Strona 1 z 1

polar s410

: 10 wrz 2002, 13:09
autor: soltys
Wlasnie otrzymalem poczta nowego polara s410. Mam dwa pytania:

- zasieg nadajnik - odbiornik jest rzedu  3 cm (jak jestem w domu). na ulicy (centrum warszawy) odrobine wiekszy - do ok. 10 cm. czy to normalne - tzn jak pobiegne np. do parku to zasieg sie zwiekszy ?

- zgodnie z instrukcja, transmisja jest kodowana, gdy wokol serca jest obwodka. podczas pomiaru (np. w trakcie basicuse), mam migajace serce ale bez obwodki. nie liczac samego momentu rozpoczecia.

Edit:

Teraz mu sie zasieg troche zwiekszyl. Moze musi troche podzialac ? W kazdym razie na poczatku ledwo moglem zlapac transmisje, teraz juz w sumie trzyma na odleglosc wyciagnietej reki....

(Edited by soltys at 4:22 am on Sep. 10, 2002)

polar s410

: 10 wrz 2002, 15:09
autor: soltys
Po godzinie przerwy sytuacja w zasadzie jest jak na poczatku. Nadajnik nie moze sie "dogadac" z odbiornikiem (wogole).... Wszystko (chyba) robie jak trzeba - pozycja, odleglosc, nawilzenie, brak zaklocen.....

Czy moj nadajnik byc moze jest uszkodzony czy jestem totalnym matolem i nie umiem tego obsluzyc ?

Edit:
Hmmm, jedno drugiego wciaz nie widzi, chyba cos jest jednak nie tak, albo z nadajnikiem albo z odbiornikiem :(

(Edited by soltys at 9:16 am on Sep. 10, 2002)

polar s410

: 10 wrz 2002, 22:23
autor: Olek
   Spróbuj nieco skrócić opaskę. Ja miałem tego typu kłopoty, gdy opaska była zbyt luźna.

polar s410

: 10 wrz 2002, 23:26
autor: soltys
Probwalem przed chwila, bez efektu....
Aha, zblizenie (po wlaczeniu zliczania) do nadajnika tez nie powoduje zadnego pikniecia (domyslnie pokazanie limitow).