Strona 1 z 1
Czy buty treningowe trzeba rozchodzić?
: 12 cze 2013, 13:04
autor: 850
W związku z tym że jest to mój pierwszy post, chciałbym się ze wszystkimi przywitać. Po cześci kurtuazyjnej przechodzę do meritum
Rozpocząłem po paru latach ponownie biegać, na początek plan 6-cio tygodniowy do 30minut biegu.
Rozpoczynałem go w butach w których wcześniej chodziłem nike air citius 3, i po 4 tygodniach amortyzacja okazała się byc zbyt mała jak dlamnie

100kg 1,8m
Kupiłem sobie lunarglide4 za niewiarygodnie niska cenę 219 pln i moje pytanie jest takie;
czy muszę je w jakis sposób rozchodzić, czy moge zacząc od razu w nich biegać?
Dla niektórych z was moze jest to pytanie lamerskie, ale prosze o rzetelną odpowiedz.
Odp: Czy buty treningowe trzeba rozchodzić?
: 12 cze 2013, 13:19
autor: Skoor
Do planu 6tyg tp mysle, ze spokojnie mozesz odrazu w nich podchodzic i rozchodza sie w tarakcie

Re: Odp: Czy buty treningowe trzeba rozchodzić?
: 12 cze 2013, 13:25
autor: 850
Skoor pisze:Do planu 6tyg tp mysle, ze spokojnie mozesz odrazu w nich podchodzic i rozchodza sie w tarakcie

Moze i masz rację, duzo sie chodzi w tym planie

Nastepnym razem zamówię rozchodzone
Re: Czy buty treningowe trzeba rozchodzić?
: 12 cze 2013, 14:52
autor: Dybkos
Ja w każdych butach od razu biegam, nie miałem z tego powodu żadnych nieprzyjemnych otarć itp.
Re: Czy buty treningowe trzeba rozchodzić?
: 12 cze 2013, 16:46
autor: Mortimer
Dybkos pisze:Ja w każdych butach od razu biegam, nie miałem z tego powodu żadnych nieprzyjemnych otarć itp.
Ja podobnie.
Re: Czy buty treningowe trzeba rozchodzić?
: 12 cze 2013, 19:30
autor: 850
Dzięki
Re: Czy buty treningowe trzeba rozchodzić?
: 14 cze 2013, 09:41
autor: kateglory
Buty do biegania powinny od razu pasować. Rozchodzić to można pantofelki, te mają leżeć dobrze na nodze od początku do końca....
Re: Czy buty treningowe trzeba rozchodzić?
: 14 cze 2013, 20:00
autor: 850
kateglory pisze:Buty do biegania powinny od razu pasować. Rozchodzić to można pantofelki, te mają leżeć dobrze na nodze od początku do końca....
Powinny to dobre słowo, jedne z pierwszych climacooli miały taką plastikowa obrecz ze sznurowadłami, w tym się nie dało chodzić, a co dopiero biegać.
W Lunarach zrobiłem 18 km i faktycznie nie trzeba ich było rozchodzic

tylko takie dziwne uczucie jest że lewy but jest mniej wygodny, przez ten plasticzek od plusa. Też takie macie odczucia?
Re: Czy buty treningowe trzeba rozchodzić?
: 24 lip 2013, 11:55
autor: 850
Po ponad miesięcznej walce z tymi butami, zrobiłem w nich około 200 kilometrów, doszedłem do wniosku że lunarglide4 nie nadają sie do biegania. Jest za duzo buta w bucie. Tych butów nie trzeba rozchodzić w nich należy tylko chodzić, zaznaczam że jest to tylko moje zdanie.
Re: Czy buty treningowe trzeba rozchodzić?
: 24 lip 2013, 13:40
autor: Fiszer
Ja podczas pierwszego treningu w Adidas snova glide 5, poczułem starą kontuzję - rozcięgno podeszwowe

. Zrobiłem trochę nierozsądnie że nie rozchodziłem ich wcześniej. Na szczęście po kilku treningach (ok tydzień) ból zniknął i wszystko pozostaje w porządku w dalszym ciągu
Re: Czy buty treningowe trzeba rozchodzić?
: 24 lip 2013, 14:59
autor: Mortimer
850 pisze:kateglory pisze:Buty do biegania powinny od razu pasować. Rozchodzić to można pantofelki, te mają leżeć dobrze na nodze od początku do końca....
Powinny to dobre słowo, jedne z pierwszych climacooli miały taką plastikowa obrecz ze sznurowadłami, w tym się nie dało chodzić, a co dopiero biegać.
W Lunarach zrobiłem 18 km i faktycznie nie trzeba ich było rozchodzic

tylko takie dziwne uczucie jest że lewy but jest mniej wygodny, przez ten plasticzek od plusa. Też takie macie odczucia?
Nie mamy

A w Lunarach z plusem biegamy, i owszem. Albo masz jakiś "inny" egzemplarz, albo "uwiera" Cię w głowie - po prostu masz wrażenie, że tak jest, wywołane świadomością, że istnieje pewna odmienność w budowie buta dla każdej ze stóp. A wrażenia nikoniecznie muszą mieć bliski związek z rzeczywistością mierzalną.
Re: Czy buty treningowe trzeba rozchodzić?
: 24 lip 2013, 15:51
autor: 850
Mortimer pisze:
Nie mamy

A w Lunarach z plusem biegamy, i owszem. Albo masz jakiś "inny" egzemplarz, albo "uwiera" Cię w głowie - po prostu masz wrażenie, że tak jest, wywołane świadomością, że istnieje pewna odmienność w budowie buta dla każdej ze stóp. A wrażenia nikoniecznie muszą mieć bliski związek z rzeczywistością mierzalną.
[/quote][/quote]
Lunary to moja piąta lub szósta para butów z plusem, więc nie jest to sprawa świadomości, tylko fizyczne odczucie, być może jest on jakoś wadliwie zamontowany. Ale to nic, za sprawą pewnego doktora i jego fotoreportaży problem rozwiązałem. Jakkolwiek poczynania tego szaleńca mogą budzić uśmiech politowania i drwin to w praktyce sprawdzaja się znakomicie. Dzieki doktorze Zenonie.