Forum Bieganie.pl

Witam.

Jako początkujący biegacz, na razie biegam w butach do koszykówki. Przez pierwsze dwa tygodnie jakoś wytrzymuję, trochę amortyzują.
Jednakże po przebiegnięciu 5 km odczuwam na drugi dzień lekki ból w kolanach, a tym bardziej raz po przebiegnięciu 10 km na drugi dzień czułem jeszcze większy ból.

Postanowiłem kupić buty odpowiednie do biegania.
Jak na razie chcę przeznaczyć maksymalnie 200zł. Na droższe zdecyduję się gdy będę kupował drugi raz.

Wpadły mi w oko dwa modele:

ADIDAS G64720 - w cenie 175zł





ADIDAS V21579 EXERTA 4M - w cenie 198 zł





Jak na pierwsze buty, to dobre modele? Który z nich byłby lepszy?

Pozdrawiam.

witaj.
ból kolan może i w twoim wypadku pewnie jest wynikiem ladowania na piete, buty do biegania tzw. żelazka posiadają dużą amortyzacje pięty i złagodzą te urazy. Postaraj sie biegać na sródstopie i nie biegać po asfalcie i betonie. Co do butów mogę wypowiedzieć się na temat Adidas Duramo czyli pierwszego wskazanego przez ciebie modelu. Osobiście posiadam wcześniejszy model i nie mam co do niego rzadnych negatywnych spostrzeżeń. Dobrze wykonany, wygodny but o nieprzesadnej amortyzacji.

Dzięki za odpowiedź
W takim razie przydałaby się dobra amortyzacja, aby wyeliminować ból w kolanach. "Nieprzesadna amortyzacja" chyba nie będzie najlepsza, ale jak na ten przedział cenowy, to nie mam chyba co się spodziewać lepszych efektów.

Co do biegania po asfalcie/betonie - biegam wieczorem, bo nie mam innej możliwości, a tym bardziej przy upałach ponad 30°C... Czasami biegam na bieżni wokół boiska, jednak tam idę tylko gdy chcę się sprawdzić na test Coopera.

Czekam na inne komentarze na temat obuwia

niestety paradoksalnie im większa amortyzacja, tym większe prawdopodobieństwo bólu kolan.

Czyli patrząc na post powyżej powinieneś biegac w butach halówkach....im mniej amortyzacji tym lepiej..
A tak rozsądnie to kup sobie na początek jakiekolwiek buty DO BIEGANIA. Wciągniesz się będziesz myślał nad wyborem.
Tutaj dopadną Cię fanatycy biegania naturalnego i niczego rozsądnego i wyważonego się nie dowiesz.
Jak masz okazję podskocz do jakiegoś sklepu dla biegaczy pogadaj na spokojnie.

Dzięki za odpowiedzi.
Tak zrobię, kupię po prostu buty do biegania, a konkretnie Adidasa - jest to sprawdzona przeze mnie marka.

Boję się tylko zamawiać przez Internet, bo rozmiar rozmiarowi nierówny. Dzisiaj przymierzałem w Matres Sport w Szczecinie kilka modeli i w jednym musiałem wziąć rozmiar większy.

Jeśli ktoś ma jeszcze jakąś opinię do dodania, to z chęcią przeczytam


Tak na marginesie, to już się praktycznie wciągnąłem - biegam od dwóch tygodni, czasami zamieniam na rower lub basen, żeby nie było monotonii

Pojedź/pójdź na Ustowo, do Decathlonu przy Auchan. Przymierz Ekideny 50 (marka własna Decathlon) pokicaj trochę po sklepie i zastanów się, czy warto płacić 3x więcej za 'markowe' buty, nawet jeśli wyglądają lepiej Może podpasują Ci na tyle, że zaoszczędzisz parę złotych. Parę osób pisujących tu na forum biega/ło w nich i opinie są generalnie pozytywne, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę cenę (coś z 70 złotych). Swoją drogą przy odrobinie szczęścia może trafisz na jakąś wyprzedaż 'normalnych' biegówek Adidasa czy innego Asicsa. Jakkolwiek bowiem standardowo ceny w Decathlonie mają takie sobie, to raz na jakiś czas zdarzają się godne uwagi obniżki - upolowałem tam kiedyś Nike'i Vomero za bodajże 170 złotych.
Co do rozmiarówek, to AFAIK Adidas ma jakąś dziwną. Tak jak pasują mi buty innych producentów (sprawdzone z kamaszami Nike, New Balance, Brooks, Asics) w rozmiarze 46, to 'Adasie' muszę brać w rozmiarze 46 2/3.

fakt różnicy jakiejś po za wygladem miedzy ekidenami 50 a adidas duramo nie odczułem. Jeśli masz w pobliżu GoSport to maja teraz wyprzedaże i duramo widzialem za 150 zł jeśli chceszspróbować miniimalizmu to w poniedziałek w Lidlu bedą buty za 55zł.
www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-777DA22A-5 ... _43852.htm

Qba Krause pisze:niestety paradoksalnie im większa amortyzacja, tym większe prawdopodobieństwo bólu kolan.

nie zauważyłem tego paradoksu.
im gorzej biegamy, tym większe prawdopodobieństwo kontuzji - to fakt.

dirtybutclean pisze:Czyli patrząc na post powyżej powinieneś biegac w butach halówkach....im mniej amortyzacji tym lepiej..

albo w drewnianych chodakach ...

Bykovsky pisze:Dzięki za odpowiedzi.
Boję się tylko zamawiać przez Internet, bo rozmiar rozmiarowi nierówny. Dzisiaj przymierzałem w Matres Sport w Szczecinie kilka modeli i w jednym musiałem wziąć rozmiar większy.

tylko nie bierz butów "na styk" - palce mają mieć luz, ale jednocześnie pięta powinna dobrze trzymać.

tak, jeżeli nie zrozumiesz, będziesz myślal, ze mozna biegac w chodakach albo trampkach. albo w kayano.

istnienie nie zależy od Twojego postrzegania Wojtku.

Ja na początku biegałem właśnie w trampkach. Jak nauczyłem się przebiec 10km bez bólu, to kupiłem... buty do biegania.
Dobrze jest umieć wyczuć własny organizm i jego potrzeby, wtedy marka buta będzie drugorzędna.

Qba Krause pisze: istnienie nie zależy od Twojego postrzegania Wojtku.

od Twojego również. podobnie ma się z brakiem istnienia.

Zdecydowałem się na Adidas Furano Quest M - w Matres Sport za 169zł (przecenione z 229zł, ale te przeceny to czasami tylko chwyt marketingowy ). Ogólnie polecam ten sklep (dla Szczecinian - w Galaxy Centrum), o wiele lepszy od chociażby Dyskobola, ale znacznie mniej popularny od Decathlona.



Przetestowałem je we wczorajszym bieganiu - dzisiaj bez bólu kolan Jednak w butach do biegania czuć różnicę, ma się uczucie miękkości w stopach.

Wojtku wiem, aby nie brać butów na styk, przestudiowałem w miarę temat butów do biegania - ale uwaga może się przydać przyszłym czytelnikom, którzy będą czytać ten temat

Ja również tak jak dobeer, zacząłem biegać trochę wcześniej. Pierwsze 5km, a później pierwsze 10km przebiegłem w butach do koszykówki

i gitarka. trochę pobiegasz i będziesz wiedział następnym razem czy szukać czegoś lżejszego, dynamiczniejszego i z mniejszym dropem.
a teraz to życzę, żebyś był zadowolony z tych butów i przyjemnego biegania.