Forum Bieganie.pl

Witam,
Biegam z telefonem (SGS2). Korzystałem ze zwykłych słuchawek typu pestka oraz słuchawek samsungowskich dousznych. Problem tyczy się tego, że mam... małe uszy. O ile pestki mi wypadały o tyle samsungowskie były w miarę ok, lecz... padły od mojej nadmiernej potliwości (tak podejrzewam).
No i teraz szukam jakiegoś rozwiązania - mają się trzymać w uchu i być odporne na pot (o ile to w ogóle możliwe). Co do jakości grania... byłoby miło, żeby dobrze grały aczkolwiek to nie priorytet.
Cena? Nie mam pojęcia. Najlepiej jak najmniej

Dzięki z góry za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.

mediamarkt.pl rtveuroagd.pl albo osobiście pójść poszukać i samemu po przymierzać coś inaczej nikt Ci raczej w tym wątku nie pomoże

Że swojej strony polecam Koss Sporta Pro, albo nawet Porta pro. Jak jeszcze biegalem z muzyką to bardzo mi odpowiadały

Na Giełdzie biegowej ktoś się ogłaszał z fajnymi Jabrami!

Koss KSC75 przymierzam się do ich kupna. Mają bardzo dużo dobrych opini.

Ja używam Koss Sporta Pro. Dla mnie są idealne.

Jeśli chcesz tylko słuchać i zależy Ci na jakości dźwięku to neckbandy Sennheiser PMX 60. Zalety to doskonała jakość dźwięku, solidność wykonania, porównywalnie atrakcyjna cena, jeśli ucho się zapoci to pot ma swobodne ujście. Wadą jest to, że czapka lubi się na uszach podwinąć do góry i jeśli lubisz słuchać głośno, to w promieniu kilku metrów wszyscy słyszą również. Nie mają mikrofonu. Cena około 100 złotych.
Słuchawki z mikrofonem pasującym do Samsunga, dobrze trzymające się w uszach pchełki ze specjalnym zaczepem, o dobrej jak na ten przedział cenowy jakości dźwięku to Jabra Chill. Cena około 45 złotych. Wadą jest to, że nie można bardzo głośno słuchać muzyki jak w droższych modelach, ale przy muzie z telefonu jest całkowicie wystarczająco. Zaletą, oprócz przyzwoitego dźwięku, tego że nie wypadają z uszu, jest na pewno to, że możesz biegać i rozmawiać przez telefon (mikrofon z przyciskiem odbioru połączeń na wysokości policzka, więc golf, buff czy kołnierz od zimowej kurtki nie przeszkadzają).

Dorzucę od siebie bo temat u mnie trwa lata i to jakaś porażka jest. No bo wszelkie z pałąkiem mi nie leżą, pchełki wypadają, wszelkie plug-iny pocą się w uchu, itd. Ponieważ chcę nieco słyszeć co na zewnątrz się dzieje pasują mi tylko takie które nie do końca zatykają kanał uszny. O jakości już zapomniałem i przez me uszy przewinęły się jeno dwa modele, które akceptuję - słyszę co na zewnątrz, ucho się nie zalewa potem - KSC9 SportClip (staroć dość przyzwoite brzmienie, kabel koszmarny) i SONY MDR-AS200 o jakości do słuchania audiobooków ale ze znośnym kablem. Proszę sobie obejrzeć te ostatnie nauszniki - może ta idea podejdzie i koszt 50pln znośny jest.

Ja polecam od siebie słuchawki JAYS, konkretnie seria a-JAYS na prawdę super słuchawki zarówno One jak i Three super grają

krister pisze:Ja polecam od siebie słuchawki JAYS, konkretnie seria a-JAYS na prawdę super słuchawki zarówno One jak i Three super grają

U mnie takie słuchawki się nie sprawdzają - silikonowa guma wypełniająca w miarę szczelnie kanał ucha pozwala im łatwo się wysuwać z powodu potu. A gdy szczególnie dobrze dobiorę rozmiar, tak że nie wypadają, to pot mi zalewa uszy...

Ktoś może używał słuchawek XX.Y Runner? Potrzebuję właśnie takich, z wewnętrzną pamięcią, bo biegam bez komórki/mp3/jajpoda. Mam za sobą kiepskie doświadczenie z najtańszymi sprzętami tego typu z allegro, natomiast te wydają się dość sensowne, zarówno jeśli chodzi o parametry, jak i cenę:

http://www.agito.pl/sluchawki-arkas-xx- ... ent=832177

http://www.xxy.eu/index.php/pl/produkty ... 10-zielone

http://allegro.pl/sluchawki-bezprzewodo ... 39517.html

Co do słuchawek to mogę polecić Sony Z-W274S 8GB. Nowość na rynku, więc póki co cena wysoka, ale na allegro można kupić za 399,00. Użytkuję je od tygodnia, więc już mniej więcej mogę coś o nich powiedzieć Zupełnie nie czuję ich na głowie, świetnie dolegają, mnogość wkładek do uszu, a co najważniejsze odporne na wilgoć, bo docelowo stworzone do pływania Pojemność 8GB, więc jest gdzie pakować muzykę

Ja z kolei polecam Plantronics BackBeat GO. Biegam z nimi już od roku, nic się nie zepsuło, mimo, że dwa razy wylądowały w kałuży Polecam!