Strona 1 z 1

SAUCONY Kinvara 4

: 07 paź 2013, 10:25
autor: martinelli
Zastanawiam się nad kupnem nowych butów zarówno na treningi jak i do startów (maraton).
Biegam obecnie w asics ds trainer 16.
Z tego co wiem z asics food id mam lekką pronację.

Czy mimo tego uważacie, że kinvary będą w porządku dla mnie?
Ktoś może posiada i jest w stanie się wypowiedzieć na temat tych butów?

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 07 paź 2013, 11:06
autor: Qba Krause
fajne buty, będą w porządku.

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 07 paź 2013, 11:14
autor: exocet
buty dobre, jak nie bardzo dobre.., ale jak pronacja to mają model Mirage
jeżeli jednak zdecydujesz się na Kinvary - to pomyśl nad modelem z poprzedniego roku.., na dłużej starcza .. ;)

Triumph 10, Virata, Kinvara 4 "schodzą" bardzo szybko niestety.

pzdr

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 07 paź 2013, 11:22
autor: martinelli
exocet pisze:buty dobre, jak nie bardzo dobre.., ale jak pronacja to mają model Mirage
jeżeli jednak zdecydujesz się na Kinvary - to pomyśl nad modelem z poprzedniego roku.., na dłużej starcza .. ;)

Triumph 10, Virata, Kinvara 4 "schodzą" bardzo szybko niestety.

pzdr
właśnie się zastanawiam na ile ta moja pronacja będzie miała znaczenie w kinvarach.

co do żywotności czwórek to czytałem, ale jednocześnie dostały znaczek "best update" w porównaniu do trójek...

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 07 paź 2013, 13:08
autor: exocet
jak biegasz ze śródstopia albo z palców to nie bedzie problemu ,
kinvary 3 wytrzymuja u mnie około 900-1000 km, Kinvara 4 po okoo 300 k są już widocznie na bieżniku zjechane ..

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 07 paź 2013, 13:22
autor: martinelli
exocet pisze:jak biegasz ze śródstopia albo z palców to nie bedzie problemu ,
kinvary 3 wytrzymuja u mnie około 900-1000 km, Kinvara 4 po okoo 300 k są już widocznie na bieżniku zjechane ..
a czy mógłbyś je jakoś porównać skoro masz zarówno 3 i 4?
oprócz żywotności jakie jeszcze widzisz różnicę?

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 07 paź 2013, 21:06
autor: miszza
biegam w 3 juz od 20 kwietnia po 300 km juz pojawily sie pierwsz dziury po zewnetrzenej stronie stopy,po 1000 na palcach teraz maja juz nabite pewnie okolo 2000km wygladaja strasznie ale je uwielbiam!najwygodniejsze buty do biegania jakie mialem tylko szkoda ze tak slabo wytrzymale.

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 07 paź 2013, 21:23
autor: mihumor
Ja mam 3 ki, biegam w nich dyszki i połówki. Fajne, szybkie buty, do treningów używam je sporadycznie, tylko do szybkich i ewentualnie przedstartowych. Po pierwsze szkoda mi ich na wolne deptanie, do tego mam po prostu inne buty, po drugie to twarde buty i jak się dużo biega po twardym to czuć to w kościach - ale ja już stary jestem to pewnie dramatyzuję . Nie wiem z czego biegam ale z czegokolwiek by to było to fajne buty są i godne uwagi, niemniej są to buty dla kogoś już wybieganego, kto ma troszkę stażu i kilka tysięcy przebiegu bo wymagają "wyrobionego zawieszenia".

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 07 paź 2013, 21:34
autor: TrainHardWinEasy
Witam.
Mam Kinvarę 3 od Lutego. Nabiłem im 1600 km. Oprócz normalnych śladów użytkowania(mała dziurka, powstała na zgięciu) wyglądają jak nowe. Nie czuję również by straciły na amortyzacji i dynamice.Lecz ważę nie za dużo, bo 64 kg, więc pewnie dlatego nie zbiłem ich tak mocno. Mimo wszystko, kupuję na nowy sezon 4, a te odstawiam, będą jako buty na siłownię. Nie zamieniłbym Kinvary, na żadne inne buty, praktycznie nie czuć,że ma się je na stopie.

P.s. stawiam stopę neutralnie.

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 08 paź 2013, 11:42
autor: exocet
martinelli pisze:
exocet pisze:jak biegasz ze śródstopia albo z palców to nie bedzie problemu ,
kinvary 3 wytrzymuja u mnie około 900-1000 km, Kinvara 4 po okoo 300 k są już widocznie na bieżniku zjechane ..
a czy mógłbyś je jakoś porównać skoro masz zarówno 3 i 4?
oprócz żywotności jakie jeszcze widzisz różnicę?
3-ki jakby mają twardszą podeszwe, cholewka tez z bardziej wytrzymałego materiału, oba modele do szybkiego biegania, oba modele spoko na maraton i nawet dłuzsze wybiegania, przynajmniej dl amnie ( 72kg) , cos w tym jest co się mówi że jak załozysz kinvary to nie chcesz juz innych butów ;)
na ebay-u mozna teraz 3-ki taniej dostać,..

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 08 paź 2013, 11:57
autor: mihumor
Czy dla mnie na maraton to jeszcze nie wiem, ja bym ich na maraton nie brał, za cieńki jestem i boję się na końcówce o nogi bo wtedy mam biec najszybciej i nie chciałbym mieć problemu z ciężkimi, zmęczonymi nogami. Po pierwszej połówce w Kinvarach nogi miałem zmasakrowane ale tam było sporo zbiegów i podbiegów, zmian nawierzchni, po drugiej bardziej płaskiej było ok - może to ta kwestia a może się przyzwyczaiłem. Z drugiej strony maraton nie wymaga takich prędkości, żeby sie przejmować 30g różnicy wagi butów, są inne priorytety i inne problemy. Może wiosna je wezmę na maraton by przetestować jak to z nimi będzie.

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 08 paź 2013, 15:09
autor: KomPot
Biegam w Kinvarach 3 od sierpnia. To buty dla biegających z lądowaniem na śródstopie. Jeżeli lądujesz na pięcie to szukaj innych butów.
Dla tych co biegają na śródstopie mają bardzo dużo amortyzacji. Świetnie trzymają się nawierzchni. Biegłem w nich w górach i ostatni maraton warszawski.
Buty godne polecenie. Model 2 można jeszcze kupić gdzieniegdzie a podobno był jeszcze bardziej wytrzymały.

Pozdrawiam

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 08 paź 2013, 15:18
autor: mihumor
markus02 pisze:Biegam w Kinvarach 3 od sierpnia. To buty dla biegających z lądowaniem na śródstopie. Jeżeli lądujesz na pięcie to szukaj innych butów.
Dla tych co biegają na śródstopie mają bardzo dużo amortyzacji. Świetnie trzymają się nawierzchni. Biegłem w nich w górach i ostatni maraton warszawski.
Buty godne polecenie. Model 2 można jeszcze kupić gdzieniegdzie a podobno był jeszcze bardziej wytrzymały.

Pozdrawiam
A jak Ci poszedł ten maraton? Ile wybiegałeś w tych Kinvarach i jak ci szło na końcówce? Tak pytam z ciekawości bo się zastanawiam czy w tym maratonu nie spróbować ale mam tu pewne obawy.

Re: SAUCONY Kinvara 4

: 08 paź 2013, 21:28
autor: KomPot
mihumor pisze:A jak Ci poszedł ten maraton? Ile wybiegałeś w tych Kinvarach i jak ci szło na końcówce? Tak pytam z ciekawości bo się zastanawiam czy w tym maratonu nie spróbować ale mam tu pewne obawy.
Super 3:41:12, jak na mnie oczywiście ;-). Widzę, że masz dużo lepsze osiągnięcia.
Dla mnie to był pierwszy maraton i biorąc pod uwagę, że jeszcze dwa tygodnie wcześniej nie wiedziałem czy w ogóle pobiegnę i w zasadzie nie mogłem trenować jestem mega zadowolony.

Z nogami nie miałem problemu, żadnych skurczy, problemów ze stopami, ścięgnami czy coś takiego. Miałem problem z za ciasno zawiązanym butem i biegłem z lekkim bólem od 25km (długa historia związana z wcześniejszą kontuzją, która mnie prawie wyeliminowała z maratonu). Miałem problem z brakiem doświadczenia w tak długich biegach i pogubiłem się na ostatnich kilku kilometrach (żelu już wziąłem czy nie i takie tam), przez co trochę zwolniłem (ok. 10s/km), ale nogi na szczęście same mnie niosły ;-).

Pozdrawiam