Forum Bieganie.pl

Witam mam problem podczas biegania strasznie puchną mi palce u nóg i do tego robią mi się na palcach bąble nie wiem czy to wina butów czy skarpetek . Biegam w butach Reebok Zigtech skarpetki zakładam normalne bawełniane stopki nie są to jakieś grube skarpetki tylko normalne stopki ... Wychodzę biegać po 15 km ale już po 5-6km palce u nóg zaczynają mnie boleć po 10km już muszę zakończyć bieg bo i tak następnego dnia gdy chodzę bolą mnie palce więc dłuższe bieganie nie miało by w tym wypadku żadnego sensu . Chciałbym wziąć udział w maratonie Łódzkim w kwietniu ale nie mogę się w pełni przygotować nie wiem czy jest to spowodowane złym obuwiem czy skarpetkami . Jak myślicie warto zainwestować w jakieś lepsze skarpetki i zobaczyć jaka będzie reakcja podczas biegania ? Jakie mogli byście polecić skarpetki do biegania ? Biegam w normalnych skarpetkach więc jakie powinny być odpowiednie nie mam pojęcia .
Myślałem także o zmianie obuwia na NIKE FREE 3.0 V5 co o tym myślicie ?

Może stopa Ci lata w bucie? Spróbuj mocniej zawiązać buty (podciągnij sznurówki od samego początku). Też kiedyś miałem podobny problem i mi to pomogło

No właśnie nie lata buty są dobrze zawiązane nie za mocno nie za słabo

Witaj. Najprawdopodobniej masz trochę za małe buty. Druga możliwość: buty o kształcie nie dopasowanym do typu stopy (po obrysie). Tak czy inaczej, zakup bardziej normalnych butów do biegania jest najlepszym pomysłem. Zigzaki to bardzo złe buty do biegania.
Co do skarpetek, jestem fanem tych. Mają wszystko co trzeba, są zrobione z dobrego materiału i nie mają żadnych zbędnych "stref" odpowiadających za wszystko co możliwe i niemożliwe Moim zdaniem biją na głowę wszystkie x-socs'y i inne wynalazki za +60 PLN. Niestety w ostatniej kolekcji Tchibo są już inne, z gorszego materiału, ale też powinny dać radę.

Buty nie są za małe bo palce nie dochodzą do samego końca i czuł bym przy chodzeniu czy na początku biegania ze są za małe a dopiero palce zaczynają mi źle reagować po 5-6km co prawda buty nie były dopasowywane do typu stopy kupiłem je ja wchodziły dlatego może za bardzo dałem się naciągnąć reklamom Chodziłem też w nich na siłownię i nie miałem żadnego problemu z palcami tylko po dłuższym bieganiu zaczynają się problemy ...

hubi1910 pisze:Buty nie są za małe bo palce nie dochodzą do samego końca i czuł bym przy chodzeniu czy na początku biegania ze są za małe a dopiero palce zaczynają mi źle reagować po 5-6km...

Mam jeszcze gdzieś Adidasy, w których biegałem kilka miesięcy i wszystko było ok. Gdy zacząłem w nich robić długie wybiegania w weekend (+ 40 km w dwa dni), po każdym takim weekendzie miałem czarne paznokcie u stóp. Po drugim razie kupiłem lepiej dopasowane buty.
To że masz poobijane palce po biegu jest wg mnie sygnałem, że ten rozmiar tego modelu buta jest nieodpowiedni do tego rodzaju treningu, jaki teraz robisz.

Pewnie masz racje ja się nie znam to są moje pierwsze buty do biegania ;P ale chyba czas kupić bardziej normalne buty bo nie ma najmniejszego sensu się w tych męczyć ... Myślisz że te Nike Free 3.0 V5 bd odpowiednie ? czy może szukać jakiś innych ?

Nie używałem tych butów, więc tylko spekulatywnie luźne refleksje:

- jeśli Ci palce puchną a nie masz problemów z krążeniem (krwi, limfy) to być może właśnie je zbyt mocno wiążesz?

- jeśli puchną i bąblują to może buty są za mało przewiewne, gorące i Ci się stopa zaparza?

- bawełniana skarpetka (cienka czy gruba, wsio rawno) nasiąka potem i sprzyja nawilgoceniu, rozpulchnieniu skóry i bąblom;

- bąble biorą się głównie z tarcia. Może więc Twoja technika biegu wiąże się z porządnym pocieraniem palców o but? Dodać do tego nasiąkniętą potem bawełnianą skarpetkę, wysoką temperaturę i kłopot aż się prosi. Nie piszesz gdzie te bąble powstają.... jeśli od spodu to może właśnie trzesz o "podłogę". Jeśli w innych miejscach to może but jest na tyle sztywny, ma jakieś szwy, wzmocnienia, itd. że choćbyś nie wiem jak dobrze biegł to ocierasz o nie skórą?

Ostatnie buty, które nadawały się do biegania, firma Reebok wyprodukowała kilkanaście lat temu. Nazywały się Inferno Road. To, co znajduje się w ofercie firmy od tego czasu, nie nadaje się do biegania, ze wskazaniem na Te buty, w których się męczysz. Jednocześnie odradzam Nike Free, jako dla początkującego (wnioskuję z Twojej wypowiedzi). Odnośnie skarpet, to na rynku jest ich tyle i tak "technicznych", że odnosi się wrażenie, że biegają same i robią wyniki. Kup sobie normalne, nie za grube, nie za cienkie, średnie, za średnia cenę (ok. 15,00 zł za parę) i nie dawaj się omamić nowinkami technicznymi. Słuchaj doświadczonych biegaczy, a tu na forum jest ich dość dużo. Z pewnością ich znajdziesz. Powodzenia!

Buty w sumie maja taka siatke zeby byly przewiewne itd ale jakos tego nie odczuwam troche stope ( skarpetke ) mam mokra jak zdejmuje buta .
Najczesciej bable wyskakuja mi na kostkach u palcy stop i po bokach i za kazdym razem wyskoczy mi z 3 przewaznie nie sa to te same palce tylko zazwyczaj wyskakuja wlasnie na kostkach i po bokach nigdzie indziej .
Tak czy tak bede musial kupic nowe buty bo nie czuje sie w nich komfortowo ani one wygodne ani nie sprawuja sie podczas biegania jest to dobrze zareklamowany produkt ...
Jakij firmy buty mogli byscie polecic ? Wiem ze obuwie biegowe nalezy dobierac do rodzaju stopy niestety nie wiem jaki mam rodzaj stopy bo nigdy takeigo badania sobie nie robilem ale bd musial zrobic tylko nie wiem czy w Radomiu taki cos jest ;/ Gdzie sie moge tego dowiedziec ? Bo u mnie w miescie z takich sklepow dla sportowcow to tylko intersport jest ale nie wiem czy tam sa takie badania stopy .

Free 3.0 to podobno dobre buty (sam nigdy nie miałem). Mają taką fajną cechę, że podeszwa jest bardzo elastyczna, więc stopa mocno w nich pracuje. W związku z tym jest tak, jak napisał Pronator: jeśli nie masz mocnych mięśni stóp, nie chodzisz w obuwiu z elastyczną podeszwą lub boso, to do takich butów jak Free najbezpieczniej jest dojść stopniowo.
Jeśli pisząc o rodzaju stopy pod kątem doboru butów masz na myśli pronator/ supinator/ neutral, to taki podział jest już od jakiegoś czasu kwestionowany i nikt jakoś przekonująco go nie broni. Co więcej, kiedyś mówiło się, że jeśli nie jesteś pewny, to bezpieczniej kupić buty dla pronatorów. Teraz w takich sytuacjach doradza się buty neutral. Kontrola pronacji rzeczywiście nie ma racji bytu, jeśli biegasz prawidłowo, czyli na śródstopiu. Wtedy pronacja jest jak najbardziej prawidłowym i pożądanym zjawiskiem. Najlepiej więc pójść i dobrać sensowne buty (bez zbędnych bajerów), które dobrze leżą na stopie.
Od pewnego czasu istnieje jeszcze jeden pogląd: że buty powinny być jak najmniejsze (minimalistyczne), a pracować należy nad jak najlepszą techniką biegu. Tak też można, ale na razie odradzam, na tej samej zasadzie co Free 3.0.

zainwestowałem w skarpetki firmy NESSI gdzieś czytałem ze mają dobre skarpetki do biegania zamówiłem przyszły dziś biegałem w nich jak już wspominałem nigdy nie biegałem w skarpetkach do biegania są to moje pierwsze skarpetki ale muszę powiedzieć że warto inwestować w porządne skarpetki przebiegłem 9km w 54min po zdjęciu buta i skarpetki noga była zupełnie sucha tak samo jak skarpetka zawsze nogę miałem mokrą nawet skarpetka była mokra a dziś pozytywnie się zaskoczyłem nawet jeden bąbel mi nie wyskoczył i palce nie spuchły . Więc mam nadzieję że to była wina skarpetek i jeden problem z głowy . Jednak nadal czuje że stopa się męczy podczas biegania nie czuje żadnego komfortu z biegania czuje się jak bym biegał w normalnych butach a to nie o to chodzi . Zostaje teraz kwestia doboru odpowiedniego obuwia i może uda się jakoś przygotować na kwietniowy Łódzki maraton . Nie wiecie może kiedy będą jakieś promocje/wyprzedaże w decatholnie intersporcie czy innym sklepie ? Chciałem przeznaczyć 300zł na buty ale chyba lepiej będzie jak znajdę coś na wyprzedaży .

W sklepie runnersclub jest teraz wyprzedaż może coś Ci wpadnie w oko
http://www.runnersclub.pl/pol_m_firmWyp ... -3756.html

Proponuję Ci "zaryzykować" Rajdery 16. Nie wiem, ile ważysz i jaki masz układ "podwozia", może spróbujesz zrobić sobie tzw. test wodny i będziesz miał większą jasność w temacie. Mam kilku kolegów, którzy biegają w Rajderach 16 i wyrażają pozytywne opinie o tych butach. Mają dobrą amortyzację, pomagają w "grzebnięciu", nie są zbyt ciężkie. Fakt, trzy i pół stówy to trochę kasy, ale zawsze to mniej niż 5-6 stów za jakieś zaawansowane Asicsy. Tu masz link do sklepu zareklamowanego przez Kolegę powyżej: www.runnersclub.pl/product-pol-18671-bu ... ER-16.html