Forum Bieganie.pl

dotyczy konkretnie opisu butów Salomona do Adventure Races, ale stosuje się do wszystkich butów- nie można opisywać dopasowania się buta do stopy, bo to stopa dopasowuje się do buta. Każdy but jest inny, tak jak każda stopa jest inna i mówienie, że but się świetnie dopasowuje jest nieporozumieniem. Trzeba by dodaś "do mojej stopy", albo raczej moja stopa potrafi sią idealnie do tego buta dopasować. But jest dla stopy środowiskiem nienaturalnym, sztucznym i dlatego trzeba go tak dobrać, aby stopie w ruchu tylko minimalnie przeszkadzał, lub też, przy pronacji (spowodowanej często wadliwym obuwiem) pomagał w prawidłowym układaniu się stopy na podłożu.
Biegaliście kiedyś boso? po trawie lub piasku?
Spróbujcie. Nawet jeśli do tej pory uważaliście się za ekspertów od obuwia sportowego, zmienicie zdanie!

Zgadzam sie z Tobą,że but jest dla stopy środowiskiem nienaturalnym.Faktycznie trzeba go tak dobierać ,aby jak najmniej  przeszkadzał.Latem tego roku będąc na wczasach biegałem boso po plaży.Było rewelacyjnie.Robiłem przebieżki po 9 km.

Czytalem kiedys artykul , ktory bardzo mnie zastanowil . Otoz nowoczesne obuwie sportowe jest tak dokonale , ze az szkodliwe . Chodzi o to , ze stopa jest swoja budowa anatomiczna bardzo sprytnie zaprojektowana przez Stworce do przemieszczania sie . Genialna kompozycja kosci , sciegien i miesni jest szczytem geniuszu inzynieryjnego .
Nowoczesne buty sportowe staraja sie poprawic te sytuacje , odbierajac czesciom skladowym stopy ich naturalna
funkcje - ciagleglej wspolpracy przy przemieszczaniu sie . W rezultacie dochodzi do znanego nam prawa - organ nie uzywany zanika . Tam gdzie powinien pracowac miesien , jest specjalny profil bta , odbierajacy stope szansa na ciagla prace . W konsekwencji nasze stopy staja sie slabsze i bardziej podatne na kontuzje .
A wiec biegajmy boso , chodzmy boso , podnosmy paluchami drobne przedmioty z podloza a utrzymamy nasze stopy w fazie uzytecznosci .

super, widzę, że biegacze, to oczytane bractwo- jest dokładnie tak, jak pisze wojtek.
a z bieganiem boso poczekajcie lepiej do wiosny. teraz, na śniegu, zużycie się stóp jest zoptymalizowane najlepiej jak się da.
jak zrobi się cieplej, proponuję przy treningu na stadionie (tempo) roz- i wybieganie robić boso po murawie- uwaga na pszczoły!

Kurczę,u mnie nie ma stadionu.Chyba będę musiał zaczekać do wakacji i pojadę znowu nad morze.A tam zaliczę dystans Rowy - Łeba.Oczywiście na bosaka brzegiem plaży.

No wlasnie - pszczoly

Raz ugryzla misia pszczola
Och ty pszczolo ! - misio wola
Za te meki , za te bole
Porozwalam wszystkie ule !

I jak tu nie wspolczuc misiowi , skoro niejedna "mioduszka" ukasila mnie podczas takich koleczek po murawie stadionu ?
Polecam o ile tylko mozecie , po zakonczonym biegu treningowym , zdjac buty i zrobic kilka zywych rytmow po murawie stadionu .
Ja zwykle konczylem trening na AWF , po przybiegnieciu z Lasku Bielanskiego . Podczas upalnego lata takie bose rytmiki wplywaja rownie ozywczo na stopy jak szklanka zimnej lemoniady na gardlo .

z bieganiem boso po plaży też mogą być problemy- ostre muszle, kamienie, nawet szkło. Z czasem zelówka staje się odpowiednio twardsza i drobne kamyki już nie przeszkadzają, ale przy pierwszych krokach bez butów radzę uważać.

Jak to mówią:"Mądry Polak po szkodzie"
Mnie po pierwszej przebieżce na bosaka zaszkodziły  drobne kamyczki na plaży.Zachciało mi się biegać w stronę klifu,a tam była  kamienista plaża.No i stało się.Zrobiłem sobie "ziaziu"w największy paluszek,a słona woda potęgowała doznania.
Potem przez parę dni owijałem palec plastrem, aż się zagoiło.Później biegałem w drugą stronę  i było już OK.

Krótki komentarz do pierwszego postu Tria. Naturalnie, tak jak piszesz, każdy z nas ma inne stopy. Co więcej, nasza lewa stopa rózni się od prawej. Opisując różne modele butów biegowych, zawsze odnoszę je do swojej osoby, gdyż nikt inny oprócz mnie nie uczestniczy w ich testowaniu. Byłem przekonany, że ten zindywidualizowany kontekst jasno i naturalnie wypływa z moich tekstow. Jednak, widzę, że niektórzy odbierają to inaczej - bardziej ogólnie. Postaram się w przyszłości jeszcze bardziej uwypuklić, że opisy odnoszą się do moich wrażeń, jednak bez popadania w skrajoność.

Jasne Radek, tylko mi się to właśnie wydało sądem jedynym i ostatecznym.
A jeśli chodzi o testy butów, to polecam Runner's World- ja czytam wersję niemiecką, tam , przynajmniej tak podają, każda opisywana para sprawdzana jest przez kilkudziesięciu biegaczy, najczęściej zaawansowanych amatorów, takich jak my (przypuszczam). Pozdrawiam.

...może kiedyś polski rynek czytelników zainteresowanych bieganiem osiągnie taki potencjał, że opłaci się wydawać polską wersję RW... i wówczas nasza własna silna grupa doświadczonych biegaczy będzie testowała sprzęt.
Na marginesie, ja czytam (sporadycznie) amerykańskie i (regularnie) brytyjskie wydanie RW. Opisy butów zamieszczane tam są świetne, choć dla mnie troszkę za krótkie.

Jeszcze jedno. Tria, jeżeli masz ochotę, to naprawdę gorąco zapraszam do publikacji swoich wrażeń związanych z użytkowaniem butów.
1. To bardzo ciekawe doświadczenie (mam wrażenie, że inny jest punkt widzenia biegacza i biegacza - testera). 2. Wreszcie ktoś przełamałby mój monopol
3. Byłoby nas wówczas dwóch i być może to zachęciłoby innych do przyłączenia się do nas.
4. Być może kiedyś zaczelibysmy testować ten sam model buta, więc jego opis nie wydawałby się dla niektórych czytelników 'sądem jedynym i ostatecznym'.
5. Jeżeli ktoś podszedłby krytycznie do naszych opisów, to nie tylko mi by się oberwało, lecz całej grupie.

RadekW- można się nad spisaniem własnych doświadczeń z butami zastanowić- w końcu niejedną parę się zdarło na treningach i zawodach.
A o polskiej wersji RW to sobie możemy co najwyżej w długie zimowe wieczory pośnić. Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że osobiście marzyłby mi się Triathlete po polsku (nie z powodu języka, tylko po prostu nasz swojski), a do tego to już na pewno nigdy nie dojdzie z powodu znikomej liczby Polaków zajmujących się triathlonem. Biegaczy jest trochę więcej i istnieje procent szansy na porządne pisemko. (rodzimy "Jogging" jest poniżej krytyki i szkoda na niego pieniędzy).
Zobaczymy, może kiedyś.....

Ja na przykład za jakiś czas będę musiał kupić sobie nowe buty. Moje obecne już się powoli wykańczają. Bardzo chętnie wysłuchałbym opini długoletnich biegaczy. Oczywiście w języku polskim i o tych dostępnych w naszym kraju. Takie miejsce z opisami butów by się naprawdę przydała.

Jakie buty  (z tych dostępnych) możecie mi polecić?
Moja stopa charakteryzuje się wysokim łukiem i dość szeroką częścią przy palcach. Zależy  mina dobrej amortyzacji (bóle stawów)
Pozdrawiam