę.

Ok zrobiłem inwestycje i swego rodzaju doświadczenie..kupiłem nowe buty i jednocześnie wkładki do starych, żeby móc z nich jeszcze trochę pobiegać krótsze dystanse. Tym sposobem tak jak mówiłeś liczba butów biegowych wzrosła co jest niewątpliwie plusem..Byłem już biegać w butach z nowymi żelowymi wkładkami i muszę powiedzieć, że było zupełnie bezboleśnie...no ale z oceną powstrzymam się aż do momentu przebiegnięcia jeszcze paru treningów.Dzięki!

WYga ma rację. Dobrze jest mieć 2 pary butów szczególnie jeśli biega sie częsciej niż 3 razy w tygodniu. Dlaczego ? W 90% podeszwy butów są zrobione na piance Eva a ona ma to do siebie że po każdym biegu dochodzi do siebie (czyli do stanu sprzed biegania) 48 godzin...

A nie macie wtedy problemów z tym że każdy but ma trochę inna budowę? nie bolą was stopy przy bieganiu załóżmy w 3 parach butów?

Im więcej par tym więcej nowych bodźcy. Zatem na plus.