Vomero vs Pegasus 29 - 100 kg - który wybrać?
: 22 cze 2013, 07:14
Cześć,
chciałbym prosić o radę, który z modeli buta wybrać. Oba wczoraj mierzyłem, w obu czuję się znakomicie, natomiast nie potrafię przewidzieć jak będą zachowywać się w czasie eksploatacji. Do tej pory biegałem w lunarglide'ach (do których na pewno kiedyś jeszcze wrócę), ale są już na wykończeniu i jestem nimi zachwycony pod każdym względem, natomiast chcę coś zmienić. Nawet już próbowałem (na realflexy) ale okazało się to katastrofą, więc nie chcę eksperymentować.
Czytałem recenzje, wiem że do Pegasusa jestem za ciężki, ale do Lunarglide podobno też byłem, a biegam w nich prawie dwa lata, czyli około 1500 km, a czuję się jak w najlepszych bamboszach, bardzo stabilnie, zero uwierań, zero otarć, bez nadmiernych luzów, zimą nie za zimno, latem nie za ciepło, dopasowanie do stopy idealne, jakby szyte na miarę. Z kolei Vomero, które wg recenzji i wg dziewczyny w sklepie Nike są przeznaczone dla takich powolnych ciężkich jak ja, czy w takich statkach komfort biegu, tzn "czucie" nawierzchni będzie satysfakcjonujące, czy jeśli będę sobie chciał zrobić trening interwałowy to będzie mi się również dobrze biegło?
Z jednej strony mogę kupić pegasusy i rozczarować się, że jestem na nie za duży, a z drugiej vomero i być zawiedzionym, że to one są dla mnie za duże. Biegam około 20 - 30 km tygodniowo, na dystansach 5 (interwały) do 15 km w tempie około 5 minut/km, biegi miejskie po chodniku, mam 41 lat, moje cele treningowe są rekreacyjne, kondycyjne, a nie sportowe. I nie chcę innych butów niż jedne z dwóch wymienionych.
Pozdrawiam.
chciałbym prosić o radę, który z modeli buta wybrać. Oba wczoraj mierzyłem, w obu czuję się znakomicie, natomiast nie potrafię przewidzieć jak będą zachowywać się w czasie eksploatacji. Do tej pory biegałem w lunarglide'ach (do których na pewno kiedyś jeszcze wrócę), ale są już na wykończeniu i jestem nimi zachwycony pod każdym względem, natomiast chcę coś zmienić. Nawet już próbowałem (na realflexy) ale okazało się to katastrofą, więc nie chcę eksperymentować.
Czytałem recenzje, wiem że do Pegasusa jestem za ciężki, ale do Lunarglide podobno też byłem, a biegam w nich prawie dwa lata, czyli około 1500 km, a czuję się jak w najlepszych bamboszach, bardzo stabilnie, zero uwierań, zero otarć, bez nadmiernych luzów, zimą nie za zimno, latem nie za ciepło, dopasowanie do stopy idealne, jakby szyte na miarę. Z kolei Vomero, które wg recenzji i wg dziewczyny w sklepie Nike są przeznaczone dla takich powolnych ciężkich jak ja, czy w takich statkach komfort biegu, tzn "czucie" nawierzchni będzie satysfakcjonujące, czy jeśli będę sobie chciał zrobić trening interwałowy to będzie mi się również dobrze biegło?
Z jednej strony mogę kupić pegasusy i rozczarować się, że jestem na nie za duży, a z drugiej vomero i być zawiedzionym, że to one są dla mnie za duże. Biegam około 20 - 30 km tygodniowo, na dystansach 5 (interwały) do 15 km w tempie około 5 minut/km, biegi miejskie po chodniku, mam 41 lat, moje cele treningowe są rekreacyjne, kondycyjne, a nie sportowe. I nie chcę innych butów niż jedne z dwóch wymienionych.
Pozdrawiam.