Forum Bieganie.pl

Targi Rowerowe Katowice 2002 przeszły już do historii.
A oto co dowiedziałem się na temat pulsometrów.
W zasadzie jedynym wystawcą tego sprzętu była firma "Sigma Sport".
Tego roku "Sportprofil" jak wcześniej pisał Ryszard nie brał udziału w targach.Poza tym zabrakło  dystrybutora firmy "Cateye",która miała kiedyś w swojej ofercie pulsometry przeznaczone do mocowania na rowerze.Jeszcze jednym  rodzynkiem w tej branży a pokazanym przez "Vello" na wystawie,był VDO HC12,6.Niestety ten pulsometr przeznaczony jest dla rowerzysty,ponieważ jest zintegrowany z funkcjami licznika rowerowego.Gdyby ktoś był zainteresowany,to podam szczegóły tego urządzenia.

 "Sigma Sport" ma w swojej ofercie trzy pulsometry.Są to PC 3,PC 7.
PC 14.Wszystkie są w 100 % wodoszczelne(niestety nie podano do jakiej głębokości),pracują z precyzją EKG.Na temat transmisji między odbiornikiem a nadajnikiem producent nie podaje szczegółów poza tym,że jest bezprzewodowa.Ceny wahają się od 160 PLN za PC 3,do 260 PLN za PC 14.Za najciekawszy model według mnie w stosunku możliwość do ceny, wydaje się pulsometr PC 14.Posiada podstawowe funkcje przydatne dla biegacza amatora.Teraz szczegółowa specyfikacja:

PC 3    Funkcje:

       -aktualny puls
       -zegar
       -stoper

PC 7    Funkcje:

       -aktualny puls
       -zegar
       -stoper
       -data
       -ustawialne granice tętna
       -wizualny i akustyczny sygnał przegroczenia strefy
       -maksymalne tętno

PC 14   Funkcje:

       -aktualny puls
       -zegar
       -stoper
       -data
       -ustawialne granice tętna
       -wizualny i akustyczny sygnał przekroczenia strefy
       -maksymalne tętno
       -średnie tetno
       -licznik okrążeń
       -licznik kalorii
       -alarm
       -czas jednego treningu powyżej ustawionej granicy tetna
        w procentach
       -wskazanie w procentach maksymalnego tętna
       -podświetlenie

 Jak widać z danych technicznych brak w ofercie Sigmy tętnomierzy z zaawansowanymi funkcjami jakie posiadają monitorki z firmy "Polar".Czy zaspokoją Wasze oczekiwania czy nie,musicie sami ocenić.Chciałem tylko przedstawić alternatywną ofertę "Sigmy Sport".  
 Poza tym nie podejmuję sie oceniać tych monitorków,ponieważ nigdy nie miałem okazji używać ich w praktyce i nie wiem jak się spisują.Może ktoś z forumowiczów jest w posiadaniu takiego urządzonka i podzieli się swoimi uwagami.
 Dla zainteresowanych wyglądem tych pulsometrów podaję stronę firmową producenta,gdzie można je zobaczyć:

http://www.sigmasport.com/index_e.html



 Na koniec pozwólcie,że podzielę sie kilkoma refleksjami po zakończonych targach rowerowych.Są wsród forumowiczów zagorzali miłośnicy kolarstwa i może ich to zaciekawi.

Jak już piałem  X Targi Rowerowe dobiegły już końca.Niestety z przykrością muszę stwierdzić,że ilość wystawców i zainteresowanych obejrzeniem wystawy drastycznie maleje z roku na rok.Kiedyś targi przyciągały tłumy zwiedzających.Było to prawdziwe swięto dla rowerzystów.Mnogość wystawców,imprez jakie towarzyszyły targom sprawiały,że trudno było obejrzeć wszystko jednego dnia.Pamiętam jak z wypiekami na twarzy ogłądałem te wspaniałe dwukołowe maszyny,nowy osprzęt,bajeranckie cudeńka dla roweru.Obecnie wystarcza raptem dwie godziny zwiedzania i już mamy wszystko zaliczone.Bardzo dużo firm zajmujących się handlem rowerami chyba zbankrutowało lub po prostu nie wystawia sie na targach.Jestem w tym roku zszokowany tym co zobaczyłem,a właściwie czego nie zobaczyłem.Brakowało większości dystrybutorów obecych jeszce kilka lat temu na targach jak np: Trek,Schwinn.Cannondale.Wheeler,GT,Univega,Bell i wielu wielu innych.Zabrakło nawet takiego potentata jak przedstawiciel Schimano na Polskę!Kiedyś ich stoisko zajmowało osobny pawilon.
   Wgląda mi na to,że w Polsce coraz bardziej nie opłaca sie handlować rowerami.Jak tak dalej pójdzie,to za rok albo dwa targi rowerowe umrą śmiercią naturalną z braku wystawców.Oby tak nigdy się nie stało.

pozdrawiam

Dzieki Mariusz za relacje o targach,

Chcialam troche dodac na temat tej ostatniej kwestji ktora poruszyles.... z wlasnego doswiadczenia w przygotowaniu targow( ale z zupelnej innej dziedziny)  w Polsce doszlismy do bardzo dziwnej sytuacji, ze na Targi ktore sa robione przez Polakow firmy zagraniczne w duzej czesci nie dostaje kaski na wystawianie sie tam, wiec to jest jeden z powodow braku tylu firm, drugim powodem jest to ze Polski rynek juz nie chlonie tak jak kiedys, czesc ludzi juz kupila to co miala kupic, przy obecnym kryzysie jeszcze mniej kupujemy, no i kolko sie zamyka. Teraz pojawia sie pytanie czy wszystkei Polskei targi padna czy nie? Niestety sa na to zakusy, a idiotyczna decyzje menadzerow z zachodu jest taka - nie wspierac Polskiej inicjatywy, wiec jak takie targi zostana zorganizowane w jednej z hal targowych wybudowanych przez zachodnia firme, obawiam sie ze bedziesz miala to co kiedys..... niestety takie jest zycie.

A co do monitorkow to faktycznie tylko ten ostatni jest interesujacy

Targi rowerowe faktycznie były mało oblegane - generalnie bardzo fajna impreza.

Wracając do tematu głównego - czyli Sigmy Sport - tętnomierz PC14 znalazłem w cenie 240zł. Dostarcza go drogą wysyłkową i za zaliczeniem pocztowym przedstawiciel w Polsce Paweł Kibiń.    e-mail : pawel.kibin@bikeaction.pl

Tętnomierze Sigmy nie są tak zaawansowane technologicznie jak Polara ale są na pewno dobrą alternatywą dla biegaczy amatorów.

Byłbym zapomniał - udało mi się odkryć jeszcze jeden plusik Sigmy - w nadajniku można własnoręcznie wymienić baterię gdy ta się zużyje - w nadajnikach Polara należy skorzystać z firmowego serwisu.

Nie jest to bardzo istotny argument przy wyborze sprzętu ale myślę że warto wiedzieć.
Pozdrawiam

Widzę Bartku ,że udało Ci sie zobaczyć targi.
Jak zdrówko?

Z tą baterią w nadajniku to rzeczywiście dobra sprawa.W Polarze jak nadajnik wysiądzie to nawet serwis nic nie poradzi.Trzeba kupić nowy transmiter.Całe szczęście ,że starcza na długo.

Może i na długo tylko szkoda, że gwarancja na niego taka krótka.  W końcu 20 tys. h to co najmniej ze 30 lat biegania!

A wracając do targów: czy był ktoś na innych stoiskach (niż Sigma)? Ryszard wspominał m.in. o firmie Huger, sprzedającej jakieś b. tanie pulsometry.
Jeśli ktoś ma namiary z góry dzięki.

Jak widzicie to nie jest tak prosto kupić coś i sprzedać.

Działania marketingowe firm zachodnich oparte są na stabilnej gospodarce rynkowej. Do Polski próbuje przenieść się wypróbowane metody działania sprawdzone na zachodzie. Niestety nasze społeczeństwo różni się od społeczeństwa zachodniego przede wszystkim zasobnością portfeli a w dalszej kolejności nastawieniem do szeroko rozumianej kultury fizycznej. Kultura fizyczna jest częścią kultury ogólnoludzkiej i o tym często zapominają nasi decydenci.

Targi rowerowe w Polsce traktowane są jak wystawy z możliwością zakupu na targach wystawianych produktów. Na zachodzie jest to możliwość zawarcia umów i kontraktów na kolejny rok.
Wystawiałem się na wszystkich targach jakie odbyły sie do tej pory w Katowicach. Moje produkty zdobywały nagrody i wyróżnienia tylko, że nic z tego nie wynikało. Udział w targach w żaden sposób nie przekładał się na sprzedaż. W tym roku chciałem tylko zaznaczyć swoją obecność na targach ale zgrupowanie z zawodnikami, których po prostu lubię przeszkodziło mi w tym.

Sigmę Sport znam bardzo dobrze. Byłem jednym z pierwszych dystrybutorów Sigmy w Polsce i byłem świadkiem powstawania pulsometru Sigma. W pierwszej wersji miał on być wyposażony w nadajnik Polara ale obie firmy nie dogadały się. Znam słabe strony Sigmy ale nie chcę ich ujawniać, żeby nie być posądzonym o stronniczość.
Trudno jest porównywać Sigmę z Polarem bo są one przeznaczone dla różnych grup odbiorców i różnią się przede wszystkim koncepcją marketingową. Sigma jest urządzeniem elektronicznym, które każdy może wykorzystać na miarę swojej wiedzy. Polar dąży do skonstruowania elektronicznego doradcy treningowego, który na podstawie prostych testów opartych o dane użytkownika pozwala na uzyskanie zamierzonych efektów treningowych (redukcja tkanki tłuszczowej, rozwój wytrzymałości, ocena efektów treningowych) Sprzedaż monitorów pracy serca wspierana jest różnego rodzaju opracowaniami ułatwiającymi trening. Niestety to wszystko wiąże się z zasobnością społeczeństwa. Najpierw byt, bezpieczeństwo a dopiero potem jak wystarczy środków finansowych potrzeba przynależności do określonej grupy (np. biegaczy.pl) Gdybym sprzedał chociaż 5% tego co sprzedał Polar w Niemczech to celowym było by wydanie broszur czy książek. Ja sprzedałem 0,5% sprzedaży w Niemczech sprzed 3 lat.

Być może firma Huger nie exportuje do Polski swoich monitorów, bo jakiś specjalista z tej firmy zrobił wydruk sprzedaży i stwierdził, że sprzedał 20 sztuk a koszty tłumaczenia instrukcji, serwisu gwarancyjnego, opłat importowych, utrzymania biura są zdecydowanie większe niż zyski ze sprzedaży.

Konkurencja zawsze była potrzebna bo jest gwarancją postępu i korzystniejszych cen dla konsumenta. Ja wiem, co Polar przygotowuje na kolejne lata i przypuszczam, że ci klienci, którzy wybiorą tani monitor innej firmy, w kolejnym zakupie kupią Polara albo nie kupią nic bo zrezygnowali z aktywności ruchowej.

Dla mojej firmy nie jest problemem konkurencja. Problemem jest ubożenie społeczeństwa, zabieranie 4-tej godziny wf, likwidacja sekcji lekkoatletycznych, brak miejsc na uczelniach wychowania fizycznego, bandytyzm na stadionach piłkarskich.
Takie problemy mogą spowodować, że moja firma też przestanie istnieć a ktoś inny posiadające wolne środki będzie wolał zainwestować w przedsięwzięcie, które będzie przynosiło zyski bez względu na to czy to będzie Polar czy sprzedaż łopat do śniegu.

R.

Mysle , ze kultura spoleczenstwa zmieni sie odkad mlodsze pokolenie , bardzo dobrze wyedukowane wejdzie w wiek
produkcyjny i stanie na wlasnych nogach . To pewnie jeszcze nie za rok , dwa lub trzy ale chyba jest to nieuniknione .

wracając do trasmitera f-my Polar:

Jego koszt to podobno ok. 150 zł. Transmiter jest jednorazowy (baterii nie można wymienić).

Nie używam Polara tylko Sp. Ins.
Zastanawiam się jednak nad zakupem Protrainera XT.
Najbardziej martwi mnie właśnie transmiter.
W Sp. Ins. przez ostatnie trzy lata  już dwukrotnie wymieniałem baterię (15zł szt.) zwykle raz w roku.

Wiem, że Finowie potrafią robić dobre baterie ale czy aż tak dobre aby starczały choćby na 5 lat? Gdyby starczały tylko na rok czy dwa lata wówczas eksploatacja Polarów wychodziłaby  drogo.

Ciekawe czy kiedy wyczerpuje się bateria, zamiast dokładać kolejne 150 zł do nowego transmitera opłaca raczej kupić nowy model Polara? Czy tak klienci praktykują? Czy jest rynek wtórny Polarów?

Średni czas żywotności nadajnika Polara to jest 2 500 godzin. Dla zobrazowania; jest to przeszło 6 lat gdyby używać nadajnika tylko godzinę dziennie.
Nadajnik Polara jest technicznie bardzo zaawansowany. Większość firm produkujących sprzęt fitness wykorzystuje nadajniki i zamontowane w sprzęcie odbiorniki Polara. Coś w tym musi być.

R.

Quote: from Ryszard on 3:54 pm on Jan. 21, 2002
Gdybym sprzedał chociaż 5% tego co sprzedał Polar w Niemczech to celowym było by wydanie broszur czy książek. Ja sprzedałem 0,5% sprzedaży w Niemczech sprzed 3 lat.
R.

Może sytuację należałoby odwrócić. Gdybyś wydał te broszury czy książki to ludzie wiedzieliby do czego służą urządzenia, które sprzedajesz i jaki mogą mieć pożytek z używania ich a wtedy chętniej by je kupowali.

Też tak myslałem. Wydałem taką książeczkę w nakładzie 5 000 egzemplarzy. Koszt wydania to ok. 10 000 zł. Wstawiłem ją do księgarni i nie sprzedał się ani jeden egzemlarz. Rozdawałem ją potem na targach, zawodach.
Jeżeli zawodnicy, którzy wiedzą po co są monitory nie kupuja ich, to trudno liczyć, że bezrobotny Kowalski kupi sobie Polara czy Sigmę. Przez kilka lat pisałem o wykorzystaniu Polarów w treningu, była stała reklama w czasopiśmie sportowym, miałem programy na żywo w telewizji i też nic. To nie tu tkwi problem.
Tak jak napisał Wojtek społeczeństwo, dla którego kultura fizyczna jest częścią kultury dopiero dorasta i moda na świadomy ruch przyjdzie do nas za kilka lat.

R.

Nie jestem  do końca przekonany,czy to nowe społeczeństwo,które dorasta będzie miało inne podejście do kultury fizycznej niż obecne.No chyba,że mówimy o tym dopiero raczkującym,bo jak widzę młodzież,która  całymi dniami nudzi się po szkole i woli popijać piwko pod blokami,nie mówiąc o innych rzeczach,to nabieram wątpliwości.

Ale jest równie¿ m³odzie¿, która gromadnie bierze udzia³ w zawodach biegowych, np. w biegu na orientacjê. Obserwowa³am to pó³tora tygodnia temu podczas zawodów w Weso³ej i by³am bardzo zbudowana zarówno frekwencj± tej¿e szkolnej m³odzie¿y, jak i ich zaanga¿owaniem. Trzeba wiêc mieæ nadziejê

Joy,masz rację taka młodzież też jest.

 Wracając jeszcze do targów rowerowych jedną z ciekawostek jakie udało mi się zauważyć były liczniki do rolek firmy Sigma Sport INLINE SPEED CHIP.Opracowali specjalny chip z systemem mocowania do rolek.Chip przelicza trasę przejechaną przez rolki wprost na aktualny dystans.Poza tym zawiera software,który przetwarza kroki na zewnątrz na ruch liniowy i liczy dokładną prędkość przy zwolnieniu rolki podczas podniesienia nogi jadącego.
Można używać licznik na rowerze lub na rolkach.
Każdy komputer rowerowy Sigmy można bezpośrednio z uchwytu rowerowego zamontować w systemie INLINE.

"Też tak myslałem. Wydałem taką książeczkę w nakładzie 5 000 egzemplarzy. Koszt wydania to ok. 10 000 zł. Wstawiłem ją do księgarni i nie sprzedał się ani jeden egzemlarz. Rozdawałem ją potem na targach, zawodach."

Sprzedawanie tak specjalistycznych materiałów w księgarni jest wg mnie z góry skazane na niepowodzenie.Myśle , że zawody i internet są lepszymi kanałami dystrybucji w tym wypadku.


"Przez kilka lat pisałem o wykorzystaniu Polarów w treningu, była stała reklama w czasopiśmie sportowym, miałem programy na żywo w telewizji i też nic. "

Do mnie informacja o istnieniu tego typu urządzeń dotarła dopiero kiedy zajrzałem na forum tej strony.
Podczas wielu biegów , w których uczestnicze  biegacze interesują się pulsomierzem, z którym obecnie biegam. Może to jest lepszy sposób na dotarcie do potencjalnych klientów.

P.S.
Jeżeli został Ci jakiś egzemplarz książki to chętnie go kupię.