Strona 1 z 1
Factory Outlet
: 16 cze 2003, 16:28
autor: makusiaga
Czy to ten sklep jest w Ursusie? Jesli tak to czy ktos wie jak tam mozna latwo dojechac z centrum Warszawy? Pytam, bo bylem w weekend w Toruniu, i tam wlasnie znalazlem sklep Factory Outlet. Maja adidasa, asicsa, pume i mnostwo innych. Ceny sa naprawde niezle jak na moj gust (spodenki damskie krotkie Adidasa z serii equipment, collmax czy jakos tak kosztowaly 56 zlotych). Niestety w Toruniu byl slaby wybor meskich spodenek, a takie wlasnie chce kupic. Dlatego pytanie: czy ktos juz byl w Ursusie i moze powiedziec czy sa tam stroje sportowe? Oj rozpisalem sie jakos tak bez wiekszego ladu, ale mysle ze wiadomo o co chodzi.
Factory Outlet
: 16 cze 2003, 17:06
autor: romek
Tak w Ursusie. Zeby cos sensownego znalezc, to trzeba miec jednak troche szczescia, bo to zalezy zdaje sie od dostawy - jak ostatnio bylem, to nic procz skarpetk do bieganie mi sie dla siebie nie udalo wypatrzec. Sklep znajduje sie na pl Czerwca 1956 - mozna dojechac autobusem, choc to troche klopotliwe - duzo wygodniej autem

Factory Outlet
: 17 cze 2003, 16:18
autor: Elm
Plac jest poswięcony Czerwcowi 1976. Od stacji PKP Ursus trzeba się cofnąć jeden przystanek autobusowy, w sumie niewiele.
Factory Outlet
: 29 lip 2003, 15:42
autor: ours brun
Mnie zupełnie rozczarował ten sklep Factory, natomiast parę miłych niespodzianek można znaleźć w sklepie fabrycznym adidasa (Tesco, Połczyńska)
Factory Outlet
: 29 lip 2003, 16:32
autor: wojtek
Z doswiadczenia wiem , ze takie sklepy to pulapka na naiwnych . Okazje owszem , zdarzaja sie ale trzeba mieszkac w poblizu i polowac na nie .
W zime natrafilem na szalona obnizke cen w sklepie adidasa . Przez reszte roku mozna tam dostac wylacznie ochlapy za niska cene .
Factory Outlet
: 02 sie 2003, 09:45
autor: Tomek W
Tez tak uwazam, lepiej zaplacic nieco wiecej i miec pewnosc ze z buta bedzie czlowiek zadowolony niz zaoszczedzic pieniadze, ktore trzeba bedzie wydac na wczesniejszy zakup nastepnych butuw lub - nie daj Boze - lekarza. Bo w takich sklepach nie ma co liczyc na fachowa pomoc sprzedawcy. Pozdrawiam
Factory Outlet
: 07 sie 2003, 22:13
autor: PAwel
Zupełnie na marginesie: mnie TomekW przyznam trochę dziwią takie stanowcze zdania o tym, że buty trzeba koniecznie kupować drogie, najnowsze modele i w sklepie, który operuje fachową poradę. W swoim życiu obiegłem kule ziemską z hakiem, przez połowę życia biegałem w pepegach lub tanich markowych butach sprzed sezonu lub dwóch, nigdy nie studiowałem funkcji butów, a zależało mi wyłącznie na wygodzie ich noszenia, a jednak jakoś dożyłem bez poważniejszych kontuzji. Co więcej, 99% ludzi, którzy biegali przed 89 rokiem, biegali w tanim, niemarkowym sprzęcie i jakoś żyją, o Pavo Nurmim i paru innych długowiecznych biegaczach nie wspomnę. A biegali oni w sprzęcie, który wg. kryteriów wielu z współczesnych znawców tematu obówia sportowego tylko do kalectwa mógł doprowadzić.
Factory Outlet
: 08 sie 2003, 09:18
autor: romek
Nie do końca rozumiem Twój wywód PAwle. Jeśli chodzi Ci, że nie koniecznie najdroższe, koniecznie najnowsze i nie wiadomo jakiej tam cool marki to OK, ale jeśli chciałeś powiedzieć, że bierzcie pierwsze lepsze buty i biegajcie, to hmmm???
Niektórzy mają to szczęście, że mają idealny lub prawie układ kostny, stawy itp, a niektórzy nie. Ja niestety nie i z chęcią zamieniłbym się z Pavo i z Tobą

. Gdyby dalej były dostępne tylko tenisówki i inne pepegi, to ja i zapewne wielu innych nie moglibyśmy biegać (a na pewno nie tyle).
A propos tych 99% ludzi - jest Ci pewnie znajoma koncepcja autoselekcji: Ci dla których ówczesne buty nie były zbyt dobre pewnie dość szybko kończyli przygodę z bieganiem

Factory Outlet
: 08 sie 2003, 10:27
autor: PAwel
Romek, zanim powrócimy do dyskusji jaką toczylismy jakiś czas temu, powiem tylko, ze moim zdaniem z butami jest jak ze wszystkim innym produktem masowym - reklama powoduje, że kupujemy rzeczy, które posiadają funkcje, których nie wykorzystujemy. Amator biegający od przypadku do przypadku kupuje buty nadające się na 150km/tydzien, tak jak niedzielny turysta kupuje kurtkę goretexową i uzywa jej do spacerów do Hali Gasienicowej. Nie ma w tym nic złego, ja też jestem podatny na tego rodzaju decyzje konsumenckie, ale nie przesadzajmy, bo ludzie czytają takie wiadomości i mogą odnieść mylne wrażenie, że bieganie jest tak kontuzjogenne, że bez buta za 500zl w tydzień nabawić się można jakiejś paskudnej kontuzji. Sam jak czytam niektóre teksty to aż się dziwię, że jeszcze żyję używając jednej pary butów ponad 2 tys km, a w zasadzie nawet nie kontrolując przebiegu i pozbywając się butów dopero jak zaczynają się rozpadać. Więc warto zawsze zwracać uwagę, że drogi specyficzny model jest bardzo dobry ale dla osoby z konkretnym problemem. Większość znanych mi biegaczy, biegających od lat (spoza tego forum) nie wie co to pronacja i supinacja, kupuje buty za 200 złotych lub "ładne kolorowe" za 350 i biega, choć mają nadwagę, kiepski styl biegania, alb są szczupli i pięknie biegają. Takie są moje obserwacje.
Factory Outlet
: 08 sie 2003, 14:43
autor: JO
Panowie obaj macie rację gdyż można biegać w każdych butach jesli to komus pasuje. ale jezeli ktos ma specyficzne potrzeby to lepeij reagowac wczesniej niz pozniej aby nie nastapila selekcja naturalna calkowicie eliminujaca z biegania
Factory Outlet
: 08 sie 2003, 15:12
autor: romek
PAwle, oczywiscie sie z Tobą zgadzam: nie należy strzelać z rakiety do wróbla. Jak ktos biega 3xtydzien po 5km, to mu prawie każde buty wystarcza (i rzeczywiście w poradach na tym forum się tego nie akcentuje), ale jak sie biega wiecej, to lepiej nie testowac swojego zdrowia i kupic cos sensownego, zwlaszcza jak kogos stac. Statystyki są jasne: z racji większej masowości sportu wzrasta ilość kontuzji czysto sportowych, a obserwacje znajomych są oczywiście cenne, ale czasem mylące.
Factory Outlet
: 09 sie 2003, 04:31
autor: wojtek
Proponuje zalozyc galerie butow nieznanych a jakosciowo doskonalych . Uwaga Apacze biore rozbieg i skacze !
Diadora
KARHU
Turntec
HI - TEC
Pearl Izumi
Le coq sportif
RYKA
(Edited by wojtek at 4:32 am on Aug. 9, 2003)
Factory Outlet
: 09 lut 2004, 11:45
autor: ursusanki
Co wy? My mieszkamy w Ursusie, dosyć blisko Factory. Chociaż zwykle są tam szajsy to czasami mozna trafic cos fajnego. Trzeba tylko często tam chodzic i dlugo grzebac zeby cos znalesc. Co prawda Factory jest troche na zadupiu i moze byc am trudno trafic ale wystarczy sie zapytac kogokolwiek o droge.