Strona 1 z 1

Które raki (kolce) na śnieg nakładane wybrać do butów (link)

: 02 gru 2013, 23:04
autor: catcat
Cześć,
biegam po śniegu i lodzie,
znalazłem na alledrogo takie fajne małe raki w formie nakładki naciąganej
gumowej na buty z kolcami metalowymi.
ale które będą najbardziej odpowiednie do biegania - ułożenie kolców?
http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... tring=raki

Re: Które raki nakładane wybrać do butów na śnieg (link)

: 03 gru 2013, 00:24
autor: Kangoor5
Żadne. Kupiłem nakładki tego typu i przebiegłem w nich może z 2 km. Nie dość, że całośc przesuwa się względem buta, to jeszcze te pastylki z kolcami wypinają się z gumy w którą są włożone.
Jeśli chcesz dobre kolce do biegania, to musisz niestety wydać na tego rodzaju buty. Choć osobiście po kilku przebieganych zimach uważam kolce biegowe za zbyt dużą fanaberię. Chyba że chciałbym startować w biegach górskich, albo w biegach płaskich walczyć o pozycje na zawodach.

Swoją drogą, widać że sprzedawcy z Allegro wiedzą co oferują, umieszczając to coś w dziale: "Sporty ekstremalne - Pozostałe - Wspinaczka - Sprzęt wspinaczkowy - Raki i czekany" :hahaha:

Re: Które raki nakładane wybrać do butów na śnieg (link)

: 03 gru 2013, 08:17
autor: maciora
Ja polecam yaktraxy. Biegłem w nich całą poprzednią zimę i naprawdę świetnie się sprawdzają.

Re: Które raki nakładane wybrać do butów na śnieg (link)

: 03 gru 2013, 20:13
autor: KrzysiekJ
Ja mam bardzo podobne gumowe nakładki do tych które sprzedaje niejaki AGROJG. Kupowałem na allegro (nie pamiętam u jakiego sprzedawcy), tylko jakoś więcej wtedy kosztowały (ok. 50zł).
Generalnie działają. Ale:
1. Nakładałem je dopiero w lesie (bo do lasu mam 4km oczyszczonego asfaltu) i nakładanie ich na mrozie jest dość upierdliwe.
2. Zgrabiałymi łapami ciężko się nakładają i pewnie przez kiepskie naciągnięcie na bucie raz spadł mi jeden. Mało szpagatu nie zrobiłem (a nie jestem specjalnie gibki) i było to dość paskudne uczucie.
Z uwagi na powyższe wolałem później biegać po kowbojsku (tzn. czujnie i na szeroko rozstawionych nogach) niż męczyć się z rakami które jednak zawsze zabierałem ze sobą w plecaku.