Elbrus Ancona - TUNING
: 05 sty 2014, 23:38
Natknąłem się na buty jakich jeszcze nie mam: elastyczne i mocno amortyzowane (może kiedyś i miałem, ale zrobiłem z nich inne
). Zapowiadały się obiecująco a rodzaj podeszwy był obietnicą małej pracochłonności. Najważniejszym argumentem była obecność bieżnika, którego do tej pory często brakowało na mokrym, zimowym asfalcie.

Buty są całkiem całkiem, przeszkadzał tylko zbyt wysoki obcas. Trzeba było pozbyć się Dropa.
Pomiary i planowanie:



Po wyrysowaniu linii cięcia, najpierw usunięcie bieżnika z pięty, do ewentualnego wklejenia.

I seria cięć. Całość przebiega bardzo przyjemnie.
Porównanie buta z Dropem z butem solo:


Tym razem pianka nie kryła żadnych niespodzianek.

Zapiętek na razie zostaje. Choć badanie palpacyjne przez warstwy wierzchnie również i tu zapowiada łatwą, jak na zapiętek, operację.


Buty są całkiem całkiem, przeszkadzał tylko zbyt wysoki obcas. Trzeba było pozbyć się Dropa.
Pomiary i planowanie:



Po wyrysowaniu linii cięcia, najpierw usunięcie bieżnika z pięty, do ewentualnego wklejenia.

I seria cięć. Całość przebiega bardzo przyjemnie.
Porównanie buta z Dropem z butem solo:

Tym razem pianka nie kryła żadnych niespodzianek.

Zapiętek na razie zostaje. Choć badanie palpacyjne przez warstwy wierzchnie również i tu zapowiada łatwą, jak na zapiętek, operację.