Forum Bieganie.pl

Witam,
nie mogłem znaleźć tej informacji w internecie - chodzi mi o różnice w pomiędzy damskimi butami:
- faas 300: model zeszłoroczny a tegoroczny (na pierwszy rzut oka na ekran to 300-tki chyba się nie zmieniły)
- faas 300 a 500.
Konkretnie to interesuje mnie informacja na temat przestrzeni dla stopy w każdym z tych modeli. Żona przymierzała Faas 300 v2 i są bardzo wygodne, ale v1 można dostać dużo taniej na necie, no a druga sprawa to, że się zastanawiam czy jako dla początkującej nie będzie dla niej lepsza 500tka (nie do dostania w naszym mieście).
Mam nadzieję, że ktoś z Was pomoże (może pani ekspert z Pumy? ).

Żona będzie w tym biegać i zaczyna bieganie?
No to wg mnie znacznie lepiej będzie się czuła w 500.

Słuchaj Adama jego żona biega w Puma 500 v1
Ja osobiście polecam również Pumę Faas 400 (ale trzeba mierzyć, bo ma taki dziwny czubek, nie każdemu może pasować).
A co do różnic między Faas 300 a Faas 300 v2 to obejrzyj sobie zdjęcia w necie, różnią się cholewką. Faas 300v2 są bardziej butami biegowymi niż Faas 300 które wyraźnie ciążyły ku obuwiu lajfstylowemu. Tak czy inaczej Faas 300 to buty raczej na wąską stopę i należy o tym pamiętać.

Jeśli zaczyna to niech weźmie 500 albo nawet bardziej amortyzowany.
Ja przeskoczyłem z asicsów blackhawk na pumę 500v2 i stwierdziłem, że muszę przestawić się na bieganie ze śródstopia, bo mają one mniejszą amortyzację. Więcej nie napiszę, bo nie ukończyłem testów.

Dzięki za odpowiedzi. Też pomyślałem tak jak Wy, ale z drugiej strony to żona nadwagi nie ma (jeszcze ), chce sobie pobiec dychę we wrześniu i jak znam życie to jak uda się jej biegać 2 razy w tyg. po 5/6 km to będzie dobrze. Także to będzie takie lajfstajlowe bieganie i może 300tki by wystarczyły? No ale nadal pozostaje problem z przymierzeniem tej 500-tki. Jak się one mają do modelu 300? Można brać w ciemno? Trochę się tego obawiam bo sam tak kiedyś kupowałem i potem trzeba było odsprzedawać.

Różnica między starą wersją FAAS 300, a wersją nową (wiosna/lato 2014) polega na zmianie cholewki buta. Jest lepiej wentylowana, "wychodzona", dodano płask9ie sznurówki i nakładkę na duży palec by się cholewka nie wycierała.

Kopyto buta zostało takie same czyli drop 8 mm.

Różnica między nim a FAAS 500 jest oczywiście w amortyzacji i dropie. W Faas 500v2 wynosi on 4 mm. Dodatkowo Faas 500 jest minimalnie szerszy w śródstopiu o ok. 0,5 cm. Ma też nieco sztywniejszy zapiętek.

Z jakiego miasta jesteś to Ci potwierdzę czy jest nie do dostania

PS Dominika jest na urlopie macierzyńskim więc ostatnio się mniej udziela w sprawie PUMA.

sojer pisze:Jeśli zaczyna to niech weźmie 500 albo nawet bardziej amortyzowany.
Ja przeskoczyłem z asicsów blackhawk na pumę 500v2 i stwierdziłem, że muszę przestawić się na bieganie ze śródstopia, bo mają one mniejszą amortyzację. Więcej nie napiszę, bo nie ukończyłem testów.

Faas 500 v2 tak jak pisałem we wcześniejszym poście ma drop 4 mm czyli poniekąd wymusza bieganie bardziej ze śródstopia niż z pięty. Ja biegam z pięty i ten model mimo tego dropu mi bardzo dobrze leży.