Strona 1 z 2
Buty treningowe kontra startówki
: 14 mar 2013, 21:43
autor: larix
witam.
Może ktoś z Szanownego Grona wyjaśni mi nast. rzecz - słyszę czasami/czytam porady lub stwierdzenia, że "biegam w butach X, a startuję w Y. Albo - "Buty Z to bardzo fasne startówki" Znaczy co? Na trening się nadają mniej ? Czy w takim razie popełnia się błąd startując w butach, w których się trenuje ? Czy zamiana butów na czas startu to bezpieczna sprawa? W końcu trening to często setki km wobec kilkudziesięciu przebytych na zawodach.
Pozdrawiam.

Re: Buty treningowe kontra startówki
: 14 mar 2013, 22:40
autor: herson
Podstawowa różnica to waga. Startowe są dużo lżejsze. Mają mniej systemów/amortyzacji, ochów i achów, mają krótszą żywotność.
Równie dobrze, możesz startować w treningowych i nie jest to żaden błąd, a nawet wskazanie. Zamiana butów na czas startu - tak, ale tylko na wczesniej sprawdzone.
Bardzo dużym uproszczeniem, może być stwierdzenie, że startówki to maksymalnie odchudzone buty treningowe.
Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 08:55
autor: Platini76
Startówki są dla osób, które szybko biegają (np. półmaraton poniżej 1:20). Dzięki lżejszym, dynamicznym butom mogą one urywać kolejne sekundy z życiówek. Dla przeciętnych zjadaczy kilometrów startówki niewiele wnoszą, są po prostu kolejnym gadżetem.
Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 09:18
autor: Mar.co
larix pisze:witam.
Może ktoś z Szanownego Grona wyjaśni mi nast. rzecz - słyszę czasami/czytam porady lub stwierdzenia, że "biegam w butach X, a startuję w Y. Albo - "Buty Z to bardzo fasne startówki" Znaczy co? Na trening się nadają mniej ? Czy w takim razie popełnia się błąd startując w butach, w których się trenuje ? Czy zamiana butów na czas startu to bezpieczna sprawa? W końcu trening to często setki km wobec kilkudziesięciu przebytych na zawodach.
Pozdrawiam.

http://www.bieganie.pl/?cat=20&id=3972&show=1
Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 09:34
autor: Paweł100
Podepnę się z ciekawości pod temat: co z osobami, które nie biegają szybko, np. ja planuję 1:50-1:55 w półmaratonie. Czy lżejsze buty pomagają urwać np. tę minutę w ciągu 21 km, czy dla kogoś takiego jak ja, to zbędny gadżet, który nie będzie miał żadnego przełożenia na wynik?
Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 09:39
autor: Mar.co
Paweł100 pisze:Podepnę się z ciekawości pod temat: co z osobami, które nie biegają szybko, np. ja planuję 1:50-1:55 w półmaratonie. Czy lżejsze buty pomagają urwać np. tę minutę w ciągu 21 km, czy dla kogoś takiego jak ja, to zbędny gadżet, który nie będzie miał żadnego przełożenia na wynik?
Osobiście uważam, że nawet przy takich czasach (1:45-2:00) na połówke powinno się biegać w lżejszych butach, bo zawsze jest aspekt psychologiczny i mozna pare minut dzięki nastawieniu urwać. Ale nie celował bym w startówki tylko w lekkie startowo treningowe z amortyzacją. (waga w okolicy 200-250gr., poniżej 200gr to z reguły już buty z symboliczną amortyzacją)
Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 09:45
autor: Platini76
Faktycznie efekt psychologiczny u niektórych osób może się pojawić, ale ja szukałbym jednak rezerw na treningach

A na zawodach jak pędzisz skoncentrowany na maksa, to zapominasz jakie masz buty na nogach

Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 09:49
autor: mar_jas
Nie opowiadajcie ze buty startowe pomagają zwykłym amatorom urywać "cenne" sekundy

co najwyżej pomoga dorobić sie kontuzji.......sa o wiele mnie amortyzowane, przeważnie pozbawione jakichkolwiek systemów chroniących, nieprzyzwyczajony aparat ruchowy amatora biegającego prawie dwie godziny półmaraton może kiepsko znieśc taki przeskok technologiczny. Poza tym jeszcze własnie ten czas. Buty takie są mało amortyzowane, mocno opinają nogę, dają poczucie dynamiki, ale kosztem wygody....ktoś kto biega połówkę w 1:15 ma je na nodze tylko 80 minut poczym je ściaga i wpada w miękkie przyjemne klapki, a amator w tym czasie jeszcze biegnie....to nic przyjemnego.....Urywać kolejne cenne minuty i sekundy pomoze dobry trening a nie lżejsze o 100g obuwie

Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 10:55
autor: nody
A ja napiszę do kolegów początkujących amatorów. Tylko lekkie buty - na cały czas - i bardzo mało ubrań na start. Sam zacząłem klasycznie - od "treningowych" żelazek o wadze 380g sztuka. Skończyłem na kontuzji kolana po trzech miesiącach biegania. Zmieniłem buty na cięte Ekideny, wywaliłem zapiętek. Waga buta - 180gr. Wg wielu klasyfikacji można to nazwać butem startowym. Mały spadek, waga, brak systemów. Nierozsądnie, he? Po kontuzji powoli wracałem do biegania. Owszem, na początku czułem, że po 40min. biegu staw skokowy nie trzyma jak na początku biegu - ale mogłem to poczuć dzięki odpowiedniemu obuwiu. Dlatego nie biegałem od początku więcej. (Co by mi dało, że obudowany, amortyzowany but przekazałby mojemu ciału, że jest ok i mogę tak jeszcze 3h? Po kolejnym miesiącu byłaby kolejna kontuzja) Z czasem doszedłem do 1,5h biegu bez problemów. Więcej na razie nie biegam - jestem na takim etapie, że mi to wystarczy. Skupiam się na tempie. W takim mini bucie, biegając na śródstopiu biega się duuużo szybciej. Tego się nie da opisać, trzeba założyć takie piórko na nogę, żeby zrozumieć o co chodzi... To jest zupełnie inne bieganie. To, że aparat ruchu musi być mocniejszy jest dla wielu wadą. No musi, ale ja właśnie po to trenuję, nie po to, żeby latać kilometry w protezie i czekać na kontuzje. Do tego ogólnorozwojówka. Pływanie, joga to wszystko wzmacnia mięśnie "góry" i nie da się tego zrobić 20km wolnych wybiegań.
Lekki but - ale z przyzwyczajoną do niego nogą - oraz mało warstw to podstawa na startach. Widzę amatora w dresie (26/5km, tak, wiem, jeszcze niedawno sam takie czasy miałem) i żelazkach, widzę jak się gotuje (w zasadzie zaraz po starcie) człapie długie kroki ciężkimi butami. Gdyby zamiast tego dresu założył jedną przepuszczającą warstwę, krótsze kroki w lżejszych butach i z wyższą kadencją mógłby uciąć do 24/5km i na mecie byłby mniej zgrzany (po tym samym treningu). Sam obecnie biegam lekko poniżej 22/5km i depczę po piętach amatorom którzy biegają sporo dłużej i więcej ode mnie. Czy w związku z tym (dzięki butom) można uciąć minutę na połówce? Hell yeah. Trzeba tylko przyzwyczaić nogi do mniej amortyzowanego obuwia, albo kupować treningowe buty za 600pln i rozmarzać o startówkach i ucięciu sekund z życiówki.
Cały czas zastrzeżenie, że piszę o początkujących amatorach, którym dużo łatwiej przychodzi rozpocząć bieganie w takich lekkich butach właśnie ze względu na mały staż, który jest zaletą początkującego. Nie rujnuje się misternego planu treningowego, startów itp. Efekty przychodzą szybko. Bardzo szybko. Trzeba tylko logicznie pomyśleć. Marketing rozpieprza wszystko w drobny mak nie dając w zamian niczego sensownego.
mar_jas jeden po połówce w 1:15 je ściąga, a drugi zawodnik biegnie w nich cały maraton w 2:20, to jak on może w nich biec przez 140 minut skoro ten wcześniejszy już po 80 minutach w startówkach musiał założyć kapcie?

Wszystko jest do wyćwiczenia - również przez amatora.
Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 11:56
autor: mihumor
Bieganie wszystkich treningów w startówkach po twardym może być szkodliwe, niech ktoś sobie zrobi cykl treningowy po 300km miesięcznie po asfaltach i betonach w butach startowych - przecież nikt rozsądny tak nie biega. Jeśli na to nałoży się dużo niższą trwałość takich butów no to mamy komplet. W startówkach można biegać jakieś szybsze akcenty, przyzwyczajać nogi do nich przed startem i tyle. Dla amatorów fajnym rozwiązaniem są buty startowo-treningowe bo tu różnica wagi ze startówką jest bardzo mała i jest to dobre rozwiązanie. Na dziś te dywagacje się mocno spłaszczają bo startówki mają katalogowo od 190-270 g, startowo-treningowe 250-310 g a na rynku pojawiają się typowe buty treningowe poniżej 300g.Do biegania dłuższych dystansów w startówkach trzeba być przygotowanym i biegnąc w takich butach maraton miast lepszego wyniku można osiągnąć znacznie gorszy bo za lżejszy o 30g but zapłacimy sporymi kłopotami mięśniowymi. Często nawet trudno zdiagnozować dlaczego tak słabe nogi były na końcówce a swoją cegiełkę do tego przyłożyły zbyt twarde buty. Dodatkowo takie działania mogą spowodować problemy z rozcięgnem i pochodnymi bo wprowadzanie twardych butów do biegania też trzeba robić stopniowo. Znam ludzi biegających na bardzo wysokim poziomie, którzy w jednych startówkach biegają tylko 10km (choć but opisany jako dobry i do maratonu), do HM już w nieco cięższych a maraton w jeszcze innych.
Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 12:07
autor: Mar.co
Dokładnie, w 250gr można już zmieścić nieco amortyzacji. Taki but treningowo startowy to chyba najlepsze rozwiązanie na połówki dla amatora w okolicy 1:50. Ja w takich biegam i czuje niemałą różnice w wadze w porównaniu do treningówek 300gramowych. Fakt, że po kilku km nie czuć różnicy w porównaniu do treningowych ale to jest tylko uczucie bo faktycznie leci się szybciej niż w cięższych na treningu.
Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 22:34
autor: TomoM
mihumor pisze:niech ktoś sobie zrobi cykl treningowy po 300km miesięcznie po asfaltach i betonach w butach startowych - przecież nikt rozsądny tak nie biega.
oj, to dość odważny osąd i wygląda na mierzenie wszystkich swoją miarą
T.
Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 22:44
autor: Qba Krause
znowu poniewczasie dowiaduję się, że jestem nierozsądny... ech...
Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 22:49
autor: WojtekM
"lepiej późno niż później" :D
Re: Buty treningowe kontra startówki
: 15 mar 2013, 22:57
autor: mariuszuk
Czy na wyscigach np Formula 1 ogladacie ciezkie auta z napedem 4x4 czy wychudzone bolidy?
Moje zdanie jest takie but startowy do startow (ewentualnie trening szybkosci) , a treningowy do klepania km ,trailowe do lasu i po gorach, moze sie myle jak tak to mnie poprawcie. Ja u siebie widze roznice w lekkich startowkach jak zakladam na treningi max do 15km gdzie robie szybkosc, i jak zakladam treningowe Saucony na niedziele czuje ze nie ma juz takiej sprezystosci i predkosci , a moze to Placebo? nie wiem ja to lubie , a jak ktos dobrze przepracuje treningi to i w klapkach zrobi dobry wynik.