Forum Bieganie.pl

Witam, miałem problem z ITBS, dotychczas biegałem w najtańszych butach kalenji- zjezdziłem takie dwie pary. Postanowiłem zrobić badanie biegowe w InterSpot no i mam stopę neutralną jednak mam bardzo ciężki krok więc szukam butów z duża amortyzacją. Zapowiada mi się czas wzmożonego wysiłku biegowego więc szukam dobrych butów. Poradzicie jakieś modele do 300 zł ? Chodzi o kompromis jakość/cena.

Skoro masz "ciężki krok", to szlifuj technikę biegania. Istnieją przesłanki, że w mocno amortyzowanych butach biega się w taki sposób, że na nogi działają jeszcze większe siły.

http://allegro.pl/buty-asics-gel-oberon ... 12956.html

Co sądzicie o tych ?

Ładne. Ale można powątpiewać, czy one tam mają jakiś żel. Jeśli nie mają, to od Ekidenów różnią się przede wszystkim wyglądem

Podeszwa środkowa: Dzięki zastosowaniu poduszek żelowych pod piętą, Gel-Oberon zapewnia dobrą amortyzację do biegania po twardych nawierzchniach (Rearfoot GEL). Wstawka z pianki EVA, która została wszyta z górną częścią materiału łączy się z podeszwą środkową, przez co zapewnia lepszą stabilizację oraz komfort (Californian Slip Lasting). Przednią oraz tylnią część podeszwy łączy specjalny komponent (Trusstic System), którego zadaniem jest zapobieganie niepożądanym ruchom skrętnym stopy, które grozić mogą kontuzją.


To jakie buty byś polecił ?

oldsoul pisze:Podeszwa środkowa: Dzięki zastosowaniu poduszek żelowych pod piętą, Gel-Oberon zapewnia dobrą amortyzację do biegania po twardych nawierzchniach (Rearfoot GEL).

Tu można dowiedzieć się ciekawych rzeczy o rzekomym Gelu w tańszych modelach tej firmy

oldsoul pisze:Wstawka z pianki EVA, która została wszyta z górną częścią materiału łączy się z podeszwą środkową, przez co zapewnia lepszą stabilizację oraz komfort (Californian Slip Lasting).

W prawie każdych butach do biegania jest pianka EVA. W Kalenji jest.

oldsoul pisze:Przednią oraz tylnią część podeszwy łączy specjalny komponent (Trusstic System), którego zadaniem jest zapobieganie niepożądanym ruchom skrętnym stopy, które grozić mogą kontuzją.

To tak jak powiedzieć, że jedzenie oliwek może grozić śmiercią. Oczywiście że może, ale to nie powód by nie jeść oliwek.
Co do samych ruchów stopy to i owszem mogą one spowodować kontuzję, jeśli mięśnie stóp są mocno osłabione. Mięśnie stóp są osłabione, gdy używamy butów unieruchamiających stopę...

oldsoul pisze:To jakie buty byś polecił ?

Ja bym w ogóle nie polecił mocno amortyzowanych butów, lecz poprawę techniki biegu. Więc skoro koniecznie chcesz iść w amortyzację, to ktoś inny pewnie Ci coś poleci.

Przyjrzyj się serii Puma FAAS od modelu 500 wzwyż.

Faasy są super, ale zacznij przede wszystkim wzmacniać nogi:
- Przysiady ( płytkie),
- wspięcia na palce ( normalne i z piętami na zewnątrz),
- palce u nóg do góry w oparciu o scianę,
- w siadzie podpartym jedna noga przy klatce, a druga wyprostowana do góry
- leżąc bokiem, podpierając się ręką zgiętą w łokciu, prosta noga do góry

Rób codziennie po bieganiu, a ryzyko itbs i shin splits znacznie się zmnieszy. I porządnie się rozciągaj.

przyjrzyj się serii Faas od modelu 500 WZNIŻ (choć takie słowo nie istnieje )

A dlaczego np PUMA FAAS 800 niż te Asicsy co wrzuciłem prędzej ?

Już w samym tytule wątku zawarłeś oksymoron. Albo "naturalne" (w cudzysłów daję, bo to też termin-uproszczenie), albo duża amortyzacja - już nie mówiąc o tych wszystkich żelowo-srelowych dodatkach, którymi epatują producenci.

Podpisuję się pod uwagami chłopaków powyżej. Powiem też, że widziałem wyniki badań, w których im biegacz miał pod stopą twardziej (twarde podłoże, nieduża amortyzacja) tym lżej biegł i delikatniej lądował. Więc być może masz u siebie zapętlenie i błędne koło: chcesz dużo amortyzacji bo ciężko biegniesz a ciężko biegniesz bo (m.in.?) masz dużo amortyzacji.

Wymieniony zestaw ćwiczeń jest pewnie fajny, ale w wersji dla leniwych: wzmacnianie stóp w celu biegania może się odbywać poprzez bieganie - w lekkich cienkich butach i koniecznie wg mnie pilnując poprawnej techniki. I troszkę poprzeplataj kawałkami na bosaka (i chodź na bosaka jeśli możesz). I stopniowo, nie przesadzaj, nie przeciążaj się.

Co do butów to jeśli nie biegasz po jakichś mega wertepach, kamolach, szyszkach itp. to kilkanaście mm jest zupełnie fajnym kompromisem. I w tej klasie masz sporo butów: Gazelle Adidasa, Hattori LC czy Virrata od Saucony, seria Pure Brooksa, niższe (jak pisze Qba) numerowo modele Pumy, Merrell Bare Access.... Przymierzaj w realu - grubość podeszwy czy długość wkładki w mm to nie wszystko, mają być wygodne dla Twoich stóp, nie cisnąć w nosku itp.

Kurde, faktycznie źle nazwałem temat- chodziło mi o buty neutralne.

Jeśli nie biegniesz z pięty "z przetaczaniem" itp. rzeczami to typ stopy przestaje mieć takie znaczenie. Zmiana tytułu wątku nie zmienia słuszności sugestii moich P.T. Przedmówców

No właśnie biegam z pięty, ląduje na pięcie później przetaczam stopę.

To może zwiększ kadencję. W ten sposób znacznie zmniejszysz przeciążenia działające na nogi. Powszechnie uznawane optimum to 180 kroków na minutę. Weź na trening jakiś stoper i co jakiś czas policz, ile robisz kroków jedną nogą w ciągu minuty, im bliżej 90., tym lepiej. Wymuś kadencję 180 i biegaj z nią przez 2-3 tygodnie aż stanie się Twoją naturalną. Na początku będziesz się z tym czuł dziwacznie i będzie ci się to wydawało bardzo nieekonomicznym (będzie bardzo męczące), ale po tym okresie wszystko się zmieni i będziesz czuł się nieswojo robiąc długie susy. Nie przejmuj się, że inni biegają z mniejszą kadencją długimi krokami. Większość ludzi biega źle/ nieefektywnie.

Bardzo ważne: nie pochylaj się do przodu w biodrach! Ciało musi być całe pochylone do przodu, ale wychylenie powinno się zaczynać w stawie skokowym.

Ląduj jak najbardziej pod sobą, nie daleko z tyłu (wysoka kadencja w pewnym stopniu to wymusi).

Dobre wyjaśnienie na początek.


W pełni zgadzam się z tym, co piszą Hassy i Qba powyżej. Jeśli jednak z jakiegoś powodu nie chcesz biegać tak jak radzą, już wprowadzenie 3 powyższych modyfikacji przyniesie bardzo pozytywne efekty.